|
Autor:
Data zakupu usługi: 12 lipiec 2014 Pisemny: 21 sierpień 2014 |
|
Biuro podróży: (Moskwa) Typ usługi: пакетный тур, оформление визы |
Jeśli nie chcesz zepsuć sobie wakacji, poszarpać nerwy i stracić pieniędzy, nie kontaktuj się z Travelata. Ta firma nie jest powiązana z touroperatorami, ale jest tylko sprzedawcą pakietów turystycznych, pracuje na procent i nie ponosi za nic odpowiedzialności. Oto nasza historia komunikacji z biurem podróży „Travelata”…
12.07.14 Zakupiłem produkt turystyczny do Francji od firmy "Travelata" od 09.08.2014. z opłaceniem pełnego kosztu, w tym opłaty za usługi związane z uzyskaniem wiz. 15.07.14 Przybyliśmy z mężem do biura Travelata LLC, mieszczącego się na ulicy Twierskiej 22/2, ze wszystkimi dokumentami niezbędnymi do uzyskania wizy o ustalonej formie i przekazaliśmy je do wydziału wizowego. Kierownik, który odebrał od nas dokumenty (Naydenova I.) zapewnił nas, że przywieźliśmy dokumenty z wyprzedzeniem, a jutro zostaną one przekazane do konsulatu i za 10-14 dni będą gotowe wizy, które będziemy na pewno być poinformowany. Po 14 dniach (29.07.14.
) Postanowiłem wyjaśnić, czy nasze dokumenty są gotowe i kiedy można je odebrać i napisać do kierownika (Alena Muravyova) na e-mail. Powiedziano mi, że wizy nie są jeszcze gotowe, co zostało wyjaśnione z partnerami i czekamy na to na początku przyszłego tygodnia. Od 29 lipca do 06 sierpnia 2014 codziennie dzwoniłem do biura Travelata i próbowałem dowiedzieć się o losie naszych dokumentów. Na wszystkie nasze uzasadnione i obiektywne pytania kierownicy firmy powiedzieli nam, że dokumenty zostały przekazane na czas, a zasady uzyskania wiz opóźniają francuski konsulat. Przez tydzień rozmów telefonicznych doprowadzono mnie do załamania nerwowego, a mój mąż nie mógł wziąć urlopu płatnego z góry i poniósł znaczne straty finansowe, a my nigdzie nie pojadę, tracąc pełny koszt wycieczki. Próbowaliśmy skontaktować się telefonicznie z kimś z kierownictwa Państwa firmy, na co otrzymaliśmy odpowiedź od menedżerów: „Nie mamy takich informacji”.
W wyniku otrzymania w ciągu kilku dni cynicznych odpowiedzi, które mają znaczenie „rób, co chcesz” i „nic nie wiemy”, dopiero dzień przed wyjazdem dowiedzieliśmy się, że dostaniemy wizy i wyjazd miałoby miejsce. Jak dowiedział się mój mąż, dokumentacja do uzyskania wiz została przekazana do działu wizowego firmy Natalie Tours dopiero 28 lipca 2014 roku, czyli de facto 2 tygodnie po ich zdaniu. Administracja Travelaty po długim rażącym kłamstwie przestała zrzucać winę na konsulat francuski, przyznała się do tego faktu, ale odmówiła wyjaśnień. Gdzie iz kim były nasze paszporty przez 2 tygodnie, nikt nam nie wyjaśnił (oczywiście ktoś na nich spał). Cóż, jeśli tak, ale nasze pytanie brzmiało, czy nasze dokumenty mogą być użyte do nielegalnych działań, z jakiegoś powodu odmówili nam odpowiedzi. W imieniu dyrektora generalnego Zaretsky A.S.
Złożyłem skargę, w wyniku czego otrzymałem cyniczną odpowiedź w trzech linijkach napisaną przez półpiśmiennego prawnika firmy. W ogóle nie raczyli odpowiedzieć na oficjalne oświadczenie męża (na próżno traktowali go tak lekceważąco, mąż pisze teraz oświadczenia do Federalnej Agencji Turystycznej i moskiewskiej prokuratury). Oczywiście pan Zaretsky, który na stałe mieszka poza Federacją Rosyjską, absolutnie nie dba o to, jak działa jego firma, najważniejsze jest to, że „pieniądze kapią”. Jeśli nie chcesz być w naszej sytuacji, skontaktuj się z wiarygodnymi touroperatorami, a nie drobnymi spekulacyjnymi touroperatorami. Powodzenia!