Recenzja biura podróży (Petersburg)

Jak nie wyjechać na wakacje?

Autor:
Data zakupu usługi: 22 wrzesień 2012
Pisemny: 03 listopad 2012
1.0
Biuro podróży: (Petersburg)
Typ usługi: пакетный тур

Recenzja TezTour i 7 cudów świata

Dzień dobry panowie.

Chciałbym podzielić się swoim doświadczeniem z wyżej wymienionymi firmami.

Podpisałem umowę nr 4848 z dnia 22.09.12 na wyjazd do Tajlandii na okres od 22.12.12 do 13.07.2013. Wpłacono zaliczkę w wysokości 100 000 rubli. (sto tysięcy rubli). Cały bilet kosztował 185 tysięcy rubli. za grosze. Miałem jechać na wycieczkę, moja dziewczyna i pięcioletnia córka z pierwszego małżeństwa. Hotel i wyjazd zostały potwierdzone w ciągu tygodnia, uzgodniono z kierownikiem, że reszta pieniędzy zostanie wypłacona w połowie listopada.

Wieczorem kierownik dzwoni i informuje, że lot z Bangkoku w dniu 01.07.13 został odwołany, proponuje skrócenie podróży o jeden dzień i lot z Bangkoku do Sankt Petersburga w dniu 01.06.2012. W odpowiedzi powiedziałem, że w tej chwili jestem zajęty (podróż służbowa) i ten problem zostanie rozwiązany w dniach 31.10-1.11.

Kierownik zadzwonił, żeby zapytać o moją decyzję. Wyraził ustną zgodę.

Kierownik zadzwonił, poprosił o wystawienie zmiany terminu przynajmniej przez e-mail. Wysłałem pismo zgadzające się na odroczenie. Wieczorem dzwoni dzwonek - nie ma biletów. Zaproszony do biura w celu ustalenia alternatywnych opcji. Po długich poszukiwaniach (szukali ogólnie według parametrów: ciepło, sucho, bezpośredni lot z Petersburga, hotel z przyzwoitymi opiniami - nawet nie wskazali kraju), szukali przez trzy godziny, znaleźli akceptowalny wycieczka na Kubę (cena wzrosła, ale uzgodniono, że koszt wycieczki wyniósł 194 tysiące rubli z kopiejkami). Rozstali się szczęśliwi.

Menadżer zadzwonił (już zaczynam się bać ich telefonów) i powiedział, że Kuba też została odwołana. Zaczynam się denerwować. Czekam na alternatywne oferty, nie chcę brać pieniędzy (we wrześniu wycieczka kosztowała 180 tr., w listopadzie 240 tr.). Oferowane Phuket na 12 nocy. Odmawiam - nie podoba mi się skrócenie podróży, a hotel jest gorszy. Po drodze zapisuję się na konsultację w centrum prawnym.

Komunikując się z kierownikiem nalegam na ostatnie zdanie, starając się przekazać im prostą prawdę, że mi się to nie podoba. Mówią, że nie mają nic więcej do zaoferowania. Podpisuję umowę z centrum prawnym na prowadzenie biznesu.

Ciąg dalszy nastąpi