Polecam! cena + jakość super!

Pisemny: 9 może 2014
Czas podróży: 29 kwiecień — 6 może 2014
Komu autor poleca hotel?: Na wypoczynek z przyjaciółmi, dla młodzieży
Ocena hotelu:
7.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 8.0
Usługa: 8.0
Czystość: 8.0
Odżywianie: 7.0
Infrastruktura: 7.0
Odpoczywał em w tym hotelu z moją dziewczyną na przeł omie kwietnia i maja 2014 roku. No tak, nie sezon, ale chodź my. Byliś my zaskoczeni, ż e treshka znajduje się na pierwszym wybrzeż u. To jest po prostu niewiarygodne w zasadzie za trzy rubli, ale w rzeczywistoś ci jest na samym brzegu! Sam hotel jest mał y, ale schludny i widać , ż e jest za nim zaró wno nadzó r, jak i sprzą tanie. Pokó j jest prosty, nie oczekuj czegoś takiego. Có ż , nie miał o to dla nas znaczenia. Pokó j był codziennie sprzą tany, jedzenie był o normalne, przecię tne. Był o gorą ce, przystawki, sł odycze, pokrojone, a takż e warzywa i owoce. Nie ma to jak rozrywka. Moż e dlatego, ż e począ tek sezonu - kto wie. Był y dwa stoł y bilardowe, ale pł atne: 1 godzina - 10 euro. Nie. Zabawiał em się na sił owni (jest to nic nie kosztuje, tak przy okazji), a moja przyjació ł ka dobrze się bawił a, gdy patrzył a na mnie, gdy pchał em tam muszle. Pogoda nie pozwalał a na ką piel w morzu, ale pł ywaliś my w krytym basenie. Bardzo z serca! Lubię . Ogó lnie rzecz biorą c, na samym terenie znajduje się basen odkryty, ale znowu kwiecień -maj nie są miesią cami, w któ rych warto otworzyć sezon ką pielowy (no, przynajmniej pod koniec maja, a nie na począ tku). Ale ż eby w tym czasie spacerować , podró ż ować gdzieś w celu ustalenia faktó w – tak. Teren samego hotelu jest zielony, trawnik i drzewa są starannie przystrzyż one. Plaż a jest piaszczysta z najmniejszymi „pokruszonymi” kamykami. Ale plaż a nie jest szeroka. Kontyngent hotelu podczas naszej podró ż y był najbardziej zró ż nicowany (ale gł ó wnie doś ć starsi ludzie). Internet jest pł atny i tylko w recepcji (5 euro za 90 minut). Bez zastanowienia wybraliś my się na wycieczkę do Meteory (po prostu nie mam sł ó w, radzę ! ) I już na wł asną rę kę dotarliś my do mał ego miasteczka Nea Potidea. Tam po raz pierwszy spró bował am prawdziwego greckiego ouzo i był am oszoł omiona gorą cymi porcjami (wzię li jagnię cinę z warzywami i pieczonymi ziemniakami), któ re przyniesiono nam w tawernie. Wieczorami podziwialiś my nierealne zachody sł oń ca nad brzegiem morza, powoli piją c piwo i czerwone wino.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał