|
Autor:
Data zakupu usługi: 07 sierpień 2019 Pisemny: 28 sierpień 2019 |
|
Biuro podróży: (Moskwa) Typ usługi: пакетный тур |
Mój mąż i ja kupiliśmy bilet natychmiast po ślubie w trybie pilnym, ponieważ miałem krótkie wakacje i musiałem pilnie odlecieć w ciągu dwóch dni. Od razu powiem, że nigdy wcześniej nie kontaktowałam się z biurami podróży, zawsze rezerwowałam wakacje dla siebie i nie mogłam nawet pomyśleć, że w tym życiu mogłoby mnie to tak bardzo zaszokować. Kupiliśmy bilet w biurze podróży Chip Travel (Moskwa), przysłali nam kilka ofert hoteli 4*, z których nocowaliśmy w hotelu Nox Inn Hill 4* od organizatora wycieczek Intourist. Wyjaśnię, dlaczego ten hotel: był najbliżej morza, miał bar na plaży, piękny widok z okna i dość skromny remont, w sam raz na czwórkę i najlepszy stosunek opinii od dobrych do złych . Ponieważ wszystko działo się w trybie przyspieszonym i miejsc w samolocie było bardzo mało, oczywiście przy wyborze kierowaliśmy się zdjęciami zagranicznego turysty i liczbą pozytywnych recenzji, jak się okazało na próżno.
Po przyjeździe do Turcji od razu poszliśmy szukać naszego przewodnika i transferu, początkowo wrażenia były bardzo przyjemne, aż musieliśmy czekać 2 godziny na turystów, którzy nigdy nie przyszli do autobusu. Z tego powodu oraz ze względu na bezużyteczny postój na bazarze 15 minut od lotniska, do hotelu dotarliśmy po godzinie 23:00, choć mieliśmy tam być na początku dziesiątego wieczoru. Do hotelu przywieziono nas jako ostatni i spodziewaliśmy się czegoś podobnego, ponieważ było 4 innych turystów, ale wejście do hotelu nas zszokowało. Po pierwsze znajdowała się na bardzo stromej górze, a po drugie nie było ani jednego znaku ani znaku, który wskazywałby na nazwę hotelu. Pokazując nam, gdzie iść, Marat natychmiast wyszedł i zostawił nas samych w kompletnym szoku. Szok, bo hotel absolutnie nie był taki jak na zdjęciach i była kompletna ruina i brud. Ale nie o to chodzi. Kupon wskazywał, że wszyscy pracownicy mówią po rosyjsku, angielsku, niemiecku.
W rezultacie nikt nie mówił po rosyjsku ani angielsku. Wi-fi, obiecane w całym hotelu, działało tylko przy recepcji. Osiedlili nas w 40 minut, to był szok: brud, karaluchy, połamane podłogi, odrapane ściany, grzyb i pleśń w łazience. Nie mogliśmy być w takich warunkach. Początkowo sami próbowali to rozgryźć w recepcji, w wyniku czego pracownik powiedział nam, że pracuje pierwszego dnia i nic nie wie. Musiałem zadzwonić do przedstawicielstwa Intourist w Turcji około 2 w nocy z prośbą o przeniesienie nas do innego hotelu, nawet z dopłatą (choć już zapłaciliśmy 80 000), do którego przedstawiciel zapytał z czego jestem niezadowolony, ponieważ osiedliliśmy się tam, gdzie zarezerwowaliśmy. Wyjaśniłem mu, że zgodnie ze zdjęciem i opisem, zarezerwowaliśmy normalny hotel, ale nie ten i szczegółowo opowiedzieliśmy, co z nami jest nie tak. W odpowiedzi przedstawiciel Intourist zaśmiał się do mojego telefonu, na moje rozsądne pytanie „co w tym śmiesznego?
", odpowiedział mi, że jako pierwszy powiedziałem takie bzdury. W efekcie ustaliliśmy, że zaraz przeniesiemy się do innego pokoju, czystego, w którym będziemy mogli poczekać do rana i ponownie skontaktować się z Intourist w sprawie przesiedlenia. Owszem, natychmiast zadzwonili do recepcji, ale zamiast przenieść faceta, pracownik pobiegł z nami do pokoju, aby udowodnić nam, że tam jest czysto i wszystko działa i nie ma tam pleśni i że są dwa osobne łóżka dla nowożeńców tez to czego potrzebujemy.nie moglismy miec takiego koszmaru i poszlismy z mezem na plaze gdzie siedzielismy do rana.Wrocilismy do hotelu okolo 7 rano aby sie przebrac i czekac do 9 rano aby ponownie zadzwonic do Intourist Z żalem na pół dodzwoniłem się do ich przedstawiciela, który też nie zrozumiał, w czym jest problem i za każdym razem obiecał oddzwonić za 5 minut, w końcu nie oddzwoniłem i musiałem dzwoń tam raz za razem i pytaj „dobrze”.
W rezultacie po kilku godzinach powiedziała mi, że nie można nas przenieść do żadnego innego tureckiego hotelu w ciągu następnych 5 dni, ponieważ są wakacje na wsi i wszystko jest pełne. A jedyne, co nam zaproponowali, to przeniesienie nas do innego pokoju. Chociaż nie mają liczby tych, które pokazano nam na zdjęciu, pracownicy hotelu nam to potwierdzili. Dodam, że zaproponowano nam przeprowadzkę z dopłatą po 5 dniach, chociaż w tym momencie zostało nam już 6 dni. Mieliśmy spotkanie z przewodnikiem hotelowym o godzinie 14:00, na moją prośbę o wcześniejsze umówienie spotkania, aby nam w tej sytuacji pomógł, otrzymałam też odmowę z napisem „Ma już 5 hoteli, nie wyjdzie wszystko i nie przyjdzie do ciebie w pośpiechu." OK. Poszliśmy z mężem po okolicy szukać hotelu, w wyniku czego w sąsiednich 5* tej samej sieci (Nox Inn Deluxe) zaoferowano nam pokój.
Zadzwoniłam ponownie do Intourist z pytaniem, czy przenieśliby nas gdzieś, gdzie nie ma karaluchów i pleśni, powiedziała mi, że przygotowują dla nas nowy pokój w tym samym miejscu, w którym nas przywieźli. To nam nie odpowiadało, powiedziałem, że przeprowadzamy się na własny koszt, ale wysuwamy przeciwko Państwu roszczenie o rozbieżność między usługą a usługą. Odpowiedzieli mi „komponuj”. Po przeprowadzce do pobliskiego hotelu na własny koszt, o godzinie 14.00 udaliśmy się do starego hotelu na spotkanie z przewodnikiem - Enverem. Nie dbał o naszą sytuację, nie chciał wchodzić w nasze stanowisko i przynajmniej jakoś nas uspokoić, ale pozwolił sobie tylko na niegrzeczność. Na przykład na moje pytanie dotyczące tureckiego Disneylandu, czy cena wycieczki obejmuje tylko bilet wstępu, czy bilet szybkiej ścieżki (pomiń kolejkę), odpowiedział mi: „Tak, dla twojego dobra wyrzucimy wszystkich, abyś mógł jeździć tam sam." Obiecał też, że napisze do nas na WhatsApp o godzinie przelewu zwrotnego, ale nigdy nie otrzymaliśmy ani jednej wiadomości.
Do tej pory nie otrzymaliśmy ani jednego telefonu od Intourist. Chociaż w normalnych firmach starają się uspokoić niezadowolonego klienta, a nie wysłać. A jednak po przyjeździe do domu odkryliśmy ciekawostkę, gdy składaliśmy reklamację do Intourist, weszliśmy na stronę hotelu, który zarezerwowaliśmy i zobaczyliśmy, że jest to 3*, a nie 4*, jak Intourist nam sprzedał. Teraz wysłali im pozew, ale nie spieszą się z odpowiedzią, najwyraźniej czekają na spotkanie w sądzie, Rospotrebnadzor i prokuraturze.
Nigdy nie zajmuj się tą firmą!!!!!!!!!!!