Начну с отеля - территория шикарная, по всему остальному много "но":
-питание- брали завтраки и ужины (оказалось достаточно)- выбор есть, но всё очень острое, очень вкусная выпечка и десерты на ужине
-размещение- номер очень понравился- большой и вид красивый, но убирали плохо, постель сменили один раз за неделю
-персонал - вроде приветливый, но все просьбы приходилось вытряхивать, чтобы они пошевелились (ждала полотенца полдня, потом в итоге подошла к работнику с тележкой и сама взяла нужное мне количество полотенец)
-анимации практически нет - пару раз была аквааэробика и слоника приводили пофоткаться (500 руп и 1000 руп покататься), в остальном- можно было поиграть в волейбол если соберешь компанию и в гольф
-лежаки занимали рано утром (все равно ходили купаться до восхода солнца, обгорели сильно), отдыхающих было много- матрасов и полотенец не хватало.
Отдельно хотелось рассказать про экскурсии и бич-боев)) Начитавшись отзывов перед поездкой- запомнила одно имя - Шелтон Сильва, искали его дня три, но так и не нашли (видимо отзывы делают свое дело и теперь у него отбоя нет от клиентов), зато нашли другого классного гида и бич-боя по имени Амин- клевый парень, хорошо говорит и понимает по русски, брали у него экскурсию в нац. парк сафари-джип (60$ с чел. ), экскурсия в нац. парке закончилась - а наша поездка нет, вообщем он провел с нами весь день и предлагал на выбор разные варианты дальнейшего рассмотрения достопримечательностей, мы успели съездить в голубую лагуну (суперски красивое место и ооочень "вкусный ресторан с хозяйкой Ириной) и уже поздно вечером в храм Будды в бентоте, очень советую этого веселого парня - он был три раза в России и обожает русскую баню и водку))
Обедать ходили к Лёлику (направо с пляжа 200 метров)- очень радушный хозяин и тоже неплохо говорит по русски, всё очень вкусно и цены приемлемые, в последний день даже подарил нам соусы домашние из манго, что очень приятно, ах да... и каждый день давал нам свежие листья аллоэ, т. к. мы сильно обгорели (кстати классная вещь)
Теперь хочу рассказать про поездки в город и покупку сувениров - там система у них такая : едешь с водителем на тук-туке, он якобы по доброте душевной идет с тобой в каждый магазин и типа помогает с выбором, но на самом деле продавцы видя вас в компании "тук-туковца" приклеивают дополнительную сумму к цене товара, которой потом делятся с вашим водителем, когда мы просекли эту фишку - вежливо просили водителя оставаться в машине и не ходить за нами, в итоге цена товара оказывалась копеешной (раза в два дешеле прежнего).
Алкоголь это тоже отдельная тема- во-первых магазинов с этой продукцией немного, а во-вторых первый раз нас тоже обманули с ценами, у них на бутылках есть бумажки с цифрами- это и есть цены, а нас сначала развели и сказали что номер товара, а цену назвали двойную, вообщем, для сведения- красный ром калипсо стоит 1930 руп, пиво Лион 0.65 - 230 руп, вино как правило всё привозное и поэтому дорогое, Мартини 1 л - 2000 руп)), ну вот наверное и всё, надеюсь мой отзыв пригодиться вам!
Zacznę od hotelu - terytorium jest eleganckie, we wszystkim innym jest wiele „ale”:
-jedzenie - wzią ł em ś niadania i obiadokolacje (okazał o się , ż e wystarczy) - jest wybó r, ale wszystko jest bardzo ostre, bardzo smaczne ciasta i desery na obiad
-zakwaterowanie - bardzo podobał mi się pokó j - duż y i pię kny widok, ale nie był y dobrze sprzą tane, ł ó ż ko był o zmieniane raz w tygodniu
-personel - niby przyjazny, ale wszystkie proś by trzeba był o wytrzą sną ć , ż eby się ruszył y (czekał em na rę czniki przez pó ł dnia, potem w koń cu podszedł em do pracownika z wó zkiem i wzią ł em liczbę rę cznikó w, któ rych potrzebował em)
- praktycznie nie ma animacji - kilka razy był aqua aerobik i przywoż ono sł onia na zdję cia (500 rupii i 1000 rupii na przejaż dż kę ), w przeciwnym razie moż na był o grać w siatkó wkę , jeś li zbierze się towarzystwo i golfa
-leż aki był y zaję te wcześ nie rano (jeszcze szli pł ywać przed wschodem sł oń ca, mocno się poparzyli), był o duż o wczasowiczó w - zabrakł o materacy i rę cznikó w.
Osobno chciał em porozmawiać o wycieczkach i walkach na plaż y)) Po przeczytaniu recenzji przed podró ż ą przypomniał em sobie jedno imię - Shelton Silva, szukali go przez trzy dni, ale go nie znaleź li (najwyraź niej recenzje robią ich praca i teraz nie ma koń ca dla klientó w), ale znaleź liś my innego fajnego przewodnika i chł opaka z plaż y o imieniu Amin - fajny facet, dobrze mó wi i rozumie po rosyjsku, wybraliś my się od niego na wycieczkę jeepem safari w parku narodowym (60 USD za osobę osoba), wycieczka do parku narodowego. park się skoń czył - ale nasza wycieczka nie skoń czył a się generalnie, spę dził z nami cał y dzień i zaproponował do wyboru ró ż ne opcje dalszego zwiedzania, udał o nam się pojechać do bł ę kitnej laguny (super pię kne miejsce i bardzo „pyszne restauracja z wł aś cicielką Iriną ) i już pó ź nym wieczorem do ś wią tyni Buddó w w bentota, bardzo polecam tego wesoł ego faceta - był w Rosji trzy razy i uwielbia rosyjską ł aź nię i wó dkę ))
Poszliś my na lunch do Lelika (200 metró w w prawo od plaż y) - bardzo goś cinnego wł aś ciciela, a takż e dobrze mó wi po rosyjsku, wszystko jest bardzo smaczne, a ceny rozsą dne, ostatniego dnia dał nam nawet domowe sosy mango, któ re jest bardzo fajny, o tak. . . i codziennie dawał nam ś wież e liś cie aloesu, bo. byliś my mocno poparzeni (swoją drogą fajna sprawa)
Teraz opowiem Wam o wycieczkach do miasta i kupowaniu pamią tek - mają taki system: jedziecie tuk-tukiem z kierowcą , on podobno jeź dzi z Wami do każ dego sklepu z ż yczliwoś ci i jakby pomaga z wyborem, ale w rzeczywistoś ci sprzedawcy widzą c Cię w firmach tuk-tukó w doliczają do ceny towaru dodatkową kwotę , któ rą nastę pnie dzielą się z kierowcą , gdy zobaczyliś my ten chip - uprzejmie poprosiliś my kierowcę , aby został w autem i nie podą ż amy za nami, w efekcie cena towaru okazał a się groszem (dwa razy tań sza niż poprzednia).
Alkohol to też osobna sprawa - po pierwsze jest niewiele sklepó w z tymi produktami, po drugie za pierwszym razem też zostaliś my oszukani cenami, mają karteczki z numerami na butelkach - to są ceny, ale na począ tku my skł amano i powiedziano, ż e numer produktu, a cena nazywana był a podwó jną , w ogó le dla informacji - rum czerwony calypso kosztuje 1930 rupii, piwo Lyon 0.65 - 230 rupii, wino zwykle importowane i dlatego drogie, Martini 1 l - 2000 rupii )), có ż , to chyba wszystko, mam nadzieję , ż e moja recenzja bę dzie dla Ciebie pomocna!