Recenzja biura podróży (Moskwa)

Bogaty program wycieczek w różnych miastach Portugalii

Autor:
Data zakupu usługi: 03 styczeń 2020
Pisemny: 23 styczeń 2020
8.0
Biuro podróży: (Moskwa)
Typ usługi: экскурсионный тур

Znalazłem wycieczkę po akcji „W stronę fali!” od Lusitany Sol prawie przez przypadek. Zajrzałem na ich stronę internetową w poszukiwaniu informacji o Portugalii i zobaczyłem zniżki na niektóre wycieczki.

Konsultowałem się telefonicznie i szybko wypełnili za mnie wszystkie dokumenty. Obejmuje również ubezpieczenie. Płaciłem online kartą. Nie ma problemu. Wybrałem dodatkową wycieczkę już w Portugalii i zapłaciłem dodatkowo przewodnikowi.

Wybrałam tańszą opcję w dużej grupie iz noclegami w hotelach trzygwiazdkowych. Zostaliśmy powitani na lotnisku, poinstruowani, rozdani programy, zabrani do hoteli, szybko osiedlili się. Jest jeszcze czas na spacer.

Drugiego dnia zabrano nas do Nazar - niesamowitego miejsca! Fale są naprawdę imponujące. Niektóre są onieśmielające. I nie byli nawet najwięksi. Nawiasem mówiąc, latem mówili, że są mniejsze. Tamtejszy ocean jest oczywiście wyjątkowy, zimą nie pływaliśmy, a jedynie oglądaliśmy surferów w piankach. Dałem wolny czas na spacer wzdłuż brzegu.

Trzeciego dnia dodałem wycieczkę do Setúbal. To jest na cały dzień. Nie jest zawarty w programie głównym. Radzę się nie poddawać. Pyszny lunch, zwiedzanie winnicy i degustacja wina w cenie. Twierdza nie zapada w pamięć, ale widoki z tarasu widokowego są wspaniałe.

Następnego dnia przeniesiono nas do Porto, a po drodze zadzwoniliśmy do Coimbry, Fatimy i zeszliśmy do jaskiń. Są małe, ale dość ciekawe. Fatima nie przypomina innych miast w Portugalii, warto się zatrzymać, aby lepiej zrozumieć Portugalię i Portugalczyków.

Wyszedłem następnego dnia wolny, po prostu spacerowałem po centrum. A ostatniego dnia w Porto zwiedziliśmy główne atrakcje. Ale byłoby lepiej, gdyby odbyło się pierwszego dnia dla wspólnego porozumienia. Cóż, tak jak jest. Zabrali nas także na przejażdżkę łodzią wzdłuż rzeki, zabrali nas na degustację wina porto. Prawie wszyscy skorzystali z okazji, aby kupić dobre wina.

Cena niższa niż w sklepach miejskich i bezcłowa. Wycieczkę poprowadziła Lucia, która czuje, że kocha to miasto, a ja też czułam do niego ciepłe uczucia. Ale z początku Porto wydawało mi się ponure, mokre, chaotycznie zbudowane, a nawet pełne bezczelnych mew. Tego samego dnia zostaliśmy przeniesieni do Lizbony, a następnego dnia mieliśmy wycieczkę z Natalią Silvestre. Ten poradnik to skarbnica informacji. Ale okazała się surowa wobec gwałcicieli dyscypliny z naszej grupy. Były takie)) Ja sam jako ostatni wybiegłem ze sklepu.

Ostatniego dnia zobaczyłem Koniec Świata, którego tak oczekiwałem. To jest Cape Roca. Pogoda była wietrzna i deszczowa, ale nadal świetna. I wydaje się, że dalej w oceanie nie ma nic. Innymi słowy, koniec świata. Bardzo podobała mi się posiadłość Regaleira, gdzie znajdują się bardzo dziwne studnie i ciemne jaskinie. Szkoda, że ​​poświęca się jej niewiele czasu. Możesz chodzić cały dzień.

Wieczorem zabrano nas na lotnisko.

Udało mi się uwolnić od taksówek, chociaż jest to tam przykry obowiązek.

Generalnie jestem bardzo zadowolona z wyjazdu, teraz chcę powtórzyć latem lub jesienią zobaczyć inne miejsca. A potem jest Madera i Azory. Najprawdopodobniej wybiorę tego samego touroperatora. Zapisałem się do newslettera, mam nadzieję, że złapię akcje.