Recenzja biura podróży Шоколад (Kijów)

Moje zrujnowane wakacje

Autor:
Data zakupu usługi: 07 może 2013
Pisemny: 16 może 2013
1.0
Biuro podróży: Шоколад (Kijów)
Typ usługi: экскурсионный тур

Na maj pojechaliśmy do Petersburga, od operatora „Czekolada”, gospodarzem było biuro podróży „Lena Tour”. Dużo wrażeń, niestety negatywnych. Przede wszystkim narzekania na autobus, 22 godziny w trasie w nieogrzewanym pojeździe – testy nie są dla osób o słabych nerwach. Włożyli wszystko, co było z nimi, nie można było się rozgrzać, tylko pierwsze piętro autobusu było ogrzewane. Zwrócili się do eskorty, w odpowiedzi: „kto tam jest zmarznięty, powinien był zostać w domu”, nastrój już po przeprowadzce nie był radosny. Do hotelu dotarliśmy dopiero wieczorem, choć byliśmy już w Petersburgu o 7 rano, po nieprzespanej nocy staraliśmy się poznać piękno Petersburga, ale to nie jest najdziwniejsza rzecz. Drugiego dnia po przyjeździe okazało się, że musimy przenieść się do innego hotelu, pod względem poziomu, wielokrotnie gorszego niż ten, w którym mieszkaliśmy. Co więcej, nasza eskorta zaplanowała przeprowadzkę na środek dnia, odpowiednio między dwiema dodatkowymi wycieczkami, którzy nie chcieli jechać na dodatkową wycieczkę. wycieczki, w tym czasie musiałem albo siedzieć w autobusie, albo go dogonić. Co dziwne, wielu turystów miało na ten czas własne plany, które musieli odłożyć. Działaliśmy prościej, poprosiliśmy eskortę o pozostawienie naszych rzeczy w autobusie, a karty gości na recepcji, abyśmy mieli wolny czas, o czym wielokrotnie nas zapowiadali. Należy uczciwie powiedzieć, że w chwili, gdy uzgodniliśmy to z eskortą, nawiasem mówiąc, nazywa się Sergey Burnusuz, był pijany, ponieważ tego samego dnia jeden z kierowców miał urodziny. (I właśnie w takim pijackim stanie szanowany Siergiej zbierał paszporty od turystów). W rezultacie przychodzimy wieczorem do hotelu i dowiadujemy się, że Siergiej zabrał nasze karty gości i wyszedł, a on barwnie i barwnie opisał zarówno personel, jak i naszych kolegów turystów, abyśmy go poszukali, zadzwonili i zapytali nas osiedlić się, a on zdecyduje, kiedy ma przybyć, i tak „nauczy nas lekcji”. Tymczasem my, jak mówią, będziemy mieszkać w przedpokoju. Powodem gniewu eskorty było to, że nie byliśmy obecni przy fakcie osiedlenia się, nie przywieźliśmy swoich rzeczy, a on, biedak, musiał sam zwijać nasze walizki. Najwyraźniej nasze wstępne porozumienia na ten temat nie dotarły do ​​jego świadomości.. Nasze próby przedostania się na próżno i weszliśmy do pokoju dopiero po północy, kiedy nasza grupa wróciła, a żona Siergieja dała nam karty, bez wyjaśnienia i przeprosin. Ogólnie rzecz biorąc, jeśli opisujesz sposób komunikacji z turystami przedstawicieli Czekolady, jest to zwykła niegrzeczność i pijaństwo. Wydawało się, że przyjechaliśmy na darmową wycieczkę, można na nas krzyczeć, za własne pieniądze, robić się niegrzeczny, tak po prostu, a nawet „uczyć lekcji”, tak jak w naszym przypadku, jakbyśmy przyszli do kolonii karnej, a nie na wakacjach. Radzę wszystkim rozważyć wszelkie opcje podczas podróży do Petersburga, z wyjątkiem Chocolate i Lena-Tour.