Hotel jest dobry, ale ...

Pisemny: 9 grudzień 2016
Czas podróży: 25 listopad — 7 grudzień 2016
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Ocena hotelu:
5.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 10.0
Usługa: 9.0
Czystość: 10.0
Odżywianie: 4.0
Infrastruktura: 8.0
Dzień dobry!
Postanowił em trochę napisać o swoich wraż eniach, pó ki są ś wież e. . . wł aś nie przyjechał y. . . Pierwszy raz polecieliś my do Wietnamu i po przeczytaniu o Wietnamie przed podró ż ą byliś my gotowi na wszystko. . . ale okazał o się nie do wszystkiego !! ! )))
Transfer lotniczy.

Przejechaliś my przez PEGAS, 12 noclegó w + 1 w trasie, No có ż , wszystko zaczę ł o się od tego, ż e dzień przed wyjazdem trzykrotnie zostaliś my poinformowani o transferze naszego czarteru z Surgut. Zgodnie z planem mieli wylecieć.24 listopada o godzinie 21.30, ale ostatecznie zatrzymali się o godzinie 01.00 w nocy. Lotnisko po raz kolejny zgł osił o opó ź nienie lotu o 1 godzinę , tj. lot miał się odbyć o godzinie 02.00 w nocy, oczywiś cie nie byliś my z tego zadowoleni, bo byli zmę czeni. Generalnie nie bę dę wdawał się w szczegó ł y, ale lot opó ź nił się trochę bardziej iw efekcie nasz samolot wystartował z ziemi okoł o godziny 3 nad ranem.
Samolot.
Samolot, któ rym polecieliś my do Wietnamu postanowił em wyznaczyć jako osobny temat. Kró tko mó wią c, siedzenia w kabinie znajdował y się tak blisko siebie, ż e nasze minibusy odpoczywał y w poró wnaniu z samolotem. Nie wiedział em, gdzie rzucić nogami, ani do rę ki ż ony, ani do są siadó w z przodu...ale kiedy przyjaciel z przodu zdecydował się uł oż yć z powrotem moje plecy do snu, moja cierpliwoś ć pę kł a...Horror! ! ! Okoł o 50 procent samolotu poleciał o na stoją co, nie był em wyją tkiem ((Wszyscy niezadowoleni...Pytanie do touroperatora: „Czy naprawdę zasł ugujemy na taki stosunek do siebie, pł acą c ponad 100 tysię cy rubli za wakacje ? ? ? ". Posił ki w samolocie moż na był o zwię kszyć i do dwó ch razy, cokolwiek by powiedzieć , latać.8 - 9 godzin! Ogó lnie rzecz biorą c, jak tylko wystartowali...nakarmili, a nastę pnie kilka razy podlali, w w skró cie, wylecieliś my na lotnisko w Wietnamie gł odni i zmę czeni o 13.00 czasu lokalnego (+ 2 godziny z Surgut).
Droga do hotelu.
Wyjechaliś my gdzieś za pó ł godziny po lą dowisku, choć tutaj mieliś my szczę ś cie z autobusem. Przy wzroś cie 193 cm mogł em spokojnie jeź dzić bez opierania kolan na krześ le naprzeciwko. W drodze do hotelu po 3 godzinach zatrzymaliś my się w jakiejś przydroż nej kawiarni na pó ł godziny, podobno na jedzenie, toaletę itp. Widzą c muchy i resztki jedzenia na widelcach i ł yż kach na stoł ach, nie chciał o nam się tu jeś ć . Musiał em zjeś ć z bananami)) Przyjechaliś my do hotelu o godzinie 19.00. Wię c policz drogę w godzinach!
Hotel.

Po przyjeź dzie odebrano nam paszporty jako depozyt i trzymano je do naszego wyjazdu. Tak naprawdę byliś my zakł adnikami ((. O dziwo pokó j nam się podobał , jak i cał y hotel! Szerokie duż e okna, ogromne ł ó ż ko, duż a przeszklona kabina prysznicowa. . . Sprzą tane codziennie, bez koniecznoś ci dopł aty do na pierwszy rzut oka obsł uga wydaje się bardzo sympatyczna i sympatyczna, zawsze starają się uś miechać przechodzą c obok. 5 minut. . . nawet nie zdą ż ył am biec po aparat, ż eby uchwycić ten moment! )) W hotelu jest restauracja, ale ceny tam są.3-4 razy droż sze niż za hotelem. Przekonaliś my się o tym osobiś cie już pierwszego dnia, kiedy po drodze byliś my bardzo gł odni, jedzą c przez cał y dzień kilka bananó w… W tym czasie ż ona odebrał a mnie od stoł u i nadal jechaliś my taksó wką do lokalnej restauracji.
Ś niadanie.
Wł aś ciwie moż na iś ć na ś niadanie tylko po to, ż eby napeł nić ż oł ą dek… Nie ma urozmaicenia, nie ma sokó w (barwionej wody), nie ma mleka, dzieci nie mają w ogó le nic do jedzenia. Dobrze, ż e powiedziano nam, ż e jeś li jest chę ć zjedzenia jogurtu, musimy poprosić obsł ugę kuchni o 1 jogurt na osobę , tak samo był o z zieloną herbatą...Ogó lnie jesteś my w szoku !! !
Plaż a.
Korzystaliś my z plaż y w hotelu wył ą cznie do opalania. Strasznie jest iś ć tam, gdzie ostre kamienie wystają z wody w niektó rych miejscach. Pł ynę liś my w prawo, na są siednią plaż ę , gdzie w wodzie zawsze są ludzie. Tam nie natkną ł em się , dzię ki Bogu, na puł apki. Jakoś ć wody odpowiada cał emu Wietnamowi: chł odna, bł otnista, z pł ywają cymi torbami, siatkami i prezerwatywami (((Fale są ZAWSZE obecne !!! ! ! Prawda, rano są trochę mniejsze, ale dzieci mogą pł ywać tylko wchodzą c po kostki inaczej zalewa fala. Wiatr przeważ nie bliż ej obiadu i pali do 19!! ! Gdzieś po 7 dniach, po przebudzeniu rano, wyszliś my na brzeg na sesję zdję ciową o godz. o ś wicie i okazał o się , ż e morze biegł o 70-80 metró w od brzegu, okazał o się , ż e zaczą ł się przypł yw. Pierwszy raz widział em tak silny odpł yw. . .
Uką szenia.

Pierwszego dnia ugryzł y nas owady. Nogi pokryte był y strasznie swę dzą cymi i dł ugotrwał ymi ugryzieniami. Jak się pó ź niej okazał o, są to pchł y piaskowe i muszki. Na nogach kilka razy zł apał em brą zowe pchł y. Zadbaj wię c o swoje dzieci i siebie! Teoretycznie personel hotelu jest zobowią zany do tak zwanej dezynfekcji raz w tygodniu, ale nie widział em tego ani razu na dwa tygodnie. . . To prawda, kilka razy ś mierdział o kurzem w drodze do morza...
Szczury, karaluchy. . .
Spotkaliś my ich w drodze do restauracji, spacerują c po nasypie, gdzie wieczorami na ł awkach spę dza czas wiele zakochanych wietnamskich par. Romans! ))
Brud, ś mieci.
Powiem jednym sł owem: Wietnam to kompletna ś mieć! ! ! W każ dym zaką tku, gdzie moż na wyrzucić ś mieci, Wietnamczycy to robią ! Gó ry butelek, papieró w, paczek leż ą cych jak na plaż y, a szliś my zaró wno w jedną stronę po 5 kilometró w, jak i w drugą...Centralna ulica wydaje się czysta, ale warto skrę cić w zauł ek, w któ rym mieszkają miejscowi i ty od razu natknę się na ten potworny brud! ! ! Wycieczki bardzo to podkreś lają !
Wycieczki.
Polecam nie brać od Pegaza, zawyż ają ceny 1.5 - 2 razy. Przejrzyj grupy w Internecie, a sam się przekonasz. Lub wybierz się na spacer, bę dą c już w hotelu, wzdł uż centralnej ulicy. Jest tam duż o wycieczek. Zapytaj o cenę i dopiero wtedy spotkaj się z rosyjskim przewodnikiem (zwykle nastę pnego lub jednego dnia po przybyciu do hotelu). Osobiś cie jeź dziliś my na ryby, dostawaliś my wiele pozytywnych emocji od zł owionych piranii, szczegó lnie Ż ony! ! ))) Jeź dziliś my też na wodospady, jeź dziliś my na elektrycznych sankach (okoł o 2 km dł ugoś ci), spacerowaliś my po dż ungli itp.
Pogoda:

Pierwsze 5 dni był o sł onecznie, potem 2 dni z rzę du chmury z deszczem, nie wiedzieli co ze sobą zrobić...Reszta dni minę ł a przy ró ż nych warunkach pogodowych, od czystego bł ę kitnego nieba (tylko w RANO !! ! ) po ciemnoszare chmury z porywistymi wiatrami i deszczem jak z wiadra. W ostatni dzień przed wyjazdem pogoda dzię ki Bogu rozpieszczał a nas, opalał a się i robił a zdję cia! )) Ogó lnie pogoda NIE JEST STABILNA!! !
Wyjazd.
Po tym, jak spojrzeli na nasz pokó j i upewnili się , ż e wszystko jest na swoim miejscu i wszystko dział a, zwró cili nam paszporty w recepcji, wszystko zaję ł o nie wię cej niż.10 minut. Samolot mieliś my o 12.00, zabrali nas z hotelu o 5.00 rano, jechaliś my przez godzinę , ż eby zabrać wszystkich z powrotem do hoteli. Tym razem droga zaję ł a 4 godziny, wliczają c nasz postó j. Gdy tylko ruszyliś my w kierunku lotniska, zaczę ł o się DOWN! ! ! Lał o jak wiadro, przejeż dż ają c obok ich miasteczek, widzieli, jak drogi zalane, woda po kolana, domy zalane wszystkim. . . Pierwszy raz to widział em, gł ó wnie w wiadomoś ciach . Już o 10 byliś my na lotnisku. Wystartowali na czas. Podró ż powrotna samolotem trwał a 9 godzin.
CAŁ KOWITY:
Oczekiwaliś my wię cej! Do Wietnamu nie polecimy po raz drugi! Ale ogó lnie mamy dobre wraż enia i ś wietną ró wnomierną opaleniznę !! ! )))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał