Fort Chapora

Wspinaczka nie jest łatwa, ale widok z fortu jest piękny!
Ocena 9110

6 może 2016Czas podróży: 14 marta 2016
Pł ywają c codziennie w oceanie na plaż y Chapora obserwowaliś my fort stoją cy na gó rze. Aż pewnego dnia, wstają c o 6 rano, popijają c szybki ł yk herbaty i kawy, pakują c plecak, postanowiliś my szturmem zdobyć ten fort. Moja ż ona wcześ niej przeczytał a w Internecie, ż e na samym koń cu plaż y Chapora znajduje się ś cież ka pod gó rę , któ rą moż na spokojnie wspią ć się pod gó rę do fortu. Poszliś my na poszukiwanie tej ś cież ki.

Rano, zanim nadejdzie upał , spacer po plaż y to przyjemnoś ć . Ale to już koniec. A ludzie, któ rzy przed nami pró bowali wspinać się po skał ach dalej wzdł uż wybrzeż a, wracają nie znajdują c drogi. Czas poszukać ś cież ki. Został a znaleziona. I mniej wię cej jedna czwarta drogi nie jest tak ł atwa, jak napisano w Internecie, ale mimo to wspinaliś my się nią pod gó rę . A potem stał o się jasne, ż e ta ś cież ka prowadzi na wzgó rze przylegają ce do miejsca, w któ rym stoi fort. Schodzenie w dó ł jest znacznie trudniejsze niż wchodzenie w gó rę.
Dlatego po przerwie na dym, patrzą c na to, co już pokonaliś my, postanowiliś my jednak kontynuować wspinaczkę i co moż e się wydarzyć . Ale los okazał się nam sprzyjają cy: pokonawszy wzniesienie znaleź liś my się na doś ć szerokiej i ró wnej drodze, któ ra prowadził a bezpoś rednio do muró w fortu, któ ry rzeczywiś cie stał na są siednim wzgó rzu. Co wię cej, w murze był o nawet przejś cie, przez któ re bez trudu przedostaliś my się do wnę trza fortu.

Poranek. Sł oń ce nie jest gorą ce. Ani dusza w pobliż u. A widoki z muró w fortu przerosł y nasze najś mielsze oczekiwania! Wł aś ciwie poza tymi widokami nie ma tam nic szczegó lnego do zobaczenia: zniszczone mury zewnę trzne i pozostał oś ci fundamentó w niektó rych budynkó w wewną trz. Ale na zewną trz są fantastyczne widoki na ocean z plaż ą Chapora z jednej strony i deltę rzeki z drugiej. Rzeka jest szeroka! I wydaje się , ż e ocean otacza gó rę z trzech stron…
Nie wyobraż aliś my sobie nawet schodzenia w dó ł tą samą drogą , któ rą szliś my w gó rę . Dlatego ucieszyli się , gdy znaleź li bramę po przeciwnej stronie fortu. Droga od bramy ró wnież był a stroma i zakurzona, ale o rzą d wielkoś ci ł atwiejsza niż ta, któ rą pokonaliś my. A co najważ niejsze kró tkie. Zabrał a nas jak to zawsze bywa w miejscach odwiedzanych przez turystó w na targ. Wcią ż był o tam niewielu sprzedawcó w, a kupują cych w ogó le nie był o. Dlatego zapytaliś my o drogę na targ rybny, któ ry okazał się nie tak daleko jechać . Ale to już inna historia…
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał

MIEJSCA W POBLIŻU
PYTANIE ODPOWIEDŹ
Brak pytań