Kupiłem 4 butelki alkoholu w strefie wolnocłowej w Sharm.Ponieważ byłem niezbyt bystry, zapytałem bardziej doświadczonych pasażerów ile mogę zabrać.Odpowiedzieli inaczej 3,5,6 litra. Kupiłem 4 butelki - 3 tequilę i 1 likier. Ponieważ byłem bez szklanek, naliczyłem 3 litry, po przyjeździe okazało się, że jest 3,75. Na lotnisku wszystko mi kompletnie odebrano, sporządzili protokoły, definicje, zaprosili świadków własnych, a nie spośród pasażerów, którzy ze mną przylecieli.Teraz nic nie rozumiem - czy moje 3 litry do mnie, czy nie?Co powinienem zrobić w takich przypadkach? Powiedz mi, kto wie? Jestem wszystkim z góry wdzięczna.Najbardziej ofensywna,inni przynieśli znacznie więcej,ale wygląda na to, że padłem pod podział.Ja...
11 lat wstecz
•
10 subskrybenci 14 odpowiedzi
najlepsza odpowiedź
Nie zniechęcaj się, strata jest niewielka i będziesz bardziej ostrożny podczas kolejnych podróży.
Problem rozwiązuje się na miejscu, wrzucając dodatkowe butelki do kosza na oczach celników (nie łam się! Oni to zabiorą). Nie możesz też oddać tego w swoje ręce, bo wszędzie kamery nagrywają wszystko. Drugim sposobem jest poproszenie innych podróżników o zabranie zbyt dużo, ponieważ nie każdy podróżuje obwieszony pomyjami. I trzecia, najbardziej radykalna, ale też używana – nikt nie zabrania zbyt d ...
Dalej...