Сегодня читаю отзывы об отелях, чтобы в очередной раз поехать отдыхать, но уже в другую страну. И понимаю насколько это помогает. В прошлом году были в Furama Jomtien Beach 4*. Приехали по месту немного раньше. Нас встретил вежливый улыбчивый персонал. Буквально 10минут подождали пока уберут номера и заселились на 12тый этаж. Из окна потрясающий вид на океан. Кондиционер работает, причем именно он и спасал. В Номере свой личный сейф, туда убирали документы и золото(на всякий случай)номера чистые, уборку делали каждый день, каждый день новая вода, шампуни, зубная паста, меняют полотенца. В Нашу путевку входили только завтраки(шведский стол) но этого было достаточно, меню разнообразное, думаю каждый выберет чем насытиться перед новым днем. Обедали в кафешках-это очень недорого по сравнению с Красноярскими. Вкусные суши в Фестивале. Также в центре патаи есть русское кафе с огромными чашками чая, русскими пельменями и любой нашей национальной едой, а также спагетти с котлетами, вместо тайских экзотических блюд. Расположение отеля очень удобное можно выйти-перейти дорогу и вот он пляж с белоснежным нежным песком. В день прилета только поставив чемоданы в номер я отправилась туда и даже поспешила разуться и походить босиком от нетерпения. И Сразу взялась выводить на песке слова "СЧАСТЬЕ ЕСТЬ". Хотя потом мы ездили купаться только на острова. Мимо отеля постоянно ходит тук-тук и всего за 10 батт можно было добраться до центра, до торгового комплекса Фестиваля, до walking street, а там и до пирса где ходит паром до островов(20 батт) либо катер(300батт). Вечером мы садились на тук-тук и ехали в центр в кафе с музыкой, затем всегда на Walking street, в русское кафе, в клуб LIMA-LIMA, MIX . Там легко можно познакомиться с французами, немцами, русскими и потанцевать.
Dziś czytam opinie o hotelach, ż eby jeszcze raz pojechać na wakacje, ale do innego kraju. I rozumiem, jak to pomaga. W zeszł ym roku byliś my w Furama Jomtien Beach 4*. Dotarliś my na miejsce trochę za wcześ nie. Zostaliś my przywitani przez uprzejmy uś miechnię ty personel. Dosł ownie 10 minut czekał o, aż pokoje zostaną posprzą tane i ustawione na 12. pię trze. Z okna roztacza się przepię kny widok na ocean. Klimatyzacja dział a i to on uratował . Pokó j ma swó j osobisty sejf, dokumenty i zł oto został y tam usunię te (na wszelki wypadek), pokoje są czyste, sprzą tane codziennie, codziennie nowa woda, szampony, pasta do zę bó w, rę czniki. Nasz pakiet zawierał tylko ś niadania (bufet), ale to wystarczył o, menu jest urozmaicone, myś lę , ż e każ dy wybierze to, czego się najeś ć przed nowym dniem. Jedliś my w kawiarniach - to bardzo tanie w poró wnaniu do Krasnojarska. Pyszne sushi na Festiwalu. Ró wnież w centrum patai znajduje się rosyjska kawiarnia z ogromnymi filiż ankami herbaty, rosyjskimi pieroż kami i dowolnym naszym narodowym jedzeniem, a takż e spaghetti z kotletami, zamiast egzotycznych tajskich potraw. Lokalizacja hotelu jest bardzo dogodna, moż na wyjś ć , przejś ć przez ulicę i tutaj jest plaż a z biał ym mię kkim piaskiem. W dniu przyjazdu, wł aś nie wkł adają c walizki do pokoju, poszedł em tam, a nawet pospieszył em, aby zdją ć buty i chodzić boso z niecierpliwoś ci. I natychmiast zaczą ł em pisać na piasku sł owa „SZCZĘ Ś LIWOŚ Ć JEST”. Chociaż wtedy pł ywaliś my tylko na wyspy. Tuk-tuk nieustannie przejeż dż a obok hotelu i już za 10 bahtó w moż na był o dostać się do centrum, do kompleksu handlowego Festival, na spacerową ulicę , a tam na molo, ską d prom pł ynie na wyspy (20 bahtó w) lub ł ó dź (300 bahtó w). Wieczorem wzię liś my tuk-tuka i pojechaliś my do centrum do kawiarni z muzyką , potem zawsze na Walking Street, do rosyjskiej kawiarni, do klubu LIMA-LIMA, MIX. Moż na tam ł atwo zapoznać się z Francuzami, Niemcami, Rosjanami i tań cem.