Recenzja biura podróży Сакумс (Kijów)

NIGDY NIE IDZIEJ DO SACUMS!!!

Autor:
Data zakupu usługi: 01 lipiec 2021
Pisemny: 03 sierpień 2021
1.0
Biuro podróży: Сакумс (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

NIGDY NIE IDZIEJ DO SACUMS!!!

Teraz powiem ci dlaczego.

Zdecydowaliśmy się wysłać dziecko (chłopiec 11 lat) na kolonię.

Wybór padł na Sakums https://sakums.com.ua/ru/tours/3-royal-holiday-camp-royal-holidej-kemp-na-baze-otelya-andalucia-beach-kurort-elenite-bolgariya

Piękne zdjęcia na stronie, lato, Bułgaria, Morze Czarne - co może się nie udać?

O wszystko w porządku.

Lot i zakwaterowanie.

Nie wiem, jakie miejsce zajęli liderzy firmy Sakums przy wyborze przewoźnika, mogę się tylko domyślać. I wybrali Bees Airline, która rozpoczęła działalność w 2021 roku i posiada aż 4 samoloty! Ogień, nie towarzystwo, czy coś może pójść nie tak?

Zgodnie z planem odlot miał nastąpić o 5:45, zgodnie z przewidywaniami o 3:00 Żuliany przybył na lotnisko, przekazał towarzyszące mu dziecko wraz z dokumentami i wrócił do domu.

Bliżej czasu odlotu postanowiłem sprawdzić, czy wszystko idzie zgodnie z planem i co widzę - lot jest opóźniony, a wylot jest zaplanowany na 11:00 - 5:00 Karl !!!

Ale to nie wszystko, bliżej 11 sprawdzam i, werble, lot został przesunięty na 13:00, a potem na 13:30!

W efekcie odlot miał miejsce o 14:06, opóźnienie wyniosło 8:21, łączny czas od przylotu na lotnisko do odlotu to 11 godzin 06 minut - to po prostu jakiś b**k!!!

A to są dzieci, które przez cały czas oczekiwania dostawały kanapkę i butelkę wody, syn kupił później wodę w kawiarni, ale cóż, są najbardziej przystępne ceny.

Dzięki Bogu polecieliśmy bez żadnych incydentów i wylądowaliśmy w Burgas o 15:27, odebraliśmy walizki, wsiedliśmy do autobusu i dotarliśmy do hotelu o 17:45.

Niespodzianki trwają! Dzieci czekały na rozliczenie już ponad godzinę!

Głodne, wyczerpane oczekiwaniem i lotem, dzieci marynowały w lobby ponad godzinę!!!

Czy naprawdę niemożliwe było zorganizowanie tego procesu z wyprzedzeniem (na szczęście linia lotnicza Bees próbowała) i przeprowadzenie go tak szybko, jak to możliwe.

I to nie wszystko!

W pokoju osiedliły się 3 osoby, a kluczem do pokoju było 1.

Dwoje dzieci z nauczycielką (osobne witam) rzuciło się bez ostrzeżenia, zamykając pokój, a kolejne 2 godziny zostały skreślone z reszty, nie ma jak synek wejść do pokoju ze wszystkimi rzeczami i telefonem .

Wisienką na torcie było to, że WI-FI w hotelu było całkowicie nieobecne w słowie, a do normalnej komunikacji trzeba było kupić lokalne karty SIM, 10-20 euro.

Zaproponowałem miejscowym doradcom, aby jakoś zrekompensowali dzieciom zrujnowany dzień, na co powiedzieli mi, że zrobią wszystko, co możliwe, aby wakacje naszych dzieci przebiegły jak najlepiej, tak, marzyłem, ale wrócimy do tego .

Odpocznij, jak…

Następnego dnia po śniadaniu dzieci zostały zabrane nad morze - reszta wreszcie się zaczęła!

Program nie różnił się szczególnym urozmaiceniem – standardowy harmonogram, standardowe konkursy i zajęcia – nie zawsze ciekawe, często zamiast morza był basen.

Cały czas (10 dni) dzieci zabierano na jedną wycieczkę do Nesebyru. Planowano kolejną, ale z niejasnych powodów odwołano.

Niespodzianki? Ale jak!

Temperatura w pokoju 34,5 stopnia, klimatyzator nie działa, nie mogli tego naprawić.

Jedzenie na stołówce, a la bufet, ale dania nie podpisane - taki quiz, dobrze się domyślam. Cóż, przynajmniej moje dziecko nie ma alergii, ale co z innymi dziećmi?

Dostanie się do jadalni to kolejne zadanie - jest kolejka, może nie wystarczyć talerzy, nawet zepsutych!

Idziemy dalej, kratka przelewowa przy basenie nie została naprawiona, a syn, potknął się, lekko podrapał się w nogę. To był 19 lipca, dopiero 22 lipca udało mu się dostać na ambulatorium, potem nie pracował, potem nikogo tam nie było, w końcu powiedzieli, że musi przyjechać z radcą, byłem już po załamaniu nerwowym!

Wiśnia na torcie - dzieci odleciały wcześnie rano, przed śniadaniem i miały dostać suche racje żywnościowe, coś poszło nie tak i nie starczyło ich dla wszystkich. Fanfary, zasłony.

Komunikacja z przedstawicielami firmy.

To prawdziwa osobna przyjemność dla miłośników BDSM.

Mikhail Kot jest menedżerem w biurze, które zorganizowało wycieczkę. Jego głównym zadaniem, jak rozumiem, jest sprzedawanie niczego niepodejrzewającym rodzicom wycieczki i to wszystko. Nie mogłem uzyskać od niego żadnej pomocy w rozwiązywaniu powstałych problemów. Pytany o odszkodowanie za utracony dzień odpoczynku odniósł się do tego, że to nie była ich wina, a kierownictwo negocjuje z linią lotniczą i generalnie na odszkodowanie nie należy liczyć. Kiedy spojrzał w wodę - co do diabła dostałeś.

Angelina jest kierownikiem obozu, jedyną osobą, która próbowała pomóc. Jednak ze względu na oszczędności firmy na pracownikach nie było możliwe zdążyć na czas wszędzie i dla wszystkich.

Zhanna Filippovna - jak szef, kiedy wyczerpały się wszystkie granice cierpliwości, zadzwoniłem do biura i poprosiłem mnie o połączenie z liderem tego biura sharashka. Obiecali mi przysięgą, że jak tylko bogini zejdzie na ziemię, od razu do mnie zadzwoni - tak, czekam na telefon do dziś.

Streszczenie.

Biuro Sharashkina, nie ma innych słów.

Oszczędzają na wszystkim - na przewoźniku lotniczym, na liczbie pracowników, spojrzałem na ich kapitał zakładowy - 10 000 hrywien. a jednocześnie biuro w centrum Kijowa. A z drugiej strony, co w tym złego, samotnie naszym lotem przyleciało około 100 dzieci, wycieczka kosztowała 545 euro, 54 500 euro jak z krzaka. Pieniądze nie są małe, ale nie ma organizacji rekreacji. Tydzień po powrocie z dobrego dziecko pamiętało tylko morze, kraby i Nesebyr.

Jak powiedział jeden z bohaterów filmu - to takie bzdury!