pełne kopnięcie

Pisemny: 21 styczeń 2011
Czas podróży: 31 grudzień 2010 — 3 styczeń 2011
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 2.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 1.0
Oszustwo i bandytyzm w Huculszczyź nie.
Chciał bym podzielić się wraż eniami z wakacji noworocznych w hotelu „Kraevid”. Odpoczywaliś my z trzyosobową rodziną od 31.12. 10 do 03.01. 2011. Hotel został wybrany przez internet, rozpoczę li poszukiwania pod koniec listopada, wcześ niej dzwonią c do 7 opcji na hotele, któ re im się podobał y z wyglą du, wszę dzie otrzymywali odpowiedź , ż e niestety nie ma wolnych pokoi na ś wię ta sylwestrowe, ale zaproponowali zadzwonienie do niejakiej Dosi Iwanowny (tel: 38 (03132.4-31-70), któ ra zaproponował a nocleg w hotelu Kraevid. Podobno nie przez przypadek w internecie był o bardzo mał o informacji, był a tylko jedna recenzja, ai tak był a tak kró tka, ż e ​ ​ trudno był o zrobić wraż enie. Przez telefon z Dosią Iwanowną (wł aś cicielką „Kraevida”) dowiedzieliś my się , ż e pokoje w hotelu są wyposaż one w ł azienkę , telewizor i lodó wkę . Z okien drugiego i trzeciego pię tra jest przepię kny widok na gó ry, jest parking dla samochodu (jako opcja autem), ł aź nia rosyjska, któ ra jest wliczona w cenę (za NG 300 UAH za osobę ) dwa posił ki dziennie i stó ł noworoczny. W zasadzie sł ownie okazał o się , ż e nie jest ź le, ś rednia cena za Dragobrat w takim terminie (250-350 UAH od nosa). W efekcie zarezerwowano i czę ś ciowo opł acono pokó j dwuosobowy, z moż liwoś cią dostawki dla dziecka.
31.12. 10 o 12 w poł udnie dotarliś my do wioski. Yasenya, ską d odbywa się wejś cie na Dragobrat, na dworcu autobusowym bez problemu dostał a się do UAZ, któ ry za 100 UAH. podwió zł nas na gó rę , jednak nie moż na był o od razu znaleź ć „Land View”, bo miejscowy kierowca nie znał takiego hotelu, wymieniają c tylko nazwisko jego prawdziwego wł aś ciciela „Zelensky Eduard”. zabł ą kawszy się trochę w koń cu, sami go rozpoznaliś my po bocznicy, któ rą był obity. Pierwsze wraż enie był o rozczarowują ce. Musiał em wydostać się na 150 metró w, bo do „Kraevyda” nie ma, a moż e jest, ale nikt nie odś nież a (tu przypomniał em sobie sł owa Dosiego o parkingu). On sam znajduje się na zboczu ł ysej gó ry bez drzew, samotnie, otoczony tylko jednym niedokoń czonym budynkiem, przypominają cym czasy sowieckie i rozklekotane szopy. Zameldowanie przebiegł o szybko, w kuchni dziewczyny wjechał y do ​ ​ jednej, a kucharze-kelnerzy-administratorzy przekazali klucz do pokoju na drugim pię trze. Po wejś ciu do pokoju byliś my trochę zaskoczeni, myś lą c, ż e to jakieś nieporozumienie. Nazywanie tego pokojem nie wchodził o w rachubę . KENUR o wymiarach 2 na 2.5 metra, w któ rym dwa ł ó ż ka i dwie szafki nocne w kształ cie litery L, okno wielkoś ci okna w trolejbusie, z któ rego widok spoczywa na wspomnianej wcześ niej szarej ś cianie sowieckiego niedokoń czonego budynku, jedno gniazdo i WSZYSTKO! opró cz poroż a jelenia na wszystkich czterech ś cianach. Nie był o udogodnień , telewizora z 70 kanał ami, lodó wki. Po zejś ciu na dó ł do kucharza-kelnera-administratora postanowił em dowiedzieć się , o co chodzi, jaki ż art to ten Nowy Rok. Są dzą c po jej wyrazie twarzy, zdał em sobie sprawę , ż e czę sto spotyka się z takimi pytaniami. Ż e wszystkie pytania dotyczą Dosi Iwanowny, ona jest gospodynią , a jej zadaniem jest tylko rozdawanie kluczy i ż arcie. Pró bują c dostać się do Dosy w cią gu czterech godzin,

zakoń czył y się niepowodzeniem. Dopiero pó ź nym wieczorem 31 grudnia, po zadzwonieniu do wszystkich moich oburzeń i faktycznego OSZUSTWA ze swojej strony, znalazł a tylko jedno zdanie do powiedzenia - no có ż , tak się stał o, moż na jakoś tak odpoczą ć . Pró ba przeprowadzki do innych hoteli nie powiodł a się , wszystkie hotele był y zaję te.
W efekcie to, co faktycznie mamy w „Kraevidzie”:
1. Pokoje - buda, bez udogodnień , jest tylko ł ó ż ko, szafka nocna, widok z okna na ś cianę są siedniego niedokoń czonego budynku, na ś cianach poroż e jelenia.
2. Prysznic i toaleta na pię trze są wspó lne dla 5-6 pokoi, o powierzchni 2m2, tapicerowane plastikową klapą , mał ą umywalką z rozbitym lustrem, pę knię tą muszlą klozetową , ś ladami pleś ni i zapachu wilgoci. Wedł ug mieszkań có w trzeciego pię tra ciś nienie wody jest bardzo sł abe, szczegó lnie gorą ce, jeś li woda jest wł ą czona w pionie, to w ogó le nie ma ciś nienia.
3. Brak jedzenia. Czuje się , ż e wł aś ciciele duż o oszczę dzają na wszystkim. Jednego dnia ś niadanie skł adał o się z kleistego makaronu zmieszanego z duszoną soloną kapustą i herbatą . Stó ł noworoczny był „wegetariań ski”, oliwkowy bez mię sa, „pod futrem” bez ś ledzia, goł ą bki tylko z ryż em. Piwo, wodę i frytki moż na kupić tylko na miejscu.
4. Lokalizacja. Stoi na obrzeż ach, tak naprawdę dojazd do najbliż szego wycią gu narciarskiego (fotel) zajmuje naprawdę okoł o 20 minut, przez cał y czas, gdy tam byliś my, wycią g nie dział ał , chociaż pogoda pozwalał a. Spacer do dvizhnyak, gdzie chata, jarzma itp. są na piechotę , zajmuje okoł o 40 minut. A to wszystko pod gó rę , w pierwszym przypadku, w drugim.
Z przyjemnoś cią przestrzec przyszł ych goś ci przed tym wspaniał ym luzem przed taką bezczelnoś cią i odpowiem na wszelkie pytania.

Mił ych wakacji. Obyś miał szczę ś cie, ż e nie wpadł eś na oszustó w i podł ych oszustó w rodziny Zeł enskich - Dosia i Edika !! ! !
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał