Recenzja biura podróży (Petersburg)

Wakacje zrujnowane

Autor:
Data zakupu usługi: 19 sierpień 2014
Pisemny: 30 sierpień 2014
1.0
Biuro podróży: (Petersburg)
Typ usługi: пакетный тур, отель

Nigdy, NIGDY więcej nie użyje tej firmy. Odpoczywaliśmy 8 dni, zamiast 10, w hotelu poniżej 3*, a zapłaciliśmy za 5. Wakacje zrujnowane! Nie wiem, ile dopłacają w agencji, że namawiają mnie na wycieczkę do Tunezji. Mieliśmy lecieć na Cypr, ale dziewczyna zapewniała, że ​​jest drogo i po co 6 dni w hotelu 3*, podczas gdy w Tunezji można spędzić 10 dni w znakomitym hotelu prawie 5,5*! No dobra, mówimy pokaż nam hotele) Zaczynamy wybierać, przewijamy mnóstwo hoteli, agent doradza Marhaba, ale odmawiamy hotelowi Marhaba 4* i wybieramy Orient Palace (5*ultra all inclusive!) W efekcie , po przyjeździe Arabowie zaczynają nas wyrzucać z autobusu w autobusie odmawiając zawiezienia nas do hotelu i wzruszając ramionami. Nas (jak się okazało, w końcu 8 osób z Wersy) przeniesiono do hotelu… jak myślisz? Pałac Marhaba 4*. Generalnie przyjechaliśmy o 22.30 (w tym samym czasie firma uznała ten dzień za pełen dla nas, a kiedy wylatywaliśmy, wylecieliśmy 28-go w nocy, o 2 w nocy.

jest już 29, 29 zaliczyliśmy jako cały dzień! 2 dni zostały po prostu skradzione. Do hotelu przyjechaliśmy bez obiadu, bez przewodnika, bez żadnych informacji od pracowników hotelu, zostawione samym sobie. Osobiście mieliśmy notatkę - podróż poślubna, apartament dla nowożeńców, duże łóżko. I co myślisz. Zamieszkaliśmy w pokoju oczywiście nie dla dwojga, nie ma miejsca dla jednego, są dwa łóżka, połączona łazienka, czyjeś włosy, piasek na podłodze, aw łazience betonowe kraty w oknach. OK, wakacje zrujnowane. Hotel nie ma nawet 3*. Co ciekawsze, na porannym spotkaniu z przewodniczką zaczyna nas zapewniać, że w naszym hotelu jest dobrze i ciemno, a nie ma 5*, a do tego 40 km, a jeśli będziemy chcieli, to będzie miała szczęście pokaż nam hotel cały dzień, ale ten długi i daleki. ok, wszyscy zgadzają się tu zostać, ale zmieniaj numery. Recepcjonistka wskaże nam pokój, oczywiście nam to odpowiada, bo

Jest to pokój dla nowożeńców z pełnym łóżkiem, balkonem i oddzielną łazienką. Ale mówi, że musimy mu płacić codziennie 15 dinarów za ten pokój (na ogół proszą o pieniądze za wszystko, za wszystkie usługi, za które już zapłaciłeś teoretycznie). Zaraz wyjeżdżamy! Nasza przewodniczka Arina w końcu wybija ten numer. Niech oczywiście są czyjeś soczewki, włosy, rzeczy osobiste turystów, którzy mieszkali przed nami pod łóżkiem, już godzimy się na wszystko tylko po to, żeby odpocząć! Sama Arina otrzymuje niezły procent od wszystkich lokalnych sklepów, do których wpycha nam (podobno) karty rabatowe. Maluje, jak tam wszystko jest dobre i cudowne. Byliśmy w kawiarni i sklepie kosmetycznym, o którym mówiła, gorzej nie można sobie wyobrazić!!! jakość i ceny są okropne. Ale na kuponach są napisane Arina i biuro podróży. I dostaje 10% do kieszeni od każdego turysty, którego przywozi. Nie jesteśmy kapryśni, jeśli chodzi o odpoczynek, ale uwierz mi, jest coś do porównania.

Więc byliśmy w Turcji w 3* hotelu, i sprawdź to i nie stoi obok śmietnika, w którym nas wypchali, wi-fi ledwo żyje, jedzenie jest C, morze bardzo brudne, pokoje zostały już opisane. Versa właśnie zgarnęła 15 tysięcy, obliczyliśmy różnicę. Natychmiast spojrzał na koszt tego hotelu i naszego. I najciekawsza rzecz. Kupiliśmy mapę Tunezji i dowiedzieliśmy się, gdzie znajduje się nasz hotel. Czyli nie 40 km od nas, a około 10 km. W rezultacie przewodniki kłamią i nie są złe w spawaniu nas.