Gł ó wny problem polega na tym, ż e nie ma wł aś ciciela.
Aleksander - cham.
na 2 dni w hotelu zamieniliś my 3 pokoje (przymusowe).
Po pierwsze: po wzię ciu prysznica zauważ yli w pokoju kał uż ę , któ ra spł ywał a z boku prysznica. Potem zaczę ł y trzeszczeć przewody elektryczne, któ re zalał a woda w panelach…. Administrator zadzwonił do wł aś ciciela, któ ry przyszedł z wielkim niezadowoleniem i odcią ł przewody czy co, nie wiem na pewno.
Zostaliś my przeniesieni do pokoju ekonomicznego.
Zwró ciliś my ró ż nicę w cią gu 1 dnia.
Nastę pnego dnia postanowiliś my nie wnosić rzeczy do normy i poprosiliś my o zwrot ró ż nicy na drugi dzień .
Wł aś ciciel był dla mnie niegrzeczny przez telefon i odmó wił powrotu, mó wią przeprowadzka do standardu.
Przeprowadziliś my się , bo ma ł azienkę . Bo ł azienka na korytarzu był a zamknię ta i administrator nie mó gł znaleź ć klucza. . .
Do mocowania podł ó g, sł yszalnoś ć w hotelu okropna, zegar nie dział a, jest porzucony. . . Praktycznie nie był o ludzi. W sumie jest 7 pokoi.
Drzwi w junior suite nie zamknę ł y się , naprawiali je.
Dziewczyny z recepcji są przyjazne, pomocne i wydajne. Dzię ki nim (Rita i Lena). Ś niadanie jest pyszne.
Nie polecam tego hotelu.
NIGDY NIE POLECAM TEGO MIEJSCA NIKOMU!! ! !