Recenzja biura podróży (Moskwa)

Novovira no nie horror-horror :) Barcelona kwiecień 2013

Autor:
Data zakupu usługi: 20 kwiecień 2013
Pisemny: 27 kwiecień 2013
6.0
Biuro podróży: (Moskwa)
Typ usługi: экскурсионный тур

Otóż ​​moim zdaniem nie wszystko jest tak ponure jak niektórzy piszą o tym biurze. Tak, niektórzy przewodnicy i pracownicy biurowi „nie łapią myszy”, jakość świadczonych usług jest przeciętna, tj. wyszło dobrze - wszyscy są zadowoleni (zarówno przewodnicy, jak i turyści), coś poszło nie tak, nie będą specjalnie parowani w biurze. (Być może ta mentalność jest już tego typu hiszpańskim).

Opowieść o naszych wakacjach - wycieczka nazywała się Złotym Pierścieniem Barcelony (coś w tym stylu)

Przyjechaliśmy poranny lot Nerezinovaya-Barcelona, ​​spotkaliśmy przewodnika na lotnisku, zabraliśmy wszystkich na przystanek, ale nie było autobusu ... (wyjechał gdzieś obok), zamarł na 5-10 minut (było w pobliżu 10-15 stopni i wiatr) i z przyjemnością załadowaliśmy się do autobusu i pojechaliśmy rozwozić turystów do wczasowiczów, proces ten trwał około 1,5 godziny, po przybyciu do hotelu zaproponowali, że zostawią nasze rzeczy i udają się na spacer do 14: 00.

Przewodnik leniwie próbował sprzedać nam wycieczki, dowiedziawszy się, że pomyślimy, powiedział, że nie będzie miejsc, a my stracimy szansę (ogólnie do sprzedaży nie doszło), wyjaśnił, jak korzystać z metra, jak dostać się do punktu zbiórki pierwszej i kolejnych wycieczek w centrum miasta w pobliżu hard cafe rock. Dla dzieci, kobiet i osób starszych (a większość z nich jest na takich wycieczkach) jest to naprawdę stresujące, no cóż, nie każdy w miastach ma metro, a tam wciąż nie ma tego potężnego - duży minus usługi, ponieważ. ludzie kupują wycieczki krajoznawcze nie po to, aby myśleć o tym, jak dostać się do tego lub innego punktu miasta, a jednocześnie nie spóźnić się na rozpoczęcie wycieczki, w przeciwnym razie siedem osób nie czeka na jedną ... Ogólnie rzecz biorąc, zdecydowaliśmy się pojechać następnym razem bez kupowania wycieczki, zasad rezerwacji. (Novovira nauczyła mnie, że wnoszenie pieniędzy do biur podróży to głupia sprawa…).

Zapytany, jak skontaktować się z przedstawicielami Novoviry, powiedział, że na voucherach są podane numery odpowiedzialnych pracowników i nie poda swojego numeru, bo to nie jego sprawa i nie odbierze telefonu... Podane numery okazały się mityczne, w odpowiednim momencie nie zostałyby sfilmowane (dziewczyna, która odpoczywała u nas nie mogła się dowiedzieć kto, kiedy i jak ją przewiezie do innego hotelu na jej wycieczkę, informacja, fax, była też recepcja hotelu nie tam... Gwoli sprawiedliwości, była jeszcze przetransportowana, ale czas na wyjaśnienia został wykorzystany - eptu service mmm :), przed naszym wyjazdem z hotelu był fax :) ).

O wycieczkach i przewodnikach: przewodnicy byli różni i doskonali (połowa) i tak sobie (ćwierć) i kompletny nudny pan (ćwierć).

Na wycieczkach w Barcelonie bardzo łatwo jest spaść z wycieczki (główki liczone są tylko na kilku punktach kontrolnych, jeśli wszystko pójdzie dobrze, przewodnik wróci i znajdzie stratę (tak było 20.04.) 13 na pieszej wycieczce przewodnika po Dzielnicy Gotyckiej Iriny (bardzo interesujące i entuzjastyczne opowiadanie o Barcelonie), wycieczka krajoznawcza z Lyubą została zapamiętana przez fakt, że w parku zapomniano o kilku starych ludziach (siedmiu nie czeka na jednego) i widocznie Lyuba nie była w stanie powtórzyć wyczynu Iriny, wydawało się, że próbowała stracić jak najwięcej turystów szare ubrania, odmowa jakoś zaznaczenia się w tłumie (parasolem, balonem, wachlarzem z godło cudownego biura Novovira), poruszające się pod czerwonym światłem sygnalizacji świetlnej i odmawiające czekania na tych, którzy pozostają w tyle…

Jeśli ktoś chciał przyjrzeć się bliżej temu, co się wydarzyło i co już przeszliśmy, musiał skorzystać z przewijania wstecz… :) (nie tylko ja to zauważyłem). Przewodnicy Eugene (Monserat) i Elena (Głubinka z wioską przemytników) przeprowadzili bardzo ciekawe wycieczki, nikogo nie zgubili, udzielili wielu ciekawych informacji, wszystko poszło łatwo i naturalnie. Przewodnik Wiaczesław (alias Arnold, Elvira i jakakolwiek inna nazwa, ponieważ z jego słów reagował na każde imię) zabrał nas do fabryki szampana, był w stanie odbyć zasadniczo nudną wycieczkę ciekawą, zabawną, pouczającą i z rozmowami „na całe życie ”. Każdego ranka przed wycieczką podchodzili do nas turyści spoza Novoviry i, jeśli było to pożądane i możliwe, dołączali do naszej grupy wycieczkowej. Zwiedzaliśmy sami, korzystając z autobusów turystycznych z audioprzewodnikiem.

Wnioski: Chłopaki z Novoviry muszą pomyśleć o usłudze (którą sprzedają), popracować z personelem i „personelem”, na kolejnej wycieczce krajoznawczej, przynajmniej do Europy, postanowiliśmy zrezygnować z usług biur podróży takich jak Novovira. Mam nadzieję, że moja recenzja przyda się zarówno turystom, jak i firmie Novovir. Powodzenia!

Z poważaniem,

Aleksandra.