Do hotelu dotarliś my okoł o 23:00 - przywitał a nas ciemnoś ć i przygnę bienie (Idą c do recepcji (jeś li moż na to tak nazwać ) - przeż ył am szok. Czuliś my się jak w szpitalu...ś ciany z czasó w ZSRR był y pomalowane na niebiesko, ż aró wki nie dział ał y...kanapy wytarte do dziur. . Pierwszy szok od tego, co zobaczyliś my...
Dali mi pokó j na parterze (oczywiś cie. . . gdzie piszą wilgotno i smutno. . . nie schlebiaj sobie, wyż sze liczby nie są lepsze). Pokó j jest jak pokó j w szpitalu! Beż owe popę kane ś ciany. . . tapetowane materace. . . i DYWANY na podł odze zniszczone! Wyobraź sobie dywany na podł odze w brudno-brudnym hotelu. . . a czasami są po prostu zmiecione! Nie ma mowy o czyszczeniu na mokro. Po goś ciach, maksymalne ś mieci, któ re moż na zobaczyć , zostaną usunię te. Chodzenie boso jest po prostu nierealne i obrzydliwe. Jakoś spę dziliś my noc w pokoju. Nastę pnego dnia ruszyli wyż ej - jedyną ró ż nicą jest telewizor i wysokie sufity - poza tym te same brudne materace, dywany na podł odze i nę dznoś ć !
Jadalnia - wszystkie talerze są tak ubite, ż e moż na się skaleczyć . Nie przesadzam! ! ! Specjalnie na zupę - ż yj 10%! Goś cie nalewają wł asne jedzenie. Nie sł yszał em o covid hotelu! (I bardzo na pró ż no). Kelnerzy chodzą w wygodnych - niektó rzy w koszulach, inni w szortach i zatł uszczonej koszulce! Mają pracę - czyś cić talerze, wycierać stoł y. Jakoś sobie radzą . Od jedzenia - nawet nie wiem, co powiedzieć...nie bę dziesz gł odny? Bę dziesz! Cukinia, niebieska, ryż , zielenina. Z warzyw arbuz! ! ! Ryby NIE. Mię so - kotlety sojowe, podroby z kurczaka, kurczak na obiad co kilka dni.
Bar - nie wiem, nie piliś my. Americano jest obrzydliwe. Dzieci pił y czekoladę . Wszystkie napoje w kubkach - plastikowych, kartonowych. Widelce, noż e - w jednej kupie leż ą . Nie przeszkadza mi to. . kiedyś tak był o i nikt nie narzekał . Ale zaufaj mi, nie potrzebujesz tego! Kiedy wokó ł panują kompletne niehigieniczne warunki...teraz siedzimy w domu z pozytywnymi testami ! ! ! Pierwszy raz zachorował em!
Plaż a! ! ! To inna historia. Mó j mą ż (wcale nie wybredny) po prostu odmó wił pł ywania! ! ! Na plaż y jest wię cej niedopał kó w, butelek i ś mieci niż kamieni! Znowu nie przesadzam. Pierwszego dnia wzię liś my rę czniki hotelowe, wł aś ciciel ł aź ni tureckiej pobiegł za nami i zaż ą dał kaucji! Czy za 20 dolaró w za sztukę , czy za wszystko, nie rozumiał em. Ale rę czniki są tak ś mierdzą ce, ż e nawet nie jest przyjemnie brać je do rą k! W koń cu kupiliś my wł asne rę czniki, bo korzystanie z nich jest nierealne!
Nawiasem mó wią c, woda w hotelu jest gorą ca po obiedzie. Ci, jeś li jesteś przyzwyczajony do mycia rano - bą dź tak mił y, aby się uspokoić (((
Terytorium jest tak zardzewiał e, zepsute, brudne i nę dzne (((Znak hotelu mó wi sam za siebie. Nigdy, nigdy nie kupuj tutaj wycieczki! Był o wielu takich jak my, któ rzy byli zszokowani! )
Nasza wycieczka trwał a 9 dni! 4 z któ rych walczyliś my o przesiedlenie. Przez 3 dni przewodnik zmuszał nas do napisania opcji na hotele i wyliczał je dla nas, a dopł ata zawsze wynosił a okoł o 400-500 euro! I tak wszyscy. Ale za 500 euro, gdybym leciał z domu - był bym w ś wietnym 5k! Przewodnik był sprytny i powiedział , ż e nie ma prawa wybrać dla nas hotelu z minimalną dopł atą . Wszystko to trwał o 3 dni. . . prawie się pogodziliś my, pojechaliś my do Kemer, pojechaliś my na inną plaż ę...Aż nagle się rozejrzał em i znalazł em GDZIEKOLWIEK w hotelu pojedynczy znak o deklarowanych 4 gwiazdkach. Zaczą ł em pytać pracownikó w - ale NIE WIEDZĄ ILE GWIAZDEK JEST W HOTELU!! ! ! Recepcja powiedział a 4, ale nie mogą dostarczyć ż adnego potwierdzenia. A touroperator na infolinii też nie moż e, jak się okazał o. W sumie zbombardowaliś my infolinię i przewodnika. Tylko jeden list pomó gł przy wszystkich zdję ciach tego hotelu (gwiazdy) na poparcie turystó w Anex w Turcji! Odpowiedzieli mi i napisali, ż e przewodnik skontaktuje się z nami! Pisał em i ś pieszył em się co pó ł godziny! Aby mi odpowiedzieć i rozwią zać problem przesiedlenia. Na pó ł dnia zostaliś my przeniesieni do Larissa Beldibi BEZ PŁ ATNOŚ CI. I powiem ci, ż e spotkaliś my Larissę ze ł zami radoś ci (nigdy bym nie pomyś lał ) po okropnej przeklę tej Beldianie. Poprosił em Anexa, ż eby zorientował się , doką d wysył ają swoich turystó w, ale z jakiegoś powodu wydaje mi się , ż e nic się nie zmieni… Drodzy turyś ci, jeś li z jakiegoś powodu też wpadniecie w ten horror – walcz! Nie zostawaj tam. W takich warunkach ludzie nie powinni ż yć za wł asne pienią dze!! !
PS na pierwszym spotkaniu z przewodnikiem powiedział nam tak: „Nikt nie lubi tego hotelu, ale sam go wybrał eś ! ” Bł agam o napisanie prawdziwych recenzji, aby ludzie nie nabrali się na to, ż e hotel nie jest zł y jak na swoje pienią dze! Jest bardzo zł y na wszelkie pienią dze! Odpowiem na wszystkie pytania, pomogę z radą w sprawie przeprowadzki, napiszę i w ż adnym wypadku nie zostanę ! To niebezpieczne dla twojego zdrowia moralnego i fizycznego!
Hotel ma plaż ę , był o wystarczają co duż o leż akó w, ale jest mał y na prawo od jakiejś mini zatoki, w któ rej był y ł odzie rybackie, pł ywanie nie jest wygodne, na dnie są duż e kamienie, a jeś li wejdziesz do wody w koralowcach popł yniesz do boi trochę powyż ej pasa, wszyscy poszliś my na publiczną plaż ę na tydzień i tam był o znacznie lepiej. Jedzenie w hotelu był o normalne, dali kurczaka, woł owinę , wą tró bkę , nuggetsy, zawsze był y ogó rki, pomidory, zioł a, sał atki, grillowane warzywa, ryż , ziemniaki, w ogó le nie bę dziesz gł odny. Personel z pewnoś cią pró bował , ale w jadalni cią gle brakował o sztuć có w i serwetek, talerze był y ź le umyte, a stoł y był y brudne.
Nie jesteś my wybrednymi turystami, wię c nie przejmowaliś my się drobiazgami, na któ re zwracają uwagę inni wczasowicze. Bardzo uprzejmy i reagują cy personel (opró cz mę ż czyzny, któ ry zbyt natarczywie zaprosił nas do ł aź ni tureckiej, a po dowiedzeniu się , ż e poszliś my do innej ł aź ni tureckiej - nie przywitał nas???? ) Ale reszta personelu hotelu - bardzo mili ludzie! Kiedyś moja có rka pł akał a, bo na obiad nie był o kieł basy? ? ? ? Kelnerzy biegali wokó ł niej, dowiadywali się , w czym tkwi problem, kroili kieł baski i podawali szklankę mleka (a tego wszystkiego nie był o w wieczornym menu). I był o kilka innych mał ych sytuacji, w któ rych moje dziecko został o zwró cone bez ż adnej proś by.
Jedzenie jest zró ż nicowane, warzywa, owoce, mię so, ryby, zupy, ró ż ne sery, sał atki i wiele deseró w. Jedno z dań mię snych przygotowywane jest na grillu z goś ć mi (kurczak, ryba, ż eberka itp. ).
Wydawał o mi się , ż e duż a czę ś ć dań jest albo w ogó le nie sł ona, albo bardzo mał o solona, co jest bardzo wygodne dla goś ci, ponieważ każ dy moż e posolić , popieprzać lub wybrać odpowiedni sos wedł ug swoich upodobań.
Mieliś my pokó j ekonomiczny, a był w nim telewizor, klimatyzacja, balkon, wanna, lodó wka i co najważ niejsze - bardzo wygodne ł ó ż ka/materace, na któ rych dobrze spaliś my. Poś ciel i rę czniki są czyste, biał e.
Byliś my bardzo zadowoleni!
Pokoje przytulne, fajny basen, plaż a niezbyt czysta.
Jedzenie i obsł uga są w porzą dku.
To tylko utrapienie, po wyczyszczeniu mó j telefon znikną ł z pokoju, wszystko inne jest na swoim miejscu. Oglą daliś my wideo z kamer - od strony balkonu i od strony wejś cia do pokoju, poza dwoma sprzą taczami, nikt nie wchodził do pokoju. Spę dził em na tym 6 godzin. W efekcie nic – nie odpowiadają za zagubione rzeczy, jeś li zadzwonisz na policję – nie jest faktem, ż e to znajdą , a wtedy wakacje są kompletnie zrujnowane. W rezultacie postanowiliś my odpoczą ć , a nie szukać telefonu. Fakt jest oczywisty - sprzą taczki ukradł y telefon, tak jak wybierają personel.