Część 10. Musisz zobaczyć. Zatoka Halong.

18 Kwiecień 2016 Czas podróży: z 10 Grudzień 2015 na 12 Grudzień 2015
Reputacja: +7251.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

O któ rej godzinie moż esz obudzić się na wakacjach? Przecież ludzie, gdy jadą na wakacje, prawdopodobnie marzą o relaksie) Co to znaczy wystarczają co się wyspać ? Oto ty osobiś cie, o któ rej godzinie jesteś gotowy, aby się obudzić , aby odkrywać ś wiat?

To pytanie wcale mnie nie drę czył o. Mogł em się obudzić w każ dej chwili. Przygoda czekał a na mnie!

A tego dnia był am gotowa w ogó le nie spać ) Rano wyszliś my do najpię kniejszej zatoki ś wiata - Zatoki Halong. Wzywał y nas trzy tysią ce wysp) Jak moglibyś my spać spokojnie? )

Swę dzenie zniecierpliwienia przeniosł o się na resztę naszego zespoł u i zdecydowaliś my:

-Chodź my jutro na spotkanie ś witu na gó rze, z któ rej widać zatokę ?

-Chodź !

Wygooglowaliś my, o któ rej nadejdzie ś wit, obliczyliś my, ile czasu zajmie nam dotarcie na taras widokowy, uzgodniliś my z nieoczekiwanie poznanymi znajomymi Igora i udaliś my się do pokoi w przekonaniu, ż e obudzimy się w ś rodku nocy.


Już w pokoju Ira powiedział a mi, ż e nie chce iś ć .

- I pó jdę ! - chwalę się .

I oczywiś cie wyjaś nił a mi na palcach, dlaczego nie należ y iś ć w ciemnoś ci mokrą drogą z kamieni i gliny na szczyt gó ry, któ ry nie znajduje się nawet w odległ oś ci spaceru od hotel. Przed nami jeszcze wiele ciekawych rzeczy, wię c nie naraż aj się na niebezpieczeń stwo.

I nie pojechaliś my.

Jest wiele rzeczy, któ re teraz przypominam sobie z westchnieniem „oj, tę sknił em. . ”, ale tej gó ry nie pamię tam) Rzeczywiś cie moż na był o się tam poś lizgną ć i skrę cić nogę jak dwa razy po dwa.

Drabina wyglą da tak:


(zdję cie z internetu)

O dziewią tej rano zebraliś my się w biurze podró ż y, dostaliś my butelkę wody i autobus zabrał nas na najbliż sze molo.

Mgł a, gę ste chmury i w zwią zku z tym sł aba widocznoś ć trochę mnie denerwują

Ale co robić , gdzie jest woda, czę sto są mgł y. Dobra pogoda jest tu raczej rzadkoś cią .

Fotografuję tak, jak jest, potem dodaję ś wiatł a i kolory w Snapseed) Zdję cia są trochę dziwne, jakbym je rysował oł ó wkiem, ale tak to widział em.

Widzimy pł ywają cą wioskę . W Zatoce Halong jest ich wiele. W tych pł ywają cych domach mieszkają ludzie.

Trudno tu ż yć przez cał e ż ycie. Trudno to sobie nawet wyobrazić .

zdję cie: Igor Titov

Podobno niektó rzy ludzie nigdy nie postawili stopy na ziemi. Tutaj ludzie rodzą się i umierają ,

zdję cie: Igor Titov

pł ywają tu sklepy,

zdję cie Igora Titova

wł adze,

zdję cie Igora Titowa

i tu też kup ich poł ó w. Peł ny cykl ż ycia.

zdję cie: Igor Titov

Niektó re ł odzie są doś ć mał e. Moż e to dział a opcja?

zdję cie: Igor Titov

Patrzymy na wioskę tylko z ł odzi, ale wiem, ż e są wycieczki, podczas któ rych turyś ci są zapraszani na obiad w tych wioskach. A nasza droga trwa. Jedziemy na farmę .

zdję cie: Igor Titov


Szczerze mó wią c, zwiedzanie pł ywają cej wioski jest bardzo przygnę biają ce. Widać , ż e to smak, ż e trzeba zobaczyć , jak ż yją ludzie w kraju, do któ rego przyjechał eś , a my staraliś my się odwiedzać niezbyt zadbane miejsca, ale nigdy nie miał em tak przygnę biają cego stanu przed ani po.

A przyroda jest pię kna. Chociaż z jakiegoś powodu miał em nadzieję zobaczyć wysokie, wysokie gó ry) Tak sobie wyobraż ał em:

Zdję cie internetowe

Prawdopodobnie przyszliś my z niewł aś ciwej strony)

Jeszcze trochę i chmury cał kowicie się rozstą pił y. szczę ś cie)

Przybycie na farmę pereł

Opowiadają nam przez dł ugi czas i pokazują nam technologię uprawy „naturalnych” pereł .

Bardziej interesuje mnie otaczają ca przyroda

zdję cie Igora Titowa

A to, nawiasem mó wią c, jest nasz statek

Chodź my dalej)

Najbardziej luksusową rzeczą , jaką spotykamy, jest ten kamień . Prawdopodobnie mó gł bym gapić się na nią godzinami.

Nastę pny przystanek w mał ej zatoczce. Tutaj każ dy moż e pł ywać kajakiem.

Nie chciał em jeź dzić , chciał em po prostu tarzać się na pokł adzie)

Jakoś nigdy nie widział em siebie na tak cienkiej ł odzi, a zimny wiatr w ogó le nie przyczynił się do zabiegó w wodnych.

Ale oczywiś cie wszystkim się to podobał o)

Podejrzewam, ż e poszli do jaskiń , ponieważ takie wycieczki zwykle obejmują jaskinie i nawet bym się nimi zainteresował , ale nie mogł em zmusić się do siedzenia w kajaku.

Kiedy wszyscy wró cili, podano nam obiad i byliś my cał kowicie wyczerpani) Wkró tce ł ó dź wyruszył a w drogę powrotną

Chmury ponownie zaczę ł y zakrywać niebo. I przywieź li nas… na plaż ę ) Niektó rzy nawet pł ywali, chociaż był o naprawdę zimno.

Zmę czeni, uciszeni, idziemy (idziemy? ) do domu.

Podobał a mi się wież a)

Po drodze spotkaliś my odbicie zachodu sł oń ca)

Tak minę ł o nasze leniwe, sió dmy dzień w Wietnamie, 11 grudnia 2015 r.

Cał y cykl:

1. Wstę p do historii tego, jak Pojechał em do Wietnamu

2. Poranek w ś rodku nocy lub Witaj towarzyszu Pekinie!

3. Ho Chi Minh jest pyszne.

4. Czę ś ć.4. Miasto Ho Chi Minh-Dalat.

5. Czę ś ć.5. Jak wyglą dał by dzień , gdyby zaczą ł się w domu wariató w?

6. Czę ś ć.6. Da Nang. Marmurowe gó ry.

7. Czę ś ć.7. Uduchowione miasto Hoi An.

8. Czę ś ć.8. Dlaczego zniszczyli Michonne?


9. Czę ś ć.9. Samolotem, drogą morską , lą dem.

10. Czę ś ć.10. Trzeba zobaczyć . Zatoka Halong.

11. Czę ś ć.11. Znowu w drodze. Kot Ba-Hanoi.

12. Czę ś ć.12. Hanoi. Tylko stare miasto.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (8) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara