Podróż do Andory. Część 5

28 Styczeń 2019 Czas podróży: z 07 Styczeń 2019 na 14 Styczeń 2019
Reputacja: +15097.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Muszę przyznać , ż e trochę się martwił em, jak się miewa biedny Vadik? Czy jesteś zbyt znudzony? Ale u niego wszystko był o we wzglę dnym porzą dku (nie liczą c oczywiś cie kolana). W koszu był o kilka pustych puszek po piwie. Przyjaciele wyjechali dzisiaj do Barcelony. Prowadził ich. Potem poszedł na spacer. Tylko dzię ki temu mam kilka zdję ć miasta w ś wietle dziennym.

Vadik powiedział , ż e lubi jedną kurtkę . OK, chodź my na zakupy.


Vadik zabrał nas prosto do sklepu Levi Strauss. Warga nie gł upia! Pokazuje mi zupeł nie nieokreś loną czarną Alaskę . Có ż , na moje ż ycie, ale w ogó le nie rozumiem, po co tam pł acić.220 euro? Tylko i to, ż e jest bardzo ciepł o. Ale czy futro moż na by przyzwoicie przymocować do kaptura? Są dzą c po cenie, powinny to być szanghajskie lamparty, a nie dzika Cheburashka! Nie widzę ż adnego! Nie, có ż , oczywiś cie, znają cy się na rzeczy ludzie natychmiast zobaczą „po baweł nie i po etykietach”. Ale nie jestem jednym z nich. Kup to, co chcesz! To ja Vadik. Kupił . I przeszedł em przez dż insy. Podobnie jak te, któ re kupił em na ShL za 13 dolcó w, tutaj kosztują mniej niż sto.

Przejdź my dalej. Poszliś my do outletu. To, co mi się podobał o, wcale nie był o tanie. A co był o tanie - szczere ś mieci. I nawet wtedy nie powiem, ż e jest bezpoś rednio, tanio! Moż esz kupić u nas coś podobnego za znacznie mniej. Nawet coś zmierzył em. Mę ż czyź ni pracowali. Ale nie kupują c niczego, odeszli. Ale w sklepie obuwniczym zdecydował em, ż e nie wyjdę bez zakupu.

Muszę tylko zrozumieć , czego naprawdę potrzebuję ? Szczerze mó wią c nic nie potrzebował em, ale buty są naprawdę dobre! Timberland nie wzią ł tego, kupił a hiszpań skie buty (w dobrym tego sł owa znaczeniu), czerwone, z futerkiem. Za 130 euro.

Wydawał o mi się też , ż e nie potrzebuję perfum. Ale boleś nie ceny był y atrakcyjne. Wybrał em Skandal. Wydawał o mi się , ż e ekspedientka pró buje mnie od tego odwieś ć . Zaproponował a bardziej mię kką wersję , ale podobał o mi się „w nocy”. Nawiasem mó wią c, mę ż czyź ni też . Wtedy kobieta zaproponował a mi, ż e kupię butelkę.50 ml, ale mimo to wzię ł am 80 ml za 64 euro (chyba). Jako ł adunek dali mi dwie sondy - „Coco Mademoiselle” i kilka innych od Givenchy. Rozczarowany, ruszaj dalej. Kupił em trochę dla mojej wnuczki. Nastę pnie - do hipermarketu. Zabierz prezenty do domu. Czekoladki, kieł basa, porto. Jak wystartować z cał ym tym gó wnem?

Przy okazji, przypomniano mi tutaj. W Andorra la Vella znajduje się kompleks termalny Caldea. Czytam recenzje i ludzie narzekają . Zimno, drogo. Ale na wszelki wypadek chciał em wzią ć kostium ką pielowy. Ale nie wzią ł em - postanowił em, ż e jeś li już , to kupię na miejscu. Ale nie znalazł em nic odpowiedniego. Pł acenie 20 euro za tylko jeden szczegó ł - zmiaż dż oną ropuchę . Tak, a dzieci Nastyi rozpoznał y - wejś cie do kompleksu kosztuje 40 euro za trzy godziny. Wię c nikt z nas tam nie pojechał .

Jeś li chodzi o outlet Mango, mijaliś my go codziennie w drodze na gó rę . W oknach był y takie ś mieci! Kró tko mó wią c, nigdy tam nie dotarliś my. Moż e na pró ż no.


Jednak nadeszł a już godzina odprawy na lot. Ale dla mnie nic nie dział ał o - strona wydał a jakieś okno w ję zyku angielskim, któ re szybko się zamknę ł o. Nie zdą ż ył em nawet przeczytać tego poprawnie, a co dopiero pokazać komuś . Dlaczego ukraiń ska firma chce komunikować się ze mną w ję zyku angielskim? Nie rozumiem! Mieliś my nawet wię cej niż jeden dzień czasu, wię c na razie zostawił em tę lekcję , mają c nadzieję , ż e wszystko uł oż y się samo.

W przeddzień wyjazdu ponownie wybraliś my się na przejaż dż kę razem z Olegiem. Wadik tabanil. "Gdzie idziemy? " - Pytam. „Nie wiem! ”. Postanowiliś my, ż e los sam zadecyduje - usią dziemy w autobusie, któ ry przyjedzie pierwszy. Pierwszy był na La Massana (Vallnord). Niech tak bę dzie! Ł adujemy. Podaję kierowcy monety. Z jakiegoś powodu odrzucił jedną . Dał kolejny.

Potrzebowaliś my karnetó w narciarskich tylko na jeden dzień . Dziewczyna, od któ rej ostatnio zabraliś my, miał a tylko dwa dni, ale na wszelki wypadek postanowiliś my zapytać jeszcze raz. I o cud! Jedna dziewczyna chciał a tylko sprzedać dwa karnety narciarskie - jej rodzice zachorowali. Zgodził a się dać nam je za 35 euro. Oczywiś cie moż na był o się targować , ale nie. Po co czerpać korzyś ci z cudzego nieszczę ś cia? I tak zaoszczę dziliś my 5 euro! Kiedy zapł acił a dziewczynie, odrzucił a ró wnież monetę euro. Wię c co się z nią dzieje? Przyjrzyj się bliż ej - i to wcale nie jest euro, ale turecka lira! I jest bardzo podobny.

Pogoda był a pochmurna. Ale zrobił o się cieplej i wiatr ucichł .

Podczas lunchu usiedliś my na tarasie w kawiarni, ż eby odpoczą ć . Podbiegł o duż o dzieciakó w - ucznió w szkó ł ki narciarskiej w wieku 8-10 lat. Niedaleko od nas był stó ł z darmowym majonezem - ketchupem. A dzieci, jak wiecie, kochają wszelkiego rodzaju brudy. Zaję li ten stó ł i zaczę li robić dla siebie miksy z powyż szych skł adnikó w. No i oczywiś cie sobie pobł aż aj. Jak mogł oby być bez tego? Pozostaje dla mnie zagadką , jak udał o im się ich nie pozbyć od stó p do gł ó w?


Ostatni dzień na nartach dobiegał koń ca, ale nigdy nie upadł em. Miał am siniaki tylko na ł ydkach. Podczas lą dowania krzesł o za każ dym razem pukał o mi w nogi tuż nad butami. Aby nie kusić losu, tego dnia jechał em niezwykle ostroż nie, wybierają c ł atwiejsze trasy. Ale na przeką skę postanowiliś my jednak przejś ć kilka razy kró tkim, ale czarnym szlakiem, bardzo podobnym do Bukowela 5-a. Koł owró t z jakiegoś powodu nie chciał dział ać . To musiał być znak! Ciociu już dosyć ! Jechać do domu! Ale chł opiec liny wł oż ył swoją kartę , a ja zdał am.

Zrelaksuj się ! Niczego nie zł amał em, dzię ki Bogu! Ale schodzą c, stanowczo powiedział a Olegowi – Zają c!

Nawiasem mó wią c, w mieś cie zobaczyliś my biuro firmy AXA, któ rej ubezpieczenie wykupiliś my. Vadik nawet chciał tam pojechać . Ale ostudził em to. Najprawdopodobniej biuro zajmuje się wył ą cznie sprzedaż ą polis. A czego dokł adnie chcesz? Ż eby dać ci pienią dze za cią gnię cie za kolano? Tak, wł aś nie teraz! Musisz wezwać lekarza. W najlepszym przypadku otrzymasz wynagrodzenie za leczenie. Chcesz być leczony? Nie! A przede wszystkim wezmą od ciebie analizę i powiedzą , ż e w twoim winie porto nie znaleziono krwi! Wię c usią dź (te).

Kiedy wró ciliś my, Vadik pakował swó j bagaż . Naprzeciwko hotelu znajduje się sklep sprzedają cy wszelkiego rodzaju chiń skie ś mieci. Tam na przykł ad kupił em jednorazową zastawę stoł ową na DR. Zapł acił em 4 euro za zestaw 12 plastikowych talerzy i 6 papierowych spodkó w. 130 hrywien za jednorazową zastawę stoł ową ! Tutaj jestem rozrzutnikiem! Jednak bez niej nie był oby tak samo. A Vadik kupił tam szeroką taś mę kleją cą . Uż ywał ich do przyczepiania do nart czekoladek i kieł basek. Butelki porto wpychano do butó w narciarskich. Chodź , mó wię , nie pakuj za duż o. Na lotnisku bę dziemy na dł ugo przed odlotem. Zważ ymy i przepakujemy wszystko. Chodź my, lepiej iś ć !

Poszliś my do katedry.

Grał y niewidzialne organy. Na ł awkach był o kilkanaś cie osó b. Po kilku minutach sł uchania przejdź my dalej.

Biedny Vadik nieź le kulał . Wię c nie poszliś my daleko. Doshkandybali na plac. Co za pię kno!

Ale patrzą c w prawo, był em po prostu oszoł omiony!

To po prostu fantastyczne! Racja, jakiś Armageddianin! Ciekawe, co on zwiastuje?

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (16) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara