Recenzja biura podróży (Moskwa)

Dobre biuro podróży

Autor:
Data zakupu usługi: 10 marta 2014
Pisemny: 24 kwiecień 2014
8.0
Biuro podróży: (Moskwa)
Typ usługi: пакетный тур

Zima...zima...zima.....jak szare i nudne.....I nagle przyszła mi do głowy myśl: dlaczego nie polecieć do gorących krajów i żywić się witaminą D i wszelkiego rodzaju owocami i owocami morza z innych krajów ???!!!! Mąż powiedział, że to nie zadziała, ponieważ nie ma środków na darmowe pływanie. Tak, a kurs dolara wzrósł ... ... "N-tak" - myślałem ... ... .. Ale myśl już się uspokoiła, już sobie wyobrażałem siebie w lazurowym morzu ...

„Dlaczego nie oprzemy się na pożyczce, której udzielił nam uprzejmie bank? Myślałem.

I wszystko zostało postanowione! Hurra! Lećmy!!!!! Nasi przyjaciele od razu do nas dołączyli. Tylko gdzie????

Bardzo kochamy Morze Czerwone, ale coś w Egipcie nie było w tej chwili spokojne…. Dlatego wybór padł na Tajlandię. Byliśmy już w Tajlandii, w Pattaya.... Bardzo mi się podobało, ale chciałem polecieć w inne rejony i mieć bliżej morza. Na przykład Phuket.

Zorganizowałem wyjazd, więc przejrzałem oferty specjalne, wycieczki last minute i jednocześnie wysłałem prośby do wielu biur podróży. Trudność polegała również na tym, że potrzebowaliśmy agencji, która akceptowałaby płatności kartami kredytowymi. A jedną z pierwszych, która odpowiedziała, była agencja My Planet. Wieczorem i na wakacjach kierownik wybrał kilka dobrych opcji dla Phuket. Po przybyciu do biura, które znajduje się 2 minuty od Kitaj-gorod, zaczęliśmy rezerwować wycieczki ... Ale niestety były miejsca w hotelu, ale były tylko 2 miejsca w samolocie, a potrzebowaliśmy 4 Trochę się zdenerwowaliśmy... .., ale tego samego wieczoru zaoferowano nam prowincję Tajlandii, wyspę Krabi, hotel BEST WESTERN BAN AO NANG RESORT (3*) w specjalnej ofercie za te same pieniądze, ale ilość dni wzrosła do 2 tygodni (od 28 marca do 12 kwietnia 2014) !!!!! WOW!!! Otworzyliśmy opinie o województwie, o hotelu i doszliśmy do wniosku: LATAMY!!!!

Następnego dnia, rano, poszedłem do biura agencji. Rezerwacja, płatność zajęła nie więcej niż 10 minut!!!!!

I wyszedłem z biura w świetnym nastroju, a nasza firma zaczęła przygotowywać się do wyjazdu! Na 1 dzień przed wyjazdem wszystkie dokumenty: vouchery, bilety, ubezpieczenie zostały przesłane do mnie e-mailem. A my, żegnając się z szarą Moskwą, wlecieliśmy w pomarańczowe lato!!!!!

Po przyjeździe zostaliśmy zawieszeni na szyjach koralikami ze świeżych kwiatów i otrzymaliśmy plecak z lokalną kartą SIM. Drobiazg, ale fajnie!!!!!!

Teraz o naszym hotelu BEST WESTERN BAN AO NANG RESORT (3*): SUPER!!! Albo czekoladki Alenka, które szczerze podarowaliśmy dziewczętom w recepcji z tajskim uśmiechem, albo po prostu los, ale dostaliśmy nie standardowe pokoje, które były wymienione na bilecie, ale deluxe (numer 133. 134) !!!! OOO!!! To jest coś!!!!! Jedno ogromne łóżko, drugie mniejsze, 1 sofa, lodówka, czajnik, telewizor, klimatyzacja. Bardzo przytulne pokoje!!!!!! A widok jest bajeczny!!!!!

Na palmach i morze w oddali (oczywiście morza nie widać ze względu na palmy, ale uczucie, że ma się widok na morze, dodaje otuchy). Po drugiej stronie pokoju - dżungla! To niesamowite piękno! Hotel jest bardzo zielony, położony w centrum kurortu, 5-10 minut do plaży. Posiłki w hotelu: nie jesteśmy kapryśni, wszystkiego mieliśmy dość. Obiady i kolacje w restauracjach. Znakomity tomyan i bardzo duża porcja (cena 180 bahtów) w kawiarni po lewej stronie, zaraz przy wejściu na teren salonów masażu na plaży. Masaż rewelacyjny, udało mi się zrobić 10 masaży na plecy, polecam salon masażu nr 5. Masaż kosztuje 300 bahtów, ale umówiliśmy się na 200 bahtów. Wieczorem jedliśmy obiady w restauracjach rybnych. Świetne ceny w restauracjach naprzeciwko McDonalda, ogromne ryby 200 bahtów. Inne owoce morza są droższe. Gotowe pyszne zestawy można kupić w supermarketach 7/11 (ryż z kurczakiem, ryż z krewetkami itp.).

), kosztuje około 40 bahtów, tam się rozgrzewają, dają widelce, bardzo smacznie na przekąskę i kto chce zaoszczędzić pieniądze.. Z alkoholu: polecam doskonały tajski rum !!!! Cena łącznie 300 bahtów !!!! Sprzedawane we wszystkich supermarketach. Na prezenty dobrze jest przynieść rum, olej kokosowy, pastę do zębów w okrągłych słoiczkach, kryształowy dezodorant.

Pojechaliśmy na różne wyspy (są to rezerwaty przyrody), nurkowaliśmy z rurką, karmiliśmy ryby, spacerowaliśmy po szlaku małp (jednak, jak się okazało, małpy to mądre zwierzęta i nie wychodzą na szlak przed godziną 17… jest gorąco). Morze jest miękkie i ciepłe. Natura o niesamowitym pięknie. Leżysz na plaży, a wokół ciebie jest żywy, naturalny obraz.

Minusy???? Pewnie są, ale nie zauważyliśmy ich, bo na wakacjach mamy to, co najważniejsze: nastrój i nastrój !!!!

Dziękujemy za nieziemski relaks firmy „Moja Planeta”!!!!

A tak przy okazji, przywieźliśmy do Moskwy trochę tajskiego lata!!!!