Recenzja biura podróży (Petersburg)

Zrujnowane wakacje.

Autor:
Data zakupu usługi: 31 sierpień 2013
Pisemny: 30 wrzesień 2013
2.0
Biuro podróży: (Petersburg)
Typ usługi: отель

Witam! Przede wszystkim chcę powiedzieć - nigdy tu nie jedź! Ten hotel i nasze biuro podróży „Expert Group” (organizator wycieczek Versa) zrujnowało całe wakacje! Najgorsze miejsce, jakie kiedykolwiek widziałem i mam nadzieję, że nigdy nie zobaczymy! Nawet nie wiem, jak łatwiej nazwać to miejsce. Zoo! A teraz w porządku!

Kiedy zarezerwowaliśmy wycieczkę z naszym biurem podróży (grupa ekspertów), powiedziano nam, że ten hotel jest odpowiedni na rodzinne wakacje, że pokoje mają wszystko, czego potrzebujesz (suszarka do włosów, telewizor, telefon, sejf, klimatyzacja itp.) , takich jak dobra lokalizacja itp. ponieważ nie było czasu na wybór, a zapewniono nas, że opinie o hotelach są dobre dla co najmniej 4 gwiazdek, zgodziliśmy się. Szczęśliwy zadowolony, zapłacony i czekał na wyjazd.

Nadszedł dzień wyjazdu.. nie pytał rano. Nasz lot do Rosji był opóźniony o 3 godziny. W porządku.. odleciał.. Wyczerpany poleciał do Hiszpanii! Piękno, cudowna pogoda i chęć umycia się, relaksu i wyjazdu nad morze!

Ale nasz gospodarz wycieczki Terramar, zdołał opóźnić autobus o 1,5 godziny .. a potem z lotniska do hotelu jechać ponad 2 godziny!!!!

W porządku.. przetrwało.. chociaż pół dnia to już minus z naszych wakacji..

I oto z nadzieją zbliżamy się do hotelu!! Zewnętrznie całkiem do przyjęcia. Przyjechaliśmy na recepcję, raczej skromny projekt.. nikt nie mówi po rosyjsku. Dostaliśmy klucze do pokoju i książeczkę na śniadanie i kolację. A kiedy weszliśmy do windy, byliśmy przerażeni... jest strasznie stara, zacina się, skrzypi, okresowo w ogóle nie jedzie... a pokój jest na 6 piętrze! Chodzenie z walizkami jest trudne. Wstaliśmy, otworzyliśmy drzwi i byliśmy w szoku! Pokój nie duży, gołe ściany, jeden stolik nocny, 1 szafa w ścianie, z jakiegoś powodu trzy łóżka, jedno gniazdko w toalecie, balkon i to wszystko!!!!!!! Nie ma nic więcej!! Ogólnie! bez suszarki do włosów, bez telefonu, bez sejfu... już o tym mieszkaniu milczę! W pokoju było bardzo duszno i ​​pachniało chlorem! Byliśmy oszołomieni i pobiegliśmy do recepcji, pytając, gdzie wszystko, co nam obiecano! ! !

Ale powiedziano nam, że czegoś takiego nie ma! Wpisz raduj się, że przynajmniej jest czysto! Byliśmy rozczarowani, wróciliśmy ... i zaczęliśmy dzwonić do biura podróży Terramar Tour ... potem napisali do Expert Group i Versa ... kopali nas wszędzie ... i trwało to 7 dni, aż nasze siły się skończyły. W tym okresie z naszego pokoju skradziono pieniądze… policja przyjęła zeznanie, ale to wszystko. Zaoferowano nam płatny sejf na dole w pobliżu recepcji. ALE! Od trzeciego dnia naszego pobytu tam recepcja była zamknięta i nie było ochrony, wejście do hotelu również było zamknięte i przeszliśmy przez sąsiedni hotel. Nie odpowiadał nam więc sejf w niestrzeżonym pokoju, w którym nieustannie ociera się pijana młodzież. Poza tym hotel ten znajduje się w klubowej części miasta. Gdzie jest dużo klubów, barów, sklepów... W związku z tym ci, którzy od 21 do 6 rano przyjeżdżali tam z kiełbasą, a potem spali cały dzień.

Przez trzy noce z rzędu pijani Anglicy i ktoś inny mówiący po rosyjsku biegali cały wieczór i noc, krzyczeli, śpiewali piosenki, walili głową w drzwi, tłukli szyby, zakrwawiali podłogi, włączali alarmy przeciwpożarowe i tak dalej. W takim środowisku nie dało się spać ... ale w ciągu dnia nadal chciałem jeździć na wycieczki i na plażę. Po kilku nieprzespanych nocach zacząłem mieć załamania nerwowe, trząsłem się i już niczego nie chciałem! Mój mąż też był podenerwowany. Pojechaliśmy, poskarżyliśmy się.. ale wszystko na próżno. Baseny były zimne i brudne. W rezultacie doradzono nam zakup zatyczek do uszu i środka uspokajającego! To, co zrobiliśmy, to jedyny sposób, w jaki mogliśmy choć trochę pospać w nocy... Generalnie rano wychodziliśmy z tego zoo, wracaliśmy wieczorem.. zatyczki do uszu i spać! Im mniej pobytu w tym hotelu, tym lepiej. Lecz odkąd ukradli pieniądze z naszego pokoju. . nie mogliśmy sobie pozwolić na wszystko, co chcieliśmy podróżować w całości. Jedyne, co było w porządku, to sprzątanie ...

codziennie myli podłogi i zmieniali ręczniki .. ale pościel była w strasznym stanie .. z dziurami i plamami krwi .. a narzuty nie były prane od 20 lat. Jedzenie jest całkiem przyzwoite, wybór przeciętny, bez dodatków i różnorodności. Wyjazd nad morze zajmuje 3-4 minuty..ale plaża jest zatłoczona..wszyscy leżą sobie na głowach..więc warto iść 10-15 minut, aby cieszyć się bardziej pustą plażą i przyzwoitym otoczeniem. Ogólnie rzecz biorąc, po powrocie do domu próbowali uzyskać przynajmniej jakieś przeprosiny i odszkodowanie od Grup Ekspertów i Versa, ale zostaliśmy wysłani kulturowo. Mimo że przekazaliśmy im zdjęcia i materiały wideo z miejsca, do którego do nas przysłali, przekazaliśmy również oficjalny opis hotelu i pokoi, oryginalne oświadczenie na policję o utracie pieniędzy. Odrzucili, że nie mają z tym nic wspólnego, sam jesteś winien !!! Versa powiedziała, że ​​wszyscy zostali ostrzeżeni o tym hotelu, a Grupa Ekspertów stwierdziła, że ​​to nie ich wina i po prostu przeczytali informacje na stronie internetowej organizatora wycieczki, tj. Wersje.

W efekcie okazuje się, że przez niekompetentnego kierownika turystyki, kiepski opis na stronie Versa, nasze wakacje wydawały nam się piekłem i pieniądze zostały skradzione, ale nikt nawet nie przeprosi, a okazuje się, że jesteśmy za wszystko winić ... zapłaciliśmy 70 tysięcy za relaks w zoo i niewyspanie!!! Niestety nie ma z czym iść do sądu. warunki zakwaterowania nie są określone w umowie z biurem podróży. A tego, co powiedziano nam słowami, nikt nie potwierdzi. Więc nie popełnij naszego błędu i nie przychodź do tego hotelu i nie zadzieraj z Grupą Ekspertów! Lepiej dopłacić 3-5 tys. i żyć normalnie, ciesząc się wakacjami. I uwierz mi, Hiszpania jest dobra i piękna!!!! Powodzenia wszystkim.