Tajska podróż...
Na począ tku mojej recenzji chciał bym serdecznie podzię kować naszemu touroperatorowi Ekaterinie, agencji turystycznej Vivanta za zorganizowane wakacje. Mił o jest mieć do czynienia z profesjonalistą , a w rezultacie otrzymać produkt wysokiej jakoś ci (w tym przypadku wycieczkę ).
. Pojechaliś my jako rodzina 3 osobowa, moja có rka ma 12 lat (przewró cona w czasie wakacji). Do Bangkoku przyjechaliś my rano, po otrzymaniu wizy (stan na paź dziernik 2016 koszt wizy to 2000 bahtó w od osoby, na lotnisku straszna stawka 1 dolar = 31.5 bahtó w, zmiana minimum! ) , Spotkaliś my się z przedstawicielami gospodarza Sayama Travel, zał oż yliś my koraliki z ż ywych storczykó w i przeprowadziliś my transfer do Pattaya. Droga do wybranego hotelu zaję ł a 1.5-2 godziny, podczas któ rych zostaliś my poinstruowani w kluczowych punktach. Hotel nosił nazwę Long Beach Garden Hotel, poł oż ony był bezpoś rednio w Pattaya nad brzegiem Zatoki Tajlandzkiej. Dobry hotel, odpowiada deklarowanej liczbie gwiazdek i ma doś ć korzystną lokalizację dla chcą cych zwiedzić miasto. Wszystko w zasię gu rę ki - sklepy, kawiarnie, przesiadki. W pobliż u znajdują się.2 transvisit show „Alcazar” i „Tiffany”, Embankment, Temple of Truth, poszliś my nawet na Walking Street. Musiał em duż o chodzić w Pattaya. Chciał em jechać wszę dzie, co mogliś my obją ć jak najwię cej, chodziliś my dookoł a. Ktokolwiek zaplanował wyjazd, radzę zabrać wygodne buty i nastawić się na „marsze” przez pierwsze dni. Po 1-2 dniach moż esz rozgryź ć trasy tuk-tukó w i już podjechać do niezbę dnych miejsc transportem. Tuk-tuk jest tani i jest ich duż o. Po prostu przestań , wsiadaj i jedź . Kiedy musisz wysią ś ć , naciś nij dzwonek i daj kierowcy 10 bahtó w za osobę . Ale jeś li zatrzymasz pustego tuk-tuka, to jest to zwykł a taksó wka i cena bę dzie zupeł nie inna. Przygotuj się do targowania się ! Mapy Pattaya z niezbę dnymi informacjami są dostę pne w każ dym sklepie, a nawet na stoiskach na ulicy za darmo. Gospodarz zadbał ró wnież o to, w naszych plecakach i kopertach był y mapy Pattayi. Koszt wycieczki obejmował wycieczkę na farmę krokodyli, z wizytą w ogrodzie z kamieniami sprzed miliona lat, fabrykę lateksu, farmę wę ż y i fabrykę biż uterii. Wycieczka jest bardzo ciekawa, uż yteczna, pouczają ca. Byliś my bardzo zadowoleni. Odwiedziliś my Alcazar Show na wł asną rę kę , pó ź niej ż ał owaliś my, ż e to nie Tiffany. Na „Tiffany Show” na zakoń czenie po spektaklu artyś ci wychodzą na widownię , moż na im się przyjrzeć , zrobić z bliska zdję cia, obejrzeć kostiumy. „Alcazar” nie pasował do tego. Wystę py co 2 godziny, 1.5 godziny show, pó ł godzinna przerwa na dym i zmiana publicznoś ci. Spektakl to pię kne, ciekawe wystę py, bogata sceneria, kostiumy. Polecić . Koszt pokazu jest taki sam - 600 bahtó w. Ró wnież podczas naszego pobytu w Pattaya zwiedziliś my Ś wią tynię Prawdy (niedaleko hotelu), spacerowaliś my po mieś cie, odwiedzaliś my lokalne targi, duż e centra handlowe. Pattaya bardzo szybko zmę czyliś my się . Miejscowoś ć wypoczynkowa, ruchliwe ulice, niekoń czą cy się ruch uliczny, imprezy. Oczywiś cie Tajlandii nie moż na oceniać po Pattayi. Dlatego po pobycie w mieś cie przez 4 dni udaliś my się do kolejnego miejsca docelowego na wyspie Koh Chang w prowincji Trat. Droga wraz z przejś ciem zaję ł a okoł o 6 godzin.
Na wyspie wybraliś my hotel Koh Chang Paradise wedł ug rankingu turystó w i wedł ug rekomendacji Katyi z Vivanta. Jak powiedział nam przewodnik na pierwszym spotkaniu: „Masz szczę ś cie, to najlepszy hotel na wyspie”. Trudno się z tym nie zgodzić . Bardzo martwił am się przed wyjazdem, ż e w paź dzierniku moż e jeszcze padać , jak się okazał o - na pró ż no. Deszcz padał o tylko w nocy, a czasami był o czę ś ciowo pochmurno, ale pod chmurami opalaliś my się idealnie. Hotel poł oż ony jest w malowniczej zatoce Klong Prao otoczonej pię knymi hotelami. Jest piaszczysta plaż a, są skał y i dż ungla. Znowu pró bowaliś my chodzić , patrzeć , cieszyć się . Na wyspie ponownie zabrano nas na farmę krokodyli, do sklepu z lateksem, poszliś my na tajski masaż na wł asną rę kę . Na wyspie moja có rka miał a urodziny. Hotel bardzo serdecznie nam pogratulował , dał tort, pocztó wkę podpisaną przez prawie każ dego pracownika hotelu. Bardzo dobrze! ! ! Bardzo dobrze! ! ! Dzię ki naszemu touroperatorowi, przewodnikowi organizują cemu gratulacje. Sam hotel wyglą da jak niebo, zdję cia w zał ą czeniu. Personel pracuje niestrudzenie - ś cina gał ę zie, ś cina trawę , usuwa kokosy z palm, sprzą ta plaż ę . W pokoju wszystko zmienił o się na czas, wszystkie materiał y eksploatacyjne został y uzupeł nione, wszyscy bardzo się starali. Dopiero na wyspie poczuł em, ż e Tajlandia sł usznie nazywana jest „krainą miliona uś miechó w”. Wszyscy są naprawdę bardzo mili i szczerze się do ciebie uś miechają , patrzą c im w oczy. Tak nie jest w Pattaya, Pattaya jest zmę czona turystami i już się tak nie uś miecha. Co do ż ywych stworzeń w hotelu, wę ż y nie widział em, choć przewodnicy i miejscowi ostrzegają , ż e na wyspie jest ich duż o. Są ciekawe ptaki (wydają niepowtarzalne dź wię ki), w cią gu dnia nad morzem latają orł y. Motyle trzepoczą , kolorowo, jasno. Nie był o mał p. Wieczorami chodziliś my z latarką . Koniecznie zabierz ze sobą ś rodek odstraszają cy komary lub kup go na miejscu - w okolicy jest wystarczają co duż o sklepó w. Wieczorami szaleją komary. Morze podczas naszych wakacji przez 3-4 dni był o lekko sztormowe, woda był a mę tna. A kiedy wiatr ucichł , morze uspokoił o się i stał o przezroczyste jak ł za. Ale był y meduzy. Podobno - sezon był taki. . . Na wyspie spę dziliś my 7 dni. Nie chciał em opuszczać wyspy. Ale musieliś my zobaczyć Bangkok, stolicę Tajlandii, kamienną dż unglę .
Droga do Bangkoku zaję ł a 7 godzin, zrobiliś my 2 przystanki. W Bangkoku zatrzymaliś my się w Prince Palace Hotel. Wielopię trowy hotel, został wybrany z polecenia Katyi i nie na pró ż no! ! ! Znajduje się naprzeciwko Bayok Sky, 10 minut spacerem od SIAM Paragon (najwię kszego centrum handlowego w Azji Poł udniowo-Wschodniej), bezpoś rednio z samego hotelu widać najwyż szy wież owiec (ten z „poł amanymi pikselami” 77 pię ter 314 metró w). Cał a infrastruktura hotelu znajduje się na 11-12 pię trze. Z tarasu widokowego roztacza się zapierają cy dech w piersiach widok na Bangkok. Jeś li chodzi o jedzenie (zaliczyliś my tylko ś niadanie), hotel przeró sł wszelkie oczekiwania. To był y najlepsze ś niadania ze wszystkich naszych 3 hoteli. W Bangkoku zostaliś my zabrani na dodatkową wycieczkę do Ś wią tyni Zł otej Gó ry, umó wiliś my się na kró tki przeglą d Bangkoku z wizytą w fabryce biż uterii. Powró t zamó wiliś my transfer nie do hotelu, ale do Siam Paragon, to jest w odległ oś ci spaceru od hotelu, jak już wspomniał em. Siam Paragon po prostu wstrzą sną ł wyobraź nią swoją skalą . Lubiliś my wę drować po nim, w naszym kraju po prostu nie ma takiego. Bangkok to miasto, któ re nigdy nie ś pi. Wydaje się , ż e ruch w nim nigdy się nie koń czy. Do pó ź nej nocy wrze, a potem znowu od wczesnych godzin porannych. Nigdy nie widział em takiej liczby ś rodkó w transportu jak w Bangkoku w ż adnym z krajó w, któ re odwiedził em. Tu i na ziemi i pod ziemią i na wodzie. Ż ycie toczy się peł ną parą! ! ! Po spacerze po Bangkoku wró ciliś my do hotelu i czekaliś my już na transfer na lotnisko.
Niektó re statystyki cen:
Taksó wki w Bangkoku – metry są wszę dzie, ś rednio 100 bahtó w
Woda niegazowana w butelce 0.5 l-8 bahtó w
Orbit-10 bahtó w
Naleś niki z bananem w makaroniku – 40 bahtó w
Ogromna porcja ryż u z owocami morza w kawiarni – 80 bahtó w
Zupa TOM Yum – 100 bahtó w
Porcja duż ych krewetek 8 sztuk - 100 bahtó w
Tajski rum – 150 bahtó w
Piwo w puszkach – 30 bahtó w
Papierosy – 100 bahtó w
Masaż ogó lny – 200 bahtó w/godzinę
To koń czy naszą podró ż do Tajlandii. Wszystko był o bardzo ciekawe i pouczają ce. Bardzo podobał a mi się strona gospodarzy - wszystko zorganizowane, przemyś lane, transfery czyste, nowoczesne, nieduż e, zwrotne w megamiastach. Wycieczki informacyjne, wykształ ceni przewodnicy, doś wiadczeni kierowcy. Wszystko zawsze jasne, konieczne, punktualne! ! ! Wszystko na najwyż szym poziomie! ! ! Bardzo dzię kuję Sayama Travel! ! ! Dzię kuję Vivanta TOUR! ! ! Dzię ki Kate! ! ! To był y niezapomniane wakacje, bardzo ciekawa wycieczka, niesamowity kraj, z któ rego przywieź liś my ż ywe wraż enia, ciepł o, uś miechy. Jesteś my pewni, ż e wszystkie te wspomnienia z wakacji rozgrzeją nas przed kolejnymi wyjazdami.