|
Autor:
Data zakupu usługi: 21 grudzień 2011 Pisemny: 09 kwiecień 2012 |
|
Biuro podróży: (Petersburg) Typ usługi: пакетный тур |
Właśnie wróciłam z mężem z wycieczki na Sri Lankę, zorganizowanej przez biuro podróży „Azbuka Travel”, z siedzibą w Petersburgu. Turyści, jeśli nie chcesz problemów podczas wakacji, nigdy nie kontaktuj się z tym biurem podróży. Swoim podejściem do klientów, ilością błędów i zmian dokonanych w ostatniej chwili na wycieczce, których nikt nie raczył zgłosić, pracownicy tego biura podróży przekreślają wszelką chęć skontaktowania się z nimi przynajmniej raz. Zacznę w kolejności:
1. Wykupiłem wycieczkę na Sri Lankę na 8 nocy / 9 dni z programem trzydniowej wycieczki i wakacjami nad oceanem + dodatkowo zapłaciłem za przedłużenie o kolejne 4 dni wakacji nad morzem. Czas trwania wyjazdu w ramach umowy miał wynosić od 24.03.2012 do 05.04.2012 i miał wynosić 12 nocy / 13 dni.
2. Około pięć dni przed rozpoczęciem wycieczki zacząłem dzwonić do biura podróży, aby dowiedzieć się, kiedy będzie można otrzymać vouchery hotelowe, ubezpieczenie i bilety lotnicze.
Jedynym menedżerem, który zajmuje się tym kierunkiem, jest Elena Yuryevna (nigdy nie dowiedziałem się jej nazwiska). Kiedy zadzwoniłem do biura, przez cały dzień odpowiadali mi, że Eleny Yuryevny nie ma, więc zadzwoniłem na jej komórkę, ale jej komórka była albo wyłączona, albo po prostu jej nie odebrała. Tych. dodzwonienie się do niej było praktycznie niemożliwe, a pracownicy biura nie udzielali konsultacji. Kiedy w końcu dodzwoniłem się do niej na trzy dni przed wyjazdem, zapewniła mnie, że wszystko będzie w porządku i że wszystkie dokumenty zostaną wręczone w przeddzień wyjazdu 23 marca 2012 roku.
3. W piątek 23 marca o godzinie 16:00 (przypominam, że mieliśmy odlecieć 24 marca o godzinie 11:45) jakaś Marina zadzwoniła do mnie na komórkę, przedstawiając się jako pracownik biura podróży i powiedziała, że z powodu problemów z przewoźnikiem, moja wycieczka została przełożona OKOŁO 4 dni, a poza tym jest również ZMNIEJSZONA o 2-3 dni.
Byłem zszokowany i pospieszyłem, aby zadzwonić do firmy turystycznej, aby ponownie sprawdzić te informacje, ale jak zwykle w biurze nikt nic nie wiedział, a kierownik Elena Yuryevna nie odbierała telefonu komórkowego. Wieczorem po pracy pospieszyłem do biura podróży, aby spróbować się przynajmniej czegoś dowiedzieć.
4. Kiedy tam dotarłem, na szczęście dla mnie, Elena Yurievna była tam i zaczęła mi tłumaczyć, że przewoźnik lotniczy „Svit Avia”, którym miała latać cała grupa, miał pewne trudności finansowe, a biuro podróży było szukam innych linii lotniczych, a z tego powodu wszystkie terminy wyjazdu są przesunięte, a ona zaproponowała mi wyjazd od 28 marca 2012, ale pod warunkiem, że czas pobytu na morzu skróci się o 2 noce, ponieważ. Nie mają biletów powrotnych na terminy, których potrzebuję. Nie miałem dokąd pojechać, musiałem podpisać dodatkową umowę do umowy na czas trwania wyjazdu od 28 marca 2012 do 7 kwietnia 2012 (tj.
za 10 nocy / 11 dni) ze zwrotem w ciągu 3 dni bankowych pieniędzy za 2 dni dodatkowego odpoczynku, który wcześniej opłaciłem (odmówili wydania gotówki, kazali czekać na wpłaty na wskazane przeze konto) .
5. Kolejną niespodzianką była informacja, że w związku z przesunięciem wyjazdu hotel się zmienia, a program wycieczki jest redukowany. Powiedziała o hotelu, że podobno było wiele złych recenzji od turystów (pierwotnie planowano *** hotel The Nature w Tangalle) i to pomimo tego, że kiedy kupiłem wycieczkę, dostałem 5 stron recenzji do przeczytania, w której oczywiście były tylko pozytywne recenzje), ale zapewniła, że nowy hotel LAGOON PARADISE BEACH RESORT ma kategorię **** i jest znacznie lepszy niż wcześniej zapowiadany (napiszę osobna opinia o tym hotelu, ponieważ?
było też dość nieprzyjemnych niespodzianek), ale według turystów ma bardzo złe obiady i że radzi mi odmówić niepełnego wyżywienia, czego postanowiłem nie odmawiać z góry, ale poruszać się po okolicy. Zagadką pozostało, dlaczego wizyta w szkółce słoni zniknęła z programu wycieczek.
Tak więc w piątek 23 marca dostałam tylko ubezpieczenie na nowe terminy podróży i voucher na zakwaterowanie w hotelu. Na moje pytanie "Kiedy będzie pewność z biletami i kiedy dowiem się o godzinie odjazdu?quot; kierownik odpowiedział, że bilety zostaną wysłane do wszystkich na e-mail nie wcześniej niż w poniedziałek 26 marca, ponieważ. ani w sobotę, ani w niedzielę firma turystyczna nie działa!!!!
6. Ani w poniedziałek 26 marca, ani we wtorek 27 marca nic nie przychodziło na e-mail, przez telefon jak zawsze odpowiedź brzmiała: „Zadzwoń do menedżera na komórkę”, komórka menedżera była niedostępna.
Musiałem wieczorem 27 marca wieczorem po pracy pojechać ponownie do firmy turystycznej i dowiedzieć się, czy jeszcze lecimy, czy coś się znowu zmienia. Kierownik, który nie pojawił się w biurze przed godziną 17.00, wydrukował bilet elektroniczny i powiedział, że tym razem wszystko jest na pewno w porządku.
A my naiwnie wierzyliśmy, że na tym skończyły się nieprzyjemne niespodzianki.
7. Dopiero w Pułkowie, przy odprawie na lot, cała grupa dowiedziała się, że lecimy nie z jednym przesiadką przez Dubaj (jak wskazano na biletach elektronicznych), ale kto to zrobił. Z 19 osób 4 osoby miały drugi transfer na Malediwach (gdzie spędzili prawie 12 godzin na lotnisku), 14 osób - przez indyjskie lotnisko w Indiach.
Tuż w recepcji ponownie próbowaliśmy dodzwonić się do Eleny Yuryevny, której telefon jak zwykle nie odbierał. Dotarli do niej dopiero po łkaniu i histerii odcięli wszystkie telefony w biurze firmy turystycznej, a podobno koledzy przekazali jej informację, że grupa ma inny problem. Na to wszystko powiedziała, że „dzisiaj wzięła zwolnienie lekarskie, więc nie mogła sprawdzić swojej poczty i nie wiedziała, że bilety zostały ponownie zmienione w ostatniej chwili”.
8. Generalnie w taki czy inny sposób, ale dotarliśmy jeszcze do Kolombo, tam powitał nas gospodarz. Kierownik poprosił mnie o podarowanie mu voucherów na pobyt w hotelu, a potem czekała mnie kolejna niespodzianka - okazało się, że mój voucher zawiera rodzaj jedzenia "Śniadanie", a nie "Śniadanie + obiad", jak wcześniej zapłaciłem. Powiedziano mi, że powinienem sam znaleźć to pytanie w mojej firmie turystycznej, ponieważ. strona otrzymująca nie wie o moich płatnościach.
I po raz kolejny próbowałem zadzwonić do Eleny Yuryevny, której telefon tym razem został nie tylko odłączony, ale ogólnie „Abonent nie został obsłużony”. Biuro podało, że podobno dzień wcześniej tak dużo rozmawiała przez komórkę o naszym wyjeździe, że jej komórce skończyły się pieniądze i nie była dostępna, ale obiecali jej przekazać informacje i doradzili jej ustnie, że kierownik „popełniłem mały błąd podczas drukowania kuponów”. Na moje pytanie „Jak to sobie wyobrażasz – pokazuję w hotelu voucher, w którym czarno-białe jest „BB”, a słowami mówię, że zapłaciłem za „HB”, czy od razu i bezwarunkowo uwierzą ja? Powiedziano mi, że spróbują przekazać informacje Elenie Jurjewnej, która jest niedostępna dla turystów. Najwyraźniej nadal to przekazywali, ponieważ. dwa dni później do biura goszczącego dotarło potwierdzenie opłaconych obiadów.
Na tym moja przygoda z firmą turystyczną zdawała się kończyć, poza tym, że obiecany mi w ciągu 3 dni zwrot pieniędzy jeszcze nie nastąpił (zrobię to teraz po powrocie z wycieczki), ale trwały od inni turyści z naszej grupy, z których wielu również chciało napisać swoje recenzje po powrocie. O ile zrozumiałem, prawie wszystkich zdziwił fakt, że na kilka dni przed wyjazdem ze Sri Lanki gospodarz poinformował, że nie zapłacili za ostatni dzień (i za kogoś z grupy i ostatnie dwa dni) ich zostań w hotelu i poprosiliśmy naszych turystów na miejscu o zapłatę.
Ku uczciwemu oburzeniu turystów, że wszystko zapłacili i mogą przedstawić dokumenty, powiedziano, że nie otrzymali żadnych informacji z naszej firmy turystycznej, więc będą musieli zapłacić ponownie, a po przyjeździe doradzili, aby zajęli się sami tournee i zwrócić swoje fundusze .
10. Wnioski, które poczyniła grupa 19 osób - nigdy więcej nie skontaktuj się z firmą turystyczną Azbuka Travel.