|
Autor:
Data zakupu usługi: 16 listopad 2010 Pisemny: 05 grudzień 2010 |
|
Biuro podróży: (Petersburg) Typ usługi: пакетный тур, экскурсионный тур, отель, авиаперелёт |
Chciałbym podzielić się moimi wrażeniami na temat Izraela, a także usługi Israellux.
Przez długi czas jechaliśmy z mężem do Izraela, odwiedzać miejsca święte, jechać nad Morze Martwe, ogólnie dobrze odpoczywać. Mąż polecił zadzwonić do kilku firm. I o dziwo, tylko w Israellux mogli odpowiednio odpowiedzieć na wszystkie moje pytania, powiedzieć mi plusy i minusy hoteli. Postanowiłem pojechać z mężem do ich biura (metro Petrogradskaya). Nasza menedżerka Natasza, bardzo miła dziewczyna, poradziła nam, abyśmy odbyli wspólną wycieczkę - kilka dni na Morzu Śródziemnym w Netanya (hotel Residence to przytulny mały 3 * hotel położony w pobliżu centrum) z wizytą w Jerozolimie, Tel Awiwie ( gratis!!!), Hajfa (wycieczki) i tydzień nad Morzem Martwym (Hotel Gardens). Początkowo chcieliśmy 4-5* nad Morzem Śródziemnym, ale zostaliśmy odrażeni, tłumacząc, że nie będziemy w hotelu tyle czasu - najczęściej na wycieczkach.
Wycieczki są bardzo warte powiedzenia. Autobusy są małe, w przeciwieństwie do innych. Szczególnie podobał mi się przewodnik Misza w Jerozolimie. Taki utalentowany młody człowiek!! Bardzo dobrze powiedziane - nie nudne, ale raczej ekscytujące. Morze Martwe to coś niewyobrażalnego. Jeśli tam nie pójdziesz, nie zrozumiesz, jakie to wspaniałe. Ogólnie wypoczęty tylko klasa!
A teraz kilka słów o firmie. Ogromnym plusem Israluxa jest to, że wszystko jest zorganizowane na najwyższym poziomie – tu się spotykają, tam firma (!) je akceptuje. Każdy region ma swoich przedstawicieli, którzy są gotowi do pomocy (mówię to z całkowitą pewnością - sama w nocy dzwoniłam do kierownika dyżurnego Svetlany Shapiro (!), co bardzo mi wtedy pomogło, a także Slava z Netanji pomogła mi i mojemu mężowi w pierwszym dniu naszego pobytu w kraju Wasza rada). Chcę osobno anulować Nataszę z biura w Petersburgu. Jeśli ci się uda - tylko dla niej!!! Jest po prostu świetna! Zawsze może we wszystkim pomóc.
Na pewno jeszcze z nimi pojadę, ale już do Ejlatu nad Morzem Czerwonym!