Recenzja biura podróży (Moskwa)

Niegrzeczność i lekceważenie

Autor:
Data zakupu usługi: 30 marta 2012
Pisemny: 10 może 2012
1.0
Biuro podróży: (Moskwa)
Typ usługi: экскурсионный тур

30 marca 2012 przelałem środki na opłacenie rezerwacji trasy „Austria-Szwajcaria-Bawaria kolejowa” na 11.06. Wycieczka została odwołana, o czym zostałam poinformowana 18.04.2012 (Kuzko Alla, Kierownik DSBW). Mówiono też, że pieniądze zostaną zwrócone na kartę bankową. Z rozmowy telefonicznej z kierownikiem w dniu 25.04 dowiedziałem się, że przelew w dniu 23.04 przebiegł zgodnie z określoną kolejnością. Do tej pory (05.05.2012) pieniądze nie zostały zaksięgowane na koncie. Nie otrzymałem żadnych wyjaśnień w tej sprawie. Wysłałem skargę na adres e-mail Dyrekcji w dniu 27 kwietnia - brak odpowiedzi. Dzwonię 02.05 - mówią, że kierownik, który ze mną pracował, zachorował i że dowiedzą się, co jest nie tak i oddzwonią. Czekałem na dzień - cisza! Zadzwoniłem do siebie. To po prostu cud: mówią, że nie ma księgowego i oddzwonią, jak tylko go znajdą. Co to za biuro sharashka? Na trzeci dzień szukają księgowego. Obiecali zapłacić po wakacjach. Znowu kłamie! A pieniądze na rezerwację nie są małe - połowa kosztów wycieczki!

Jak mnie to dostało!

Przygotowuję pozew.

Dlaczego mam zadzwonić i dowiedzieć się, przypomnieć, sprawdzić, czy pieniądze zostały zwrócone itp.? Czy to nie jest praca menedżera? A może myślisz, że jeśli nie kupię wycieczki, to nie jestem już klientem? A po tym, czy chcesz kontynuować z tobą współpracę? Nie mam już tego pragnienia.

Nawiasem mówiąc, to nie pierwszy raz, kiedy spotykam się z nieprofesjonalizmem pracowników firmy (2011 „Podróż na koniec świata, Cape North Cape”). Nieprofesjonalizm objawił się już na etapie przygotowania trasy: trasa została błędnie obliczona, w efekcie praktycznie stracono dwa dni. Wycieczki, z wyjątkiem Oslo i Helsinek, nie były organizowane. Ale potem przejechaliśmy przez północną Norwegię! A kierownik poradził dwóm turystom, aby pojechali pociągiem z Moskwy do Helsinek. Ale chodzi o to, że nasza trasa na Nordkapp nie przechodziła przez Helsinki. Dobrze, że ludzie byli doświadczeni: przenieśli się do Helsinek innym pociągiem i dogonili nas.

Było wielkie pragnienie pozwania i zwrotu kosztów wycieczki. Zmienił zdanie widząc szczerą chęć poprawy sytuacji naszej eskorty i kierowców. Tak, dziękuję bardzo!

Żałuję, że znowu tu przyszedłem. Myślałem, że to zbieg okoliczności. Zło. W rezultacie straciłem czas i nie mogę zwrócić pieniędzy.

A dla pana Gonczarowa - mniej blogowania i twitterowania i wreszcie pamiętaj o jego pracy.