|
Autor:
Data zakupu usługi: 18 czerwiec 2017 Pisemny: 18 październik 2017 |
|
Biuro podróży: (Moskwa) Typ usługi: экскурсионный тур |
18.06.2017 wykupiłem łączną trasę Izrael (9 dni) - Jordan (3 dni) na miesiąc wrzesień. Mam wakacje w październiku, ale pracownicy biura podróży doradzili mi wykupienie wycieczki od 23 września, ponieważ. w tym czasie były zniżki. Zgodziłem się, zgodziłem się w pracy przełożyć urlop, opłaciłem w całości całą wycieczkę, dostarczyłem wszystkie niezbędne dokumenty. Chcę od razu zauważyć, że mój mąż i ja nigdy nie kupujemy wakacji na plaży, tylko wycieczki krajoznawcze i wybraliśmy to biuro podróży, ponieważ bardzo chcieliśmy odwiedzić Jordanię, a nie ma zbyt wielu wycieczek łączonych, zwłaszcza tutaj od razu zamówiliśmy wycieczki tam , gdzie chcieliśmy. Pod koniec sierpnia pracownicy biura podróży mówią mi, że zamiast Jordanii będziemy mieli wakacje nad Morzem Czerwonym, bo. mają siłę wyższą. Jak się okazało, te okoliczności okazały się być corocznym dniem wolnym w Izraelu, kiedy transport nie działa.
Podobno pracownica biura podróży zapomniała o tym, a kiedy zaczęła rezerwować wycieczki, okazało się, że w dniu wyjazdu do Jordanii transport nie działa. Powiedziałem, że nie potrzebuję wycieczki bez Jordana i wcale nie chcę jechać nad Morze Czerwone, że zgadzam się na odłożenie wycieczki na dowolny okres: na tydzień, na dwoje, na trzy, ale Jordania musi być obowiązkowa. Nawiasem mówiąc, mieszkaliśmy w Netanyi i stamtąd rezerwowaliśmy wszystkie wycieczki do Izraela. Obiecano mi przesunąć datę wycieczki, ale potem okazało się, że zamówiono nam bezzwrotne bilety lotnicze i najwyraźniej biuro podróży nie chciało ponieść strat. Dlatego w wyniku licznych sporów, zamiast 3 dni w Jordanii został nam tylko jeden – wizyta w Petrze. Poza tym z Netanyi, z dwoma przesiadkami z rzeczami, musieliśmy jechać do Ejlatu (to ponad 300 kilometrów), stamtąd na 1 dzień do Petry, a następnego dnia znowu do Netanyi.
Zamiast 2 noclegów w 4-gwiazdkowym hotelu w Ammanie, dostaliśmy 3-gwiazdkowy hotel w Ejlacie na 2 noce, zamiast 60 $ za wizę jordańską (o tym uprzedzono mnie z góry), obciążono nas 125 $ . W sumie zamiast 3 dni w Jordanii za 330 $ + 60 $ okazało się, że jest to 1 dzień za 330 $ + 125 $. Poza tym przyjechaliśmy do Izraela o 5-25 rano i tego dnia mieliśmy po prostu odpocząć, ale przełożono nas na wycieczkę na ten dzień. A teraz, po nieprzespanej nocy o 7-40 rano, przyjechał już po nas autobus. Ledwo zdążyliśmy zostawić swoje rzeczy w hotelu. A z planowanych wycieczek nigdy nie zapewniono nam wycieczki po Tel Awiwie. Po przyjeździe wysłałem reklamację do biura podróży, gdzie nie domagałem się odszkodowania, ani materialnego, ani moralnego. Miałem tylko nadzieję na przeprosiny. Ale zamiast przeprosin prawie oskarżenie.
Nie mieli „numeru” z siłą wyższą, „więc powiedzieli mi, że udzielili mi wszelkich wiarygodnych informacji o kraju, na który mam wystawiony mi przez biuro podróży dokument o nieprawdziwych, nieprawdziwych informacjach: ten dokument mówi, że dzień wolny od Jom Kippur przypada na 11-12 października, więc chcę ostrzec wszystkich turystów: oszczędź nerwy i pieniądze, znajdź inne biuro podróży.