Pytanie o Sri Lanka

  Zadać pytanie
Zadać pytanie
Na Twoje pytanie odpowiedzą eksperci i doświadczeni turyści.
+ Wyjaśnienie do pytania
1124 subskrybenci zostaną
powiadomieni o problemie
Temat pytaniaа

Powiązane pytanie «Miejsca i rozrywka»
Jeśli jesz tylko śniadanie w hotelach, ile pieniędzy będziesz potrzebować na obiad i kolację (2 osoby dorosłe + 1 dziecko w wieku 8 lat)?
Jedzenie bez dodatków))
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Subskrybuj
8 subskrybenci  • spytał 2019-09-255 lat wstecz
Odpowiedzi  •  26
аватар ollennka
Nie polecam tylko śniadania. Jedzenie na Cejlonie jest specyficzne, nie dla wszystkich i nie jest pewne, czy dziecko może je zjeść. A europejskie jedzenie będzie kosztować więcej, niż gdybyś od razu wziął pełne wyżywienie.
аватар moy_contakt
Wszystko zależy od hotelu. Jeśli hotel jest normalny, warto zjeść kolację. Ale mój syn i ja (a jest nie tylko wybredny, ale są też pokarmy, których nie wchłania) i jedliśmy dobrze. Były znakomite zupy kremowe, rybne w każdym wariancie (jak zamówić), ryż też w różnych wariacjach, o owocach generalnie milczę. Syn zaczął jeść ananasa na Sri Lance, wcześniej kategorycznie nigdzie nie chciał. Cóż, ryba jest dla nas wszystkim. dlatego jeśli twoje dziecko zje rybę, ryż, to będziesz miał czym go nakarmić. Naszym problemem jest właśnie to, że nasz synek je tylko ryby i owoce morza (żartujemy, że urodził się w niewłaściwym kraju), a mięso nie jest trawione od urodzenia. Nigdy nie mieliśmy problemów z jedzeniem ani w Indiach, ani na Sri Lance. Przyprawy… tak, ale dla nas przygotowują wersję lekką. Mówisz, że nie byłoby pikantnie, a przynajmniej przyprawy i wszystko będzie ok. A kosztem jedzenia przeczytaj recenzje, bo są hotele, w których zdecydowanie nie ma sensu dopłacać do obiadu. Nie mogę powiedzieć o pieniądzach, ponieważ zależy to od wielu czynników.
аватар moy_contakt
Wybierz hotel, w pobliżu którego znajduje się infrastruktura, aby nie jechać tuk tukiem na obiad i kolację. Jeśli weźmiesz rybę (i to bez ceny od nich, to przyniosą ci ją i powiedzą, że tyle kosztuje tyle. I utrwal ten moment na papierze i zrób zdjęcia! Mieliśmy, że omówiliśmy ten koszt , przynoszą rachunek z poprawioną liczbą, oczywiście w wielkim stylu… nie chodziliśmy już naturalnie do tej instytucji.Pamiętaj też, że do rachunku doliczane jest 10% (nie wszędzie, ale w większości) .
аватар dii34
Mieszkaliśmy we wsi Kogalla. Przeciętny czek na kolację w eleganckiej restauracji dla 4 osób dorosłych wynosił 20 USD.
аватар logvinova
Patrzysz na infrastrukturę wokół hotelu. Istnieją lokalne jadłodajnie z wątpliwymi warunkami sanitarnymi. I specyficzne jedzenie. I nadal trzeba siedzieć i czekać. A do hotelu przyszedł, wybrał, zjadł. Nie podobało mi się - wziął inny. Dużo czasu, kelnerzy w bieli.)))))
аватар moy_contakt
logvinova, tutaj się z tobą nie zgadzam. Jeśli w ten sposób postawisz kwestię niehigienicznych warunków, to w ogóle nie ma sensu podróżować do takich krajów. Po pierwszej wizycie w Indiach (Goa) zszokowały mnie ich szyje (kawiarnie na brzegu), potrącone baldachimy z desek, lepiej w ogóle nie wchodzić do kuchni, bo wtedy nie można się doczekać apetyt :) ale zatrucia nigdy nie było, TC wszystko jest wyjątkowo świeże i przygotowywane właśnie teraz. Na Sri Lance jest trochę lepiej. To samo mogę powiedzieć o Tajlandii i innych podobnych krajach. Możesz znaleźć pretensjonalne zakłady, ale po co jeździć do takich krajów ...
аватар ollennka
Jeżdżę do niehigienicznych krajów po piękno przyrody i zabytki. I nie będę czuł się gorszym turystą tylko dlatego, że nie jem ich narodowego jedzenia gotowanego w niehigienicznych warunkach.)))
Każdy ma swój własny stopień obrzydzenia, nie można go przerobić.
аватар logvinova
mój_kontakt - oczywiście. Ale te kraje są dobre nie tylko dla jedzenia. A ty piszesz o sobie, a ja wyjaśniam osobie, jak z mojego punktu widzenia jest sytuacja. Dla mnie osobiście znalezienie gdzie, co i za jaką cenę zjeść trzy razy dziennie to po prostu zrujnowane wakacje.
аватар moy_contakt
Zdecydowanie jeździmy do egzotyki dla piękna, natury, historii itp., wszystko to jest bardzo ciekawe, ale bardzo ważna jest dla mnie również lokalna kuchnia. Ja też wybieram najświeższe owoce morza (rano rybacy przynoszą tylko złowione owoce morza, ja wybieram to, co mi się podobało i ugotowali je właśnie tam, to w Indiach). Pod tym względem Sri Lanka podobała mi się mniej, wybór momentami był uboższy. Niemniej jednak w lokalnych placówkach zawsze oferowano 2-3 rodzaje ryb, ale krewetki, kraby i inne żywe stworzenia były prawie wszędzie.Tak, przez pierwsze dwa dni próbowaliśmy jedzenia w różnych placówkach, gdzie jest lepiej, gdzie jest gorzej, ale powiedzieć, że te poszukiwania byliśmy napięci.. no nie, wręcz przeciwnie, jest to świetna okazja do lepszego poznania tutejszego jedzenia. Ceny na plus lub minus wszędzie takie same (na terenie siedliska), szukali tylko pysznej kuchni i dobrej obsługi (miejscami kulało). Takie rzeczy należy traktować prościej, to nie WSZYSTKO Clusive, jest o wiele ciekawiej i smaczniej, organizujesz własne wakacje.
аватар lazy_person
Ta „gospodarka” zawsze idzie na boki, zwłaszcza w tak egzotycznych krajach (Indie, Sri Lanka…). Tam trzeba jeść bardzo ostrożnie, zwłaszcza z dzieckiem. Hotel - jedzenie w hotelu, całkiem normalne. Jedzenie poza domem jest ryzykowne... to ekstremalne.
аватар moy_contakt
Jeśli tak na to spojrzeć, to dolegliwości żołądkowe mogą się zdarzyć w każdym kraju, a niestety nawet w najbardziej szanowanym i niezbyt tanim hotelu.
аватар ollennka
Ale z jakiegoś powodu zdarza się to częściej we wszelkiego rodzaju Wietnamie, Indiach i Sri Lance)))).
аватар moy_contakt
ollennka Nigdy nie miałam problemów w tych krajach, ale w Egipcie doznali obrażeń i nie byli chorzy. A w tureckim hotelu wylądowali z synem w szpitalu…. ich lekarstwo jest na poziomie, dziecko szybko postawiono na nogi, ale…. a ten hotel jest jednym z najlepszych na wybrzeżu Alanyi...nie zabierali najmłodszych ze sobą do egzotyki na długie loty, transfery, a synek od 7 roku życia jest z nami wszędzie i wszędzie (teraz ma już 13 lat)
аватар ollennka
W Egipcie nadal pochodzi z tej samej niehigienicznej serii. W Turcji warunki sanitarne w hotelach i restauracjach są przeciętnie lepsze.
Większość (pah-pah) nigdy nie była otruta podczas podróży, ale moi towarzysze podróży zostali otruci dwukrotnie: w Malezji i Wietnamie.
аватар ollennka
Swoją drogą nie pojadę do Indii nawet pomimo miliona pięknych zdjęć Taj Mahal i Aurangabad. Bo boję się szoku))).
аватар moy_contakt
Indie są inne. Jest tam bardzo cywilizowana część i nazywa się GOA, jest tam też coś do zobaczenia. Tam szok może się wydarzyć bardziej w części do jedzenia (gdzie gotują i gdzie proponują posmakować gotowanego), ale jeśli chodzi o szok globalny, to bez wątpienia jest Varanassi, a w innych miastach wcale nie jest dużo lepiej.. co jest dziejące się na ulicach dumnych (jak żyją ludzie, ta bieda dookoła, brud itp.... ale to też trzeba choć raz zobaczyć, uwierz mi, w porównaniu z tym, co widzisz, zaczynasz oceniać swoje życie inaczej, pojawiają się nowe plany na przyszłość, samoświadomość i zaczynasz myśleć, że to dobrze, że mnie tu nie ma, urodziłem się (nie zabrali ze sobą dzieci). Ale generalnie na cywilizowany i wygodny pobyt ,wystarczy wybrać stan GOA do rozmieszczenia, przyzwoity hotel i uwierz mi nigdy nie doświadczyłem takiego relaksu nigdzie indziej.gdzie gotują rybę czy coś...Wracam tam znowu i znowu i jest 100 razy lepiej niż Sri Lanka z Tajlandią. Ale to jest dla mnie i mojego męża.
аватар ollennka
Tak, odważę się jakoś do Indii... Prędzej czy później ciekawość zwycięży. Odpoczynek czysto warzywny, nie bardzo mi się to podoba.
аватар sugak70
Wzięliśmy śniadanie, obiad nie jest dla nas ważny. Wieczorem miejscowi (znajdziecie) przynieśli krewetki 2 porcje po 0,5 kg w sosie i pieczoną rybę w gałązkach palmowych na tacy - 12-15 dolarów. Byliśmy dwojgiem dorosłych. Jedli do szpiku kości. Tydzień później bardzo chcieli barszczu, ale niestety nie ma czegoś takiego. Ale można też zjeść obiad w lokalnych kawiarniach. Kraj jest biedny, ceny demokratyczne. Nie zapominaj, że w kawiarni doliczasz 10% opłaty serwisowej.
аватар ollennka
Swoją drogą tak, na Sri Lance wszędzie oprócz kwoty w menu, na rachunku widniał podatek i opłata za obsługę. W sumie wyszło około 20-25% plus.
аватар sugak70
moim zdaniem 10%, drugiego tam nie widziałem
аватар ollennka
10 procent podatku i 10-15% napiwków. Napiwki czasami nie były wliczone, ale zawsze był podatek. Pojechałem w 2016 roku, jeśli już, to może to się zmieniło w ciągu trzech lat.
аватар moy_contakt
W hotelach i podatku i 10%, w kawiarniach tylko 10%. Być może wysokość podatku nie została nam ogłoszona, ale cena została podana od razu biorąc pod uwagę, ale podatek oficjalnie pojawił się dopiero na fakturze, która została wystawiona w hotelu, więc ogólnie nie opłacało się tam dodatkowo jeść lub pić do tego, co było zawarte w pakiecie.
аватар ollennka
Nie wiem, zarówno w restauracjach, jak i hotelach oszukiwali jednocześnie podatek i napiwek. A w menu na dole zawsze było napisane drobnym drukiem, że podatek i napiwek będą dodawane na górze.
аватар moy_contakt
W naszej kawiarni na zewnątrz hotelu liczba 10% była wyłącznie podana, ale była kawiarnia dalej, gdzie ceny były ogólnie doskonałe i nie wzięły nawet 10%. Ale w hotelu zjedliśmy wspaniały posiłek, a kiedy zobaczyliśmy rachunek, szczerze mówiąc, przerazili się ...... może ze wszystkimi podatkami i napiwkami okazało się, że jest droższe ... nie zabrać cokolwiek innego na terenie hotelu.
аватар dii34
Wszystko w naszym hotelu było bardzo drogie. Jadłem w pobliżu hotelu. Rzeczywiście, do rachunku dodano 10%. Jeśli chodzi o dzieci, polecieliśmy do Tajlandii z rocznym dzieckiem. Przestrzegaj minimalnych standardów higieny i wszystko będzie dobrze. Zabierz dziecku zupy, dobrze wysmażone lub duszone. Wytrzyj sztućce wilgotnymi chusteczkami i, co najważniejsze, umyj ręce mydłem)))) Miłej podróży!
аватар Gusevaolga2206
Odpoczywał w Ambalangoda, małym miasteczku na południowym zachodzie Sri Lanki. Zaliczyliśmy tylko śniadania europejskie (danie gorące: jajecznica z warzywami, jajecznica z kiełbaskami, płatki owsiane itp.), do tego kawa i herbata, kawa jest WSZĘDZIE obrzydliwa, a herbata oczywiście super)), plus sałatka owocowa i świeży sok). Jedliśmy i jedliśmy w różnych miejscach, ceny są wszędzie takie same, obiad dla trzech osób to maksymalnie 20 USD, porcje są duże. Na obiad jedliśmy tylko zupę, w samym upale jakoś nie mieliśmy ochoty, porcja 1 - 1,5 $, wciąż pamiętamy krewetkę z mlekiem kokosowym... Mięso i kurczak w ogóle nam się tam nie podobały , miejscowi tego nie jedzą i nie umieją gotować (. Ryby i owoce morza są niesamowite. Kupiliśmy świeżo złowione ryby i krewetki na targu rybnym kilka razy wcześnie rano (byłem w pobliżu), rybacy sprzedają swój nocny połów od 6 rano i oddają go do gotowania, wiele restauracji świadczy tę usługę, nasz hotel też kosztuje do 3 USD za gotowanie 1 kg Tanio i wygodnie nikt się nie otruł, wszystko od morza jest bardzo świeże i smaczne)))
awatara
Odpowiedz na inne pytania dotyczące Sri Lanka
Dodaj zdjęcie
Ładowanie...
Zdjęcie przesłane
×
Wszystkie pytania
ZEA
już