Wycieczka po Sri Lance. Negatywne doświadczenie.

04 Kwiecień 2016 Czas podróży: z 19 Luty 2010 na 06 Marta 2010
Reputacja: +149.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Od 19 lutego do 6 marca 2010 r. moja ż ona i ja odpoczywaliś my na Sri Lance podczas indywidualnej wycieczki.

Nasze cele: zobaczyć wię cej, snurkować na koralowcach, na koniec co najmniej 4-5 dni pasywnego relaksu na plaż y.

Po wielu poszukiwaniach w Internecie i wyjaś nieniach z biurem podró ż y, w któ rym zdecydowaliś my się wykupić wycieczkę (wybó r był prosty: kierownik firmy to mó j stary znajomy) wył onił a się nastę pują ca trasa:

Kolombo (przyjazd) - Dambulla - Polonaruwa - nocleg w Amaya Lake 4* - Sigiriya - Anuradhapura - nocleg w PALM GARDEN VILLAGE 3* - Kandy - nocleg w Amaya Hills 4* - Hikkaduwa - nocleg w Coral Gardens 3* - Galle - Hikkaduwa - nocleg w Coral Gardens 3* - Wadduwa, 8 noclegó w w Blue Water Resort & Spa 5* - Kolombo. Podczas transferó w wliczone są standardowe wycieczki: szkó ł ka sł oni, jazda na sł oniach, safari na rzece Madu, farma ż ó ł wi, ogró d przypraw, kró lewski ogró d botaniczny itp.

OGÓ LNIE wraż enia z wycieczki są raczej negatywne.


1. Pierwszym i gł ó wnym rozczarowaniem był przewodnik. W Kijowie zapł aciliś my za klimatyzowany minibus z kierowcą i angloję zycznym przewodnikiem. Zabrali specjalnie angloję zycznego przewodnika po kraju, w któ rym angielski jest ję zykiem pań stwowym, zakł adają c, ż e powinien mó wić po angielsku… Nie był o go tam! Minibusem okazał a się Toyota Corolla, a kierowca okazał się przewodnikiem. Jego angielski był na poziomie „Moje zrozumienie twojego nie jest zł e”, a treś ć tego, co musieliś my „zrozumieć ”, generalnie wprawiał a mnie w osł upienie! Kolombo to stolica Sri Lanki. "Drzewo ma 2500 lat, a Budda widział ś wiatł o jak pod nim (albo tak to rozumiał em)", có ż , itd. . . Ponury sł owem. Chociaż był doskonał ym kierowcą . Mogę go polecić jako kierowcę . I generalnie starał em się być pomocny w każ dy moż liwy sposó b. Szczerze zacią gną ł nas do wszystkich zabytkó w. Ale nie mogliś my powiedzieć , gdzie jesteś my. W zwią zku z tym mogę udzielić porady: lepiej wzią ć przewodnik po rekomendacjach znajomych, któ rzy korzystali z jego usł ug.

2. Kolejne rozczarowanie to napię ty harmonogram. Nasz lot był opó ź niony o 4 godziny w Dubaju i cał y rozkł ad został automatycznie przesunię ty. Do tego 24h w trasie plus spadek z minus 3 do plus 27 (to szczę ś cie, ż e co najmniej 40 jak kilka dni pó ź niej) przy ogromnej wilgotnoś ci nie predysponował o do wspinania się po gó rach i zainteresowania zwiedzaniem, co był o uprzejme planowane przez lokalnego (Sri Lanki) touroperatora. W rezultacie niektó re wycieczki opł acane w domu nie był y w stanie odwiedzić wszystkich, a to, co widzieliś my, nie wszę dzie nawet wysiadaliś my z samochodu z powodu skrajnego zmę czenia. Wskazó wka: planują c wycieczkę , zró b pierwszy dzień lub dwa adaptacyjne, nieobcią ż one wycieczki, aby przyzwyczaić się do klimatu i lokalnego jedzenia.

3. Bł aganie. Byliś my w Egipcie i Turcji wiele razy i byliś my pewni, ż e potrafimy odpowiednio reagować na bł agania. Ale tutaj jest to po prostu jakiś rodzaj hiper-niezdrowego! Ponieważ sprzedawcy pamią tek trzymają się wszę dzie (to zwyczajne), proszą o wypalenie wszystkiego po kolei, ł ą cznie ze sprzedawcami w hotelach i pracownikami hoteli (wycią gają pó ł paczki w sekundę ), u kierowcy są biedni znajomi-znajomi, któ rzy trzeba ujarzmić bramę , wię c musimy od nich kupować pocztó wki, albo nakarmić dzieci, wię c trzeba kupić wodę , ktoś pilnował auta, albo mył , kierowca za coś zapł acił , czy coś jeszcze… trzeciego dnia nie zapł aciliś my prawie za nic, ale nie moż na się zrelaksować , zawsze jest marudzenie z ogó lnym znaczeniem „DAJ PIENIĄ DZE! ”.

Wskazó wka: przygotuj się na to mentalnie.


4. Ceny. Te miejsca, do któ rych zostaliś my przywiezieni, ż eby coś kupić (np. „fabryka”, choć nie ma co myś leć , ż e są to zwykł e sklepy przeznaczone do produkcji sprzedawanych towaró w) miał y ceny kilkakrotnie (od 3 do 10) wyż sze niż sklepy w osiedlach gdzie poszliś my sami, bez przewodnika. Mó wię o tych samych produktach, a nie podobnych. Na przykł ad kolumbijskie pł aszcze z wycię tymi metkami i skoś nymi szwami w „planowanym” sklepie w Kandy kosztował y po aukcji 30 dolaró w i 27 dolaró w, a w sklepie naprzeciwko hotelu w Hikkaduwa kupił em cał kiem przyzwoicie haftowane za 10 dolaró w. Jedynym wyją tkiem był a dla nas herbaciarnia w Kandy, gdzie ceny był y niż sze od tych na wybrzeż u, choć był y praktycznie wspó ł mierne do ceny herbaty cejloń skiej w kijowskim supermarkecie.

Wskazó wka: idź do sklepó w sam, aby zapytać o cenę . Dotyczy to zwł aszcza biż uterii.

5. Zaczą ł em mó wić o handlu, dodam ten punkt.

Asortyment produktó w.

Naszym zdaniem pię ć gwiazdek nie jest nawet blisko. I to nie tylko brak szlafrokó w i kapci w pokoju, trzy kanał y w TV, odrapane porysowane meble, obecny sufit i bież ą ce naprawy prawie nad gł ową , brak ratownikó w na plaż y w hotelu przy plaż y, dostę p do internetu za 3 dolary za godzinę , kradzież e w pokojach itd. itd. Faktem jest, ż e ogó lny duch wymuszenia po prostu przenikał cał y hotel. To rujnuje wakacje.

Na począ tku bardzo mił a recepcjonistka zabiera cię do twojego pokoju, rozmawiają c przez cał ą drogę , sł odko ć wierkają c, a ty po prostu chę tnie dajesz mu dolara. Nastę pnie czeka Cię niespodzianka: bagaż , któ ry jedna osoba przywiozł a na recepcję wozem, kolejka tragarzy przywozi do Twojego pokoju i już im dolara pł acisz BEZ przyjemnoś ci, bo czekają , a nie chcesz ich widzieć .


Potem zaczyna się seria „przyjemnych” niespodzianek: zamek na balkonie nie dział a, a pokó j moż na tylko pozostawić otwarty. (Nasi są siedzi mieli to samo. ) Zmieniają zamek za 20 minut. Nie pł acimy dolaró w. 3 minuty powieszenia "cię ż ko pracują cego". Pozostawia. Dalej jest sejf. Nie ma instrukcji, uś miechnię ty kierownik nic o nim nie powiedział i nie jest taki jak we wszystkich innych hotelach w kraju. Wł aś ciwie nie moż na tego nawet nazwać sejfem. Jest to stalowa skrzynka, któ rą każ da kobieta lub dziecko moż e z ł atwoś cią wzią ć za ramię i wyją ć z pokoju. Ale wcią ż stal. Zadzwoń do recepcji. 30 minut bezowocnego oczekiwania (poprzedniego dolara nie był o). Idź do recepcji. Wywiad ze starszym kierownikiem zmiany. Naprawiono sejf. (Sejf zacią ł się po trzech dniach i i tak został wymieniony. ) Zaoszczę dził em dolara na przyniesienie piguł ki do fumigatora (codzienna rutyna) i drugiego na przyniesienie adaptera do czajnika. Nastę pna sprawa to to, ż e sam czajnik nie dział a (tak jak są siedzi. Ś miesznie mó wić , ż e gotowali go na wagę! ! ! Znaleź li pozycję , w któ rej dział a i trzymali go w dł oni, aż się zagotował ! ). Znowu zmieniamy się ze skandalem. Idziemy spać . Oś wietlenie sufitowe nie wył ą cza się . Chcemy zł amać kamieniem. Nie ma moż liwoś ci porozumiewania się z mieszkań cami. Ż ona znalazł a przeł ą cznik wielkoś ci paznokcia, przebrany za kolor drewna, na panelu szafki.

A TO JEST 5*??? ? ? Nawet PALM GARDEN VILLAGE 3*, Anuradhapura, podobał o nam się znacznie bardziej! I nie dlatego, ż e w pokoju był o 10 rę cznikó w, ale tutaj szkoliliś my sprzą tacza przez trzy dni, aby poł oż ył nam pią ty rę cznik na podł odze. I nie dlatego, ż e sam numer był tam dwa i pó ł raza wię kszy, a internet jest darmowy. Tam mał e rzeczy specjalnie stworzone dla twoich niedogodnoś ci przez pozbawiony skrupuł ó w personel szantaż ystó w nie ranią twoich oczu. Być moż e nasze negatywne postrzeganie hotelu wynika z faktu, ż e:

1) „poruszał się ” po kraju i zmę czył się rolą biał ych sakiewek;

2) spodziewał em się znacznie wię cej, widzą c inne hotele w kraju, któ re naszym zdaniem nie był y gorsze, delikatnie mó wią c. Jednocześ nie obiecano nam „prawdziwą EUROPEJSKĄ.5* i NAJLEPSZY hotel w kraju”.

Wskazó wka: dobrze się zastanó w przy wyborze hotelu Blue Water Resort & Spa 5*, Wadduwa.

8. Zaskakują ce był o to, ż e nie był o ż adnych negatywnych opinii o hotelu. Ogó lnie rzecz biorą c, prawie nie ma negatywnych recenzji. Dopó ki nie zamieś cił em tego tekstu na http://www. travellanka. ru/. Dobra strona, duż o ogó lnych ciekawych informacji, wszystko pię knie zaprojektowane, wygodne. Przed wyjazdem sam korzystał em z informacji tylko od niego. Ale pię ć dni po powrocie i zamieszczeniu mojej negatywnej recenzji temat został zamknię ty i przeniesiony na podwó rko, a po kilku dniach cał a treś ć został a cał kowicie usunię ta. Wł aś ciciele witryny nie są zainteresowani dostarczaniem ludziom wiarygodnych informacji, ale wykorzystują zasoby wył ą cznie w celu reklamowania wł asnej agencji. Wskazó wka: zobacz ró ż ne witryny, aby uzyskać wyraź ny obraz.


REZULTAT: raczej nie zdecydujemy się na ponowną podró ż do tego kraju. Stosunek pozytywnych do negatywnych pozostał ych z podró ż y. Opis wyjazdu i oczekiwania okazał y się bardzo odbiegać od rzeczywistoś ci. Tydzień po naszym przyjeź dzie, siedzą c w domu na kanapie z ż oną i oglą dają c zdję cia, zgodnie powiedzieliś my: „Po TYM odpoczynku, przed podobnym, jedziemy już po raz dziesią ty do Egiptu! ”.

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Торговый ларек на дороге.
Podobne historie
Uwagi (19) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara