Recenzja biura podróży (Petersburg)

Złe towarzystwo, nieszczelny autobus, obojętny personel?

Autor:
Data zakupu usługi: 12 październik 2017
Pisemny: 18 październik 2017
1.0
Biuro podróży: (Petersburg)
Typ usługi: экскурсионный тур

Drodzy miłośnicy podróży, spieszę z negatywną recenzją o urokach podróży. Ja i moja dziewczyna wybraliśmy się na jednodniową wycieczkę do Karelii 15 października. Przed wyjazdem, gdy kupowaliśmy wycieczkę, zapytaliśmy o autobus, ponieważ chcemy wybrać się w daleką podróż w komforcie. Kierownik zapewnił nas, że autobusy spełniają wszelkie normy turystyczne. W dniu wycieczki, po wejściu do autobusu, na samym końcu znaleźliśmy dwa puste miejsca. Gdy tylko autobus ruszył i nabrał prędkości, zaczęliśmy mocno dmuchać w moje nogi, mój przyjaciel w plecy. Jak się później okazało, siedzieliśmy nad drzwiami, które miały ogromną szczelinę, a w tych miejscach, pamiętajcie, które odpowiadają wszelkim „standardom turystycznym”, nadal nie było ogrzewania. Jak tylko włączyliśmy klimatyzator, zrobiło się dla nas bardzo zimno, bez niego było mniej więcej.

Poprosiliśmy o wyłączenie klimatyzacji, ale kiedy jest wyłączony, w autobusie robi się duszno i ​​naturalnie ludzie biegają i proszą o ponowne włączenie. Szczerze mówiąc, jestem trochę zszokowany, dlaczego nie można wyłączyć klimatyzacji ani ogrzewania, cóż, tutaj znowu najwyraźniej normy są nieznane uczciwemu obywatelowi. Było nam bardzo zimno i na pierwszym odpowiednim przystanku już w Karelii poprosiliśmy przewodnika Kristinę o rozwiązanie tego problemu, ponieważ nie można było tam usiąść. Na co Christina powiedziała, jak mi się wydawało z pewnym uśmiechem, że dziewczyny dmuchają od tyłu i kto chce, może się z nimi wymienić, albo możemy usiąść z osobami siedzącymi pojedynczo.

Kilka słów o ludziach szukaliśmy ludzi, którzy prosili o włączenie klimatyzacji i prosili o przebranie się z nami, odmówiono nam, jedna kobieta powiedziała nam, że możemy być cierpliwi, szczerze nie chcę znosić leżenia w szpitalu z zapaleniem płuc, poprosiłem ją nawet, aby wymieniła się z nami i sama to tolerowała, ale znowu odmówiono. Widzieliśmy też dwie osoby siedzące jedna po drugiej, pomyśleliśmy, że poprosimy ich, aby usiedli po dwóch, ale kiedy zobaczyliśmy, że jedna dziewczyna śpi spokojnie na dwóch siedzeniach, zdaliśmy sobie sprawę, że to nie jest opcja. I w tym momencie naszego rzucania i po tym, jak nasza „ukochana” przewodniczka Christina wprawiła nas w histerię, cały autobus chwycił nas za broń.

Wiesz, jakoś nie czujesz się zbyt dobrze, to znaczy firma sprzedała fotele i wypuściła Busa w trasę, gdzie są dwa miejsca, w których nie możesz usiąść i jednocześnie obsługa, w szczególności Christina , wcale nie byli chętni do pomocy, z tym, nawiasem mówiąc, spotykam się po raz pierwszy, podczas wszystkich moich licznych wycieczek. W rezultacie zaczęliśmy przeklinać, a ja powiedziałem Christinie, że najlepiej jest zamienić się z nami miejscami, na co ona powiedziała, że ​​to jej miejsce pracy i bezpiecznie nas ignorowała. W końcu nie uspokoiliśmy się, bo było nam już szalenie zimno, przesunęła się obok dziewczyny, a my usiedliśmy obok dwóch miejsc, które zajmowała Christina. Nie widzieliśmy, żeby dziewczyna siedziała sama, bo my byliśmy na samym końcu, a oni siedzieli z przodu. Usiedliśmy i od razu się rozgrzaliśmy i uspokoiliśmy.

Teraz pytanie, po co trzeba było sięgnąć do histerii i dlaczego nie dało się tego od razu, siedziała spokojnie i mówiła do mikrofonu, co oznacza, że ​​mogła prowadzić wycieczki, a my mogliśmy siedzieć ciepło. I mała kontynuacja historii, zachorowaliśmy, cóż, to naturalne, że prowadzi się ponad siedem godzin na dzikim mrozie. A kto teraz odpłaci nam za leczenie i nieobecność w pracy?