Recenzja biura podróży (Moskwa)

Włochy zachwycają, ale praca biura podróży niemile zaskoczyła...

Autor:
Data zakupu usługi: 26 marta 2014
Pisemny: 12 kwiecień 2014
3.0
Biuro podróży: (Moskwa)
Typ usługi: экскурсионный тур

Zdecydowaliśmy się zobaczyć Włochy, ponieważ pojechaliśmy do tego kraju po raz pierwszy, zwiedziliśmy najważniejsze historycznie miasta. Oczywiste jest, że nie da się całkowicie ogarnąć wszystkiego w tydzień, ale mimo to powstanie główne wrażenie.

Pierwszego dnia od razu zabrano nas z lotniska do San Marino (swoją drogą byliśmy tam dwa razy - ostatniego dnia przed odlotem), potem zostaliśmy zakwaterowani w hotelu w Rimini, mówiąc, że wieczorem nasz powinna pojawić się towarzysząca Vlada, która tak i nie pojawiła się, a widzieliśmy ją dopiero rano następnego dnia, kiedy wyjeżdżaliśmy do Rzymu. Muszę powiedzieć, że Vlada nie była szczególnie zadowolona z pytań turystów (które w większym stopniu dotyczyły nawet kwestii organizacyjnych), odpowiadała na nie daleko bez chęci, a najczęściej udawała, że ​​po prostu nie słyszy, aby osiągnąć coś, musiała powtórzyć swoje pytanie 5 razy i prawie krzyczeć do ucha. I tak, była bardzo niejasna.

Nie da się nie zakochać się w Rzymie, jak w zasadzie w innych miastach Włoch... Piesza wycieczka krajoznawcza po Rzymie - wszystko w pośpiechu, w galopie, informacje nie trawione... To dużo przyjemniej spacerować z przewodnikiem w rękach, ale tutaj jest jasne - nie sposób ogarnąć ogromu, przewodnicy mają wyznaczony dla nas pewien czas, który musimy poznać... Bardzo ciekawa wycieczka - 4 bazyliki, dzięki wspaniałemu przewodnikowi Aleksiejowi! Niesamowicie ciekawa historia ... Nie wybieraj się na wycieczkę „Nocny Rzym”! Nie wzięliśmy tego i jak się okazało, zrobiliśmy to dokładnie słusznie! Kto był - wszystkie recenzje są w 100% negatywne! Nie pojechaliśmy do zamków Tivoli, ale zaraz po Watykanie wybraliśmy się na samodzielną znajomość z Rzymem, której absolutnie nie żałujemy!

Potem była wycieczka do Neapolu i Pompei, wspaniałych miast, w Pompejach bardzo ciekawa wycieczka, jedna była na minus - wzięliśmy zaoferowany nam złożony lunch za 15 euro za osobę. To był najgorszy lunch... Jakaś wielka stołówka, z niemożliwą liczbą turystów, okropnym krzykiem, szumem, pędzącymi kelnerami, absolutnie bez smaku (pizza jak nasz fast food, panierowane kalmary, jakaś sałatka bez dressingu). frytki), więc jakiś muzyk zaczął chodzić między stołami, grając na gitarze i bezużytecznie śpiewając i krzycząc prosto do ucha (może oni oczywiście uważają, że takie „śpiewanie” przyczynia się do lepszego trawienia pokarmów, ale ja raczej mam pojawił się inny odruch…), tak że muzyk wtedy jeszcze chodził i bardzo wytrwale zbierał napiwki. Lepiej oczywiście zjeść gdzieś samemu, jeśli pozwoli na to czas ...

Osoby towarzyszące naturalnie zdecydowanie radzą z nimi jeść, chodzić tylko do określonych sklepów, kupować tylko w określonych miejscach, bo. są tym zainteresowani, ale uwierz mi, o wiele bardziej opłaca się i lepiej kupić, jeśli pójdziesz gdzieś sam, na co, swoją drogą, nasza Vlada po prostu strasznie zareagowała i wylała błoto od stóp do głów.

Siena bardzo mi się podobała, ale przeznaczono na to za mało czasu...

Cóż, Wenecja... jak w bajce... Sam też chciałem tam pojechać na dłuższy spacer, ale widać, że w ramach takiej wycieczki jest to fizycznie niemożliwe...

Nasz kierowca był świetny, autobus był wygodny. Dopiero teraz nastąpił bardzo nieprzyjemny moment, kiedy Vlada zaczęła zbierać napiwki dla kierowcy, a kwota wynosiła 2 euro od osoby za jeden dzień. Moim zdaniem to, ile dać, to sprawa osobista dla każdego, każdy ma inne możliwości finansowe.

A potem zaczęła mówić, że „zbieraliśmy tak mało, nawet szkoda rozdawać, ale są ludzie, którzy w ogóle nic nie dają!” Wciąż jednak nie jesteśmy w szkole, a nie w Komsomolu… Ostatnia kropla była wtedy, gdy zaczęła mówić, że fajnie byłoby dla niej zostawić napiwek, w przeciwnym razie „nieprzyzwoite jest po prostu się pożegnać i nie zostawiać napiwku” ...

Bardzo bogata trasa, dużo pozytywnych wrażeń z Włoch, choć drogiego kraju! Chciałabym tu wrócić jeszcze raz, ale wiem na pewno, że będzie to samodzielna wyprawa, abyś mógł zagospodarować swój czas tak, jak chcesz i po prostu spacerować po ulicach z przewodnikiem w rękach...