|
Autor:
Data zakupu usługi: 28 lipiec 2012 Pisemny: 06 wrzesień 2012 |
|
Biuro podróży: (Moskwa) Typ usługi: пакетный тур |
Brawo Malediwczyk!!!
Wyrażam podziw dla pozycji firmy i pracy jej pracowników. Nasz "ulubiony" Aerofłot (lot SU 320) w dniu 28 lipca 2012 r. w związku z awarią "nowego" Boeinga 767 opóźnił nas w Szeremietiewie o 9,5 godziny !!!!! Co więcej, lot był przekładany 3-4 razy, mówiąc, że samolot zostanie naprawiony za 2-3 godziny.
Tak więc rada Aeroflotu jest taka, jakie to szczęście, prawdopodobnie lepiej lecieć Qatar Airways z przesiadką w Doha lub Emirates Airlines z przesiadką w Dubaju.
A teraz najważniejsze: do Male dotarliśmy o 20:00 czasu lokalnego. Ciemny. Nadąsany. Wszystkie „połączone” loty zostały zakłócone. (do naszego hotelu trzeba było lecieć hydroplanem). Nastrój jest gorszy niż kiedykolwiek, zrujnowali wakacje. Nikt nie wie, co robić. I tam spotyka nas dziewczyna z "Maledivian" - Maria. Okazało się, że ma doskonałe umiejętności organizacyjne i chęć pomocy turystom + odpowiedzialność i znajomość lokalnej sytuacji.
Patrząc w przyszłość powiem, że złożyłem „ofertę” pracy dla niej w naszej firmie i nie jestem sam.
Ale odmówiono mu, ponieważ mieszka w Male i jest żoną jakiegoś miejscowego.
Krótko mówiąc, bez zamieszania bardzo szybko i kompetentnie przetransportowała nas do Male (łodzią), a następnie taksówką do hotelu.
Czekaliśmy już w hotelu. Wszystkie otrzymane pokoje i kolacja na dachu hotelu z widokiem na Male. A to wszystko kosztem Malediwów.
Rano również bez zamieszania, wszystko jest w odwrotnej kolejności niż w hydroplanach.
Kiedy dotarliśmy do hotelu, już tam na nas czekali i z zaskoczeniem dowiedzieliśmy się, że zostaliśmy przeniesieni z pełnego wyżywienia (FB) na all inclusive (all inclusive). Nie braliśmy all inclusive, bo ja osobiście nie mam ochoty pić alkoholu w takim upale i wilgotności.
Okazuje się, że ta dziewczyna, Maria, zadzwoniła do wszystkich hoteli (do których turyści nie dotarli na czas) i prosiła każdego z nich o zrobienie czegoś dla turystów, "żeby stracili jeden dzień światła".
Wiem, niektóre hotele podniosły kategorię pokoi, inne dodały darmowe wycieczki, ale mamy all inclusive?
Nawiasem mówiąc, przez resztę czasu nie była zbyt leniwa, żeby zadzwonić i zapytać, czy u nas wszystko jest w porządku.
Pierwszy raz jesteśmy w Azji (nie byliśmy ani w Turcji, ani w Egipcie, ani w Tunezji), odkąd pomyślałem, że muszę odpocząć w Europie, jest mi spokojniej, bezpieczniej dla mojego dziecka i w ogóle jakoś stabilnie i czysty. Więc co roku spędzaliśmy wakacje w Europie. I tutaj dla egzotyki postanowili pojechać na Malediwy.
Krótko mówiąc, reszta była po prostu świetna! Świetny hotel Vilamendhoo! Świetna rafa domowa! Czuły i niesamowity Ocean Indyjski, w którym codziennie pływaliśmy z córką po kilka godzin!
A teraz już wiem na pewno, że jeśli znowu będę chciał egzotyki, to zamówię „ją” tylko po „maldiwsku”. Jakość i rzetelność firmy turystycznej przejawia się w niestandardowej sytuacji, a "Maldiviana" zdała ją doskonale!!!
I chcę też powiedzieć, że to nie jest akcja PR ani jakiś „porządek”, to są moje osobiste wrażenia i odczucia.
Jeszcze raz brawo Malediwczyk!!!
PS Dużo podróżowałem i rezerwowałem wycieczki w różnych biurach podróży, w tym europejskich (które mają przedstawicielstwa w Moskwie), nie piszę konkretnie w których, aby nie uważali tego za „czarną” reklamę i wierzyli ja mam się z czym porównać.