Odpocznij w Miskhor

Pisemny: 20 może 2012
Czas podróży: 30 czerwiec — 22 lipiec 2011
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje; W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
9.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 9.0
Usługa: 7.0
Czystość: 7.0
Odżywianie: 6.0
Infrastruktura: 6.0
Odpoczywaliś my w Hotelu Violet (wtedy jeszcze nie miał takiej nazwy) w lipcu 2011 z ż oną i czteroletnią có rką w pokoju typu standard. Gospodarze są bardzo goś cinni, dopó ki pokó j nie był gotowy, zamieszkaliś my w "apartamencie" na kilka dni bez dodatkowych opł at.
Bardzo wygodne jest to, ż e w każ dym pomieszczeniu znajduje się kuchenka elektryczna, naczynia i lodó wka - moż esz sam coś ugotować , podgrzać , nie bę dą c przywią zanym do kawiarni czy jadalni. Oczywiś cie pokó j posiada wszystkie udogodnienia, klimatyzację , telewizor z kanał ami satelitarnymi - wiele rosyjskich, m. in. dzieci.
Na balkonie pokoju standard moż na wygodnie usią ś ć z laptopem, moż na zł apać WiFi; stabilny sygnał.3G (Utel), bez wzglę du na to, jak skarcił .

Lokalizacja jest doś ć dogodna - rzeczywiś cie w pobliż u są dwa sklepy, kawiarnia; od plaż y (plaż a sanatorium Ai-Petri) spacer zajmuje okoł o 5 minut, jednak trzeba wiedzieć jak i gdzie (wł aś ciciele pokaż ą ).
W pobliż u znajdują się zabytki poł udniowego wybrzeż a: do kolejki linowej moż na dojś ć w 10 minut, nieco dalej - Park Ał upka. Moż esz takż e dojś ć do centrum Miskhor z cał ą infrastrukturą w okoł o 10 minut; moż na iś ć wzdł uż drogi - bę dzie supermarket i kilka sklepó w, moż na zejś ć na dó ł i przejś ć przez park - są rozrywki dla dzieci, stragany; trochę dalej - jadalnia (jedliś my tam kilka razy), plaż a "Syrenka", molo "Miskhor" - moż na dostać się do Jał ty drogą morską , a dalej udaliś my się do Nikitskiego Ogrodu Botanicznego.
W pobliż u przystanek, dwa autobusy jeż dż ą do Jał ty (jeś li wybierzesz odpowiedni czas, moż esz spokojnie zają ć miejsce) - jeden jedzie na gó rę (moż na dostać się do zoo i Polany Bajek) i dochodzi do dworca autobusowego (nigdy nie doszliś my do koń ca), drugi schodzi w dó ł , dochodzi prawie do portu i nasypu. Jeś li pó jdziesz w drugą stronę - po kilku przystankach Park Woroncowskiego, ostatni.
Pogoda nam nie poszczę ś cił a - tamtego roku na począ tku lipca był o chł odno, woda nagrzał a się dopiero po pó ł tora tygodnia, potem udał o nam się popł ywać , ale szkoda, ż e ​ ​ tak mał o wypoczę liś my.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał