Recenzja biura podróży Поехали с нами (Kijów)

Wyczerpany

Autor:
Data zakupu usługi: 12 kwiecień 2019
Pisemny: 24 czerwiec 2019
2.0
Biuro podróży: Поехали с нами (Kijów)
Typ usługi: пакетный тур

Zacznijmy od tego, że to już druga runda w miesiącu od tego biura podróży. Pospieszyli z opłaceniem obu wyjazdów, choć po pierwszych wakacjach bardzo im przykro i mieli nadzieję, że sytuacja z Tunezją już się nie powtórzy. Nie powtarza się. Było jeszcze gorzej!

1. Wybierając operatora, podobnie jak w Egipcie poprosiłem tylko o Join Up i tym podobne. Poszukiwany testowany: Annex, Tui, Coral. Zapewnili, że od dawna nie było problemów z Joine, wszystkie problemy są rozwiązywane w kilka sekund, a przewoźnik Sky Up jest również doskonały. A powiedzieli, że w Tunezji odpoczywają tylko Join Up.

2. Przede wszystkim lot zaplanowano po godzinie 15:00 w dniu 10, 19 czerwca, potem - 17-50, potem - 19-50. Czekamy w kolejce do rejestracji i voila. Wyjazd jest przełożony na 02-45 06/11/19. Zaczynamy dzwonić do biura podróży - odpowiedź brzmi "Mamy dzień roboczy do 18-00, zadzwoń jutro"! Dzwonię do organizatora wycieczki: „Dzień pracy się skończył, niech biuro podróży napisze jutro pismo o odszkodowaniu”.

Rezygnacja z subskrypcji menedżera Viber, upuszczenie dokumentów opóźnienia lotu. Cisza... Dobra, wyszliśmy o 3 nad ranem...

3. Przybył o 4 rano czasu lokalnego. zabrali bagaż, przyszli do lady Join Up i nikogo tam nie ma! Przyjechało 180 osób zmęczonych, z dziećmi... Nie ma gospodarza !!! Obeszliśmy całe lotnisko i wreszcie znaleźliśmy 2 osoby. Zostały zabrane do stojaka, aby rozdzielić je między autobusy, ale tu jesteś... łap... jeszcze nie wszystkie autobusy. Idziemy 30-40 minut. na parkingu.

4. Jak dotarliśmy do pokoju około 8 rano, spotkanie z przewodnikiem - o 18:00. Przewodnik był na spotkaniu przez maksymalnie 15 minut. Zaproponował 3 najdroższe wycieczki z całej listy. Powiedziawszy, że nie ma innych. Zostawiając numer telefonu i wyszedłem. Nigdy więcej go nie widziano. Z pytaniami, które pojawiły się podczas wakacji, zwrócili się do administracji. Swoją drogą administracja sama rzadko widzi „bezproblemową” Joan Up i nie wie, jak się z nimi skontaktować.

Wycieczka była zaplanowana na rocznicę ślubu i obiecano nam niespodziankę od hotelu. Nikt nie poinformował hotelu, tym bardziej, że nie powiedziano nam, że jest restauracja Alya Carte i możemy ją odwiedzić za darmo. Dobrze, że mamy już doświadczenie.

6. Odlecieliśmy tradycyjnie późno. Ale to nie jest tak interesujące, jak misja, przez którą przeszliśmy. Gospodarz nie mógł znaleźć hoteli do odbioru wczasowiczów, mimo że byli blisko siebie, nie miał dokładnej listy nazwisk i liczby wczasowiczów. Na lotnisku przewodnik nie wiedząc, co robić, dokąd się udać. Sami znaleźliśmy stanowiska odprawy, a Susanin woziła ludzi tam iz powrotem przez kolejne 15-20 minut. Regularnie podbiegał do mnie i pytał, czy wszyscy wysiedliśmy z autobusu, czy wszyscy się zameldowali, a gdzie jeszcze ludzie itp.

W efekcie ostatni raz mam do czynienia z tą firmą, której zadaniem jest sprzedawanie tego, czego chcą, kto nie słucha porad klienta, kto nie docenia stałego klienta, który odmawia kontaktu z organizatorem wycieczek w jego imieniu klient bo jest pośrednikiem, który nie próbuje po prostu przeprosić i naprawić problem (w 2 tygodnie - bez listu ani telefonu z biura podróży). Uważam, że proces należy nauczyć poważniej i odpowiedzialnie pracować, a nie bawić się w „bizneswoman”.