Republika San Marino

21 Kwiecień 2012 Czas podróży: z 01 Kwiecień 2012 na 08 Kwiecień 2012
Reputacja: +122.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Niedawno odwiedził em San Marino i chcę trochę opowiedzieć o tym mał ym pań stwie, moż e to komuś zainteresuje, a moż e ktoś bę dzie chciał je odwiedzić . Oczywiś cie w tej historii zwró cę uwagę tylko na to, co moż e być waż ne dla turystó w.

Wię c. Republika San Marino to maleń kie niezależ ne pań stwo we Wł oszech, któ re w IV wieku został o utworzone przez jednego z chrześ cijań skich ś wię tych na Monte Titano. Teraz jest to gł ó wna gó ra tego kraju, na któ rej znajdują się wszystkie gł ó wne atrakcje i to tutaj przywoż ono wszystkich turystó w. Populacja kraju to nieco ponad 30 tysię cy osó b, któ re nazywają siebie Sanmarynami, choć nie mają ż adnej specjalnej narodowoś ci. Wię kszoś ć Sanmaryjczykó w to przedstawiciele ró ż nych narodó w (gł ó wnie samych Wł och), ale wszystkich ł ą czy wspó lna idea – wolnoś ć . Pod tym wzglę dem przypominają nieco Amerykanó w, a takż e zbudowali wł asną Statuę Wolnoś ci, któ ra stoi przed budynkiem rzą dowym na Placu Wolnoś ci. Co wię cej, ż yją dobrze i nie potrzebują tam nikogo innego, wię c wymagania stawiane kandydatom, któ rzy chcą uzyskać obywatelstwo tego kraju, są bardzo wysokie. Aby zostać sanmarynianem, trzeba tam mieszkać i pracować przez ponad 30 lat, a potem dł ugo czekać na pozwolenie wł adz. Có ż , moż e to prawda, czł owiek musi ż yć w San Marino cał e ż ycie, aby przesią kną ć ideami wolnoś ci! Ogó lnie wię cej o tej republice moż na przeczytać w Internecie, a ja opowiem Wam o wycieczce tam.


Politycznie San Marino jest czę ś cią Wł och, wię c moż na tam wjechać z wizą wł oską (lub wizą Schengen), dokumenty nie są nigdzie sprawdzane, a kraj ten nie ma widocznej granicy jako takiej. Oznacza to, ż e ich niezależ noś ć jest bardziej ekonomiczna niż polityczna. (Ich pensje są wyż sze niż we Wł oszech, a podatki niż sze, dlatego wielu Wł ochó w pracuje i kupuje w San Marino). Jednak dla tych, któ rzy chcą wyrobić wizę do Republiki San Marino, rzą d tego kraju wymyś lił specjalną pieczą tkę z pię kną pieczą tką , któ rą moż na otrzymać w sekretariacie rzą du na Placu Wolnoś ci. Wejś cie tam jest darmowe, ale wiza kosztuje aż.5 euro. Taka wiza nie daje ż adnych korzyś ci, to tylko wspomnienie z wizyty w tym stanie (jak "był em tam") i nic wię cej. Chociaż do kolekcji nadal przykleił em sobie ten znaczek na pamią tkę .

Wjazd do San Marino moż e być dokonany tylko z terytorium Wł och. Na przykł ad jest regularny autobus z miasta Rimini (co godzinę ), a takż e wiele wycieczek. Jeś li jedziesz na wł asną rę kę , wystarczy dostać się na dworzec centralny i znaleź ć przystanek tego autobusu. Bilet moż na kupić u kierowcy, kosztuje okoł o 5 euro. Dodatkowo latem trasa tego autobusu przebiega wzdł uż nasypu Rimini i moż na go „zł apać ” na każ dym przystanku, na któ rym znajduje się napis „San Marino”. Moż esz wró cić tym samym autobusem (lub tym samym) z tego samego przystanku w San Marino, gdzie cię wysadzi. Nawiasem mó wią c, istnieje rozkł ad regularnych autobusó w San Marino - Rimini. Lepiej zapoznać się z nim od razu, aby nie spó ź nić się na ostatni autobus powrotny.

Wycieczka do San Marino nie ma wię kszego sensu, ponieważ nie powiedzą tam nic wartoś ciowego. Zwykle podaje się bardzo kró tkie i powierzchowne informacje o kraju (sam moż esz to wszystko przeczytać bardziej szczegó ł owo) i, co najważ niejsze, na pewno zostaniesz wcią gnię ty w jakiś przekrę t, w któ rym bę dą pró bowali sprzedać coś po wygó rowanych cenach (ja nie radzę kupować ! ) wydadzą pienią dze. Tak, a ta wycieczka kosztuje znacznie wię cej niż samodzielna podró ż i moż na zobaczyć znacznie mniej, ponieważ ś pieszysz się do autobusu powrotnego. Zwykle na cał ą inspekcję stanu podaje się okoł o pó ł torej godziny, a sama wycieczka zajmuje okoł o 20 minut, wię c zastanó w się , czy potrzebujesz takiej wycieczki...

Jeś li chodzi o atrakcje, to w San Marino nie ma ich zbyt wiele. Faktem jest, ż e sami Sanmaryjczycy zniszczyli wszystkie swoje antyki i wykorzystali je jako materiał do budowy domó w i dró g (byli zbyt leniwi, aby szukać nowych kamieni! ). Oznacza to, ż e dział ali ze swoją historią jako barbarzyń cy. Kiedy jednak opamię tali się (już w XX wieku), zaczę li wszystko aktywnie odnawiać , a teraz ich rekonstrukcje został y nawet wpisane do Funduszu Ś wiatowego Dziedzictwa UNESCO. Chociaż ja osobiś cie nie rozumiem, w jaki sposó b modele fortec moż na wł ą czyć do funduszu ś wiatowego dziedzictwa kulturowego. Jest jednak w tym kraju sporo ciekawych muzeó w, któ re gorą co polecam, zwł aszcza Muzeum Tortur. Ponadto znajduje się tutaj sł ynna mię dzynarodowa akademia, któ rej ję zykiem roboczym jest esperanto. Opró cz ś redniowiecznych fortec i muzeó w w San Marino znajduje się wiele sklepó w z ró ż nymi towarami. Wiele naprawdę dobrych rzeczy, ale są one doś ć drogie. A wszystko, co tanie, to chiń skie ś mieci za duż o pienię dzy (znacznie droż sze niż nasze)!


Zaleca się kupowanie w San Marino tylko wina Sanmarine (naprawdę dobre), któ rego nie moż na kupić nigdzie indziej, no có ż , biż uterię , są stosunkowo tanie. Z pamią tek najczę ś ciej wybierają karty z widokiem na San Marino, magnesy i wizę Sanmarine.

A dla prawdziwych turystó w, któ rzy nie podró ż ują po zakupy, ale aby zobaczyć ś wiat, San Marino jest tylko darem niebios. Są tu wspaniał e parki leś ne, skał y i po prostu boski widok ze szczytu gó ry na dolinę i okolice. Na mił oś nikó w przyrody czeka wiele mał ych kawiarenek, w któ rych moż na usią ś ć i odpoczą ć oraz zjeś ć wł oską pizzę , wdychają c aromat zielonego lasu.

Tak wię c, jeś li jesteś w okolicy Rimini, polecam odwiedzić ten malutki i wspaniał y kraj.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Uwagi (0) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara