Nie marnuj na TO swoich pieniędzy, nerwów i zdrowia

Pisemny: 2 sierpień 2015
Czas podróży: 19 — 30 lipiec 2015
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 2.0
Czystość: 3.0
Odżywianie: 2.0
Infrastruktura: 3.0
Wypoczywaliś my z dwiema rodzinami z dzieć mi (4 osoby dorosł e + dzieci 12.11, 5 i 1 rok) od 19 lipca do 30 lipca 2015 roku.
Powiedzieć , ż e mieliś my obrzydliwy odpoczynek, to nic nie mó wić!
Proszę mi wierzyć , jesteś my cał kiem adekwatnymi ludź mi iw zasadzie nie przyś wiecał o nam szukanie niedocią gnię ć . Poszliś my nad morze w bardzo dobrym humorze, ale to, z czym musieliś my się zmierzyć w tym hotelu, skł onił o mnie do napisania tej recenzji.
Przeczytaj i zastanó w się dobrze, czy warto wydawać na TO swoje pienią dze, nerwy i zdrowie...


WAŻ NY! Jest informacja, ż e ​ ​ obywatele Egiptu mają prawo zatrzymać się we wszystkich hotelach w kraju z 50% zniż ką i cieszyć się narodowym skarbem, Morzem Czerwonym. Mieliś my bardzo pecha - czwartego dnia naszego pobytu przyjechał y 4 autobusy z tymi bardzo lokalnymi mieszkań cami - gromadą dzieci w ró ż nym wieku, wiele kobiet w hidż abach, nikabach, welonach i welonach oraz oczywiś cie mę ż czyź ni.
Przez tydzień prawie wszyscy jeź dzili dosł ownie wszę dzie - na ś niadanie, obiad, kolację , na basen, nad morze (w tym na pł ywanie), wieczorem na promenadę w tych samych ubraniach! ! ! Podejrzewam, ż e mogą mieć kilka absolutnie identycznych kompletó w ubrań , ale jakoś jest to wą tpliwe. Wszyscy ci lokalni mieszkań cy absolutnie zawsze i wszę dzie podchodzili bez kolejki, chociaż w pobliż u mogł o być.20 osó b! Nie jesteś my rasistami iw zasadzie tolerancyjnymi ludź mi, ale był o to bardzo nieprzyjemne.

A wię c w kolejnoś ci:
1. Zakwaterowanie
Do hotelu dotarliś my okoł o 1 w nocy czasu lokalnego. Wszyscy byli strasznie wyczerpani drogą i lekko zranieni ró ż nicą temperatur (od +13 w Petersburgu do +30 w Hurghadzie i to o pierwszej w nocy! ). W recepcji był o tak, jakby tylko na nas czekali. Od razu zaczę li mó wić o tym, ż e wedł ug dokumentó w mamy zameldowanie w pokoju standardowym, ale zanim się zameldujemy, ten pokó j zostanie pokazany. Byliś my zaskoczeni, ale poszliś my szukać.

Pokó j standardowy okazał się jednym pokojem o powierzchni okoł o 18m2 + ł azienka na trzecim pię trze. Na ś cianach w pokoju wisiał y tapety z sowieckiego dzieciń stwa, z mebli był y 2 ł ó ż ka i szafa. Mogł aby wygodnie pomieś cić.2 osoby, ale nie 4 (a mamy też peł zacz z wó zkiem)! Personel hotelu zapewnił nas, ż e szybko przyniosą tu 2 dodatkowe ł ó ż ka. Najwyraź niej nasze twarze wyraż ał y cał kowite oszoł omienie z tego, co zobaczyli (co był o zamierzone), wię c zaproponowano nam natychmiastowe obejrzenie lepszego pokoju na pierwszym pię trze. Apartament nie był duż o lepszy pod wzglę dem wyposaż enia, ale miał co najmniej normalny rozmiar. Poprosili o 120 dolaró w dopł aty. Po prostu nie mieliś my sił y, dzieci chciał y spać , w koń cu zgodził y się na 100 dolaró w. Zameldowaliś my się prawie o 2.30, do 3.30 czekaliś my na ł ó ż ko dla starszego dziecka.

2. Sprzą tanie pokoju
Codziennie do pokoju pukał mił y pan z pytaniem: czy muszę go posprzą tać ? Nie sprzą tał codziennie naszego pokoju, bo czasami przychodził , gdy dziecko spał o.
Za każ dym razem zmieniał em poś ciel, rę czniki też , ale wyglą dał o na to, ż e ktoś ich uż ywał przed nami - nie myte, poplamione itp. Szampony i ż ele był y dodawane raz, ale nie uż ywaliś my ich, mieliś my wszystko sami . Podł ogi był y myte bardzo ź le i tylko w pustym miejscu. Nie zrobiono nic wię cej, aby posprzą tać . Skoro mamy malucha, podł ogi trzeba był o umyć . Nie był o ł abę dzi ani niczego w tym rodzaju. Zostawiliś my czekoladki i nasiona, nigdy nie dawaliś my pienię dzy.

3. Pokoje
Pozostawia wiele do ż yczenia. 2 klimatyzatory do duż ego pomieszczenia dział ają albo do zamraż ania, albo do ogrzewania wartoś ci poś rednich. Ł ó ż ka są doś ć wygodne, ale koł dry są po prostu obrzydliwe. Sofy i fotele w zabrudzonych pokrowcach. Prysznic jest bardzo wą ski! Nie jesteś my grubi, ale mycie się nie był o wygodne, dziecko mył o się w zlewie, bo był o gł ę bokie. Okap w ł azience jest zaklejony taś mą . Zasł ony są zakurzone, okulary brudne. Brak izolacji akustycznej!
Sł ychać każ de sł owo wypowiedziane na dziedziń cu.

4. Jedzenie i picie

Wierz lub nie, ale trudno jest wyrazić sł owami horror tego, co się dzieje! Jeś li chcesz jeś ć przy czystym stole i uż ywać normalnych sztuć có w, przyjdź na począ tek posił ku. To prawda, ż e ​ ​ przy wejś ciu staniesz w kolejce i nie jest faktem, ż e za pierwszym podejś ciem dostaniesz się do jadalni (na pewno nie restauracji! ). Po opuszczeniu stoł u kelnerzy wytrzą sają okruchy na podł odze i na talerze siedzą cych obok nich lub po prostu odwracają obrus. Czekanie na instrumenty to cał a sprawa, nawet jeś li prosił em wię cej niż raz. Jedzenie na stoł ó wce jest takie samo każ dego dnia. Ryż , makaron, duszone warzywa, ryby (a raczej olej rybny), kieł baski o obrzydliwym smaku. Ś wież e warzywa są zawsze zwijane i krojone w plastry: ogó rki, pomidory, rzodkiewki, rzodkiewki, rzepa, ostra papryka. Na ś niadanie codziennie jajka na twardo i jajecznica, tosty, dż em i mió d, porcje masł a.
Na obiad dodatkowo był a zupa, choć w ż adnym wypadku nie moż na tego nazwać zupą . Na obiad był jeden rodzaj mię sa do wydania, nie wię cej niż jeden kawał ek na talerz. Z owocó w był o kilka razy pomarań cze, 2 razy w cią gu 12 dni melon, 1 raz arbuz i kilka razy sał atka owocowa o wą tpliwym rodzaju i skł adzie. Owoce pokroić na mał e kawał ki. Pieczenie bez smaku. Desery są po prostu obrzydliwe. Jedzenie koń czy się z prę dkoś cią dź wię ku, a uzupeł niane z prę dkoś cią ż ó ł wia. Smak potraw też jest taki sam. Dzię ki tej diecie każ dy z nas, z wyją tkiem maluszka, bo jest na samodzielnym jedzeniu, regularnie odwiedzał toaletę z rozstrojem ż oł ą dka. Swoją drogą nie pytaj nikogo w hotelu - te same objawy.
Bar na plaż y serwował codziennie w porze lunchu hamburgery i frytki. Strasznie smakują ce napoje w barach wlewa się do sł abo wypł ukanych szklanek. Ludzie dochodzą do tego, ż e w jadalni nie oddają szklanek i sztuć có w – myją się i noszą ze sobą.
Codziennie dostarczana jest bezpł atna butelka wody.
6 litró w na osobę.
Ś wież o wyciskane soki i owoce są dostę pne, ale za sporą opł atą.

5. Morze, plaż a, basen.

Nie jesteś my pierwszy raz w Egipcie i Morzu Czerwonym. W zasadzie wybrali Egipt, aby dzieci mogł y zobaczyć ryby i popł ywać w ciepł ym, czystym morzu. Muszę od razu powiedzieć , ż e z urokó w Morza Czerwonego praktycznie nie ma tu nic do zobaczenia. Nie ma koralowcó w, mał o ryb, morze jest zanieczyszczone ś mieciami. Na molo codziennie cumuje wiele statkó w, podobno tak wł aś nie hotel zarabia. Dzię ki tym statkom wszystko wokó ł ś mierdzi (nie pachnie, ale ś mierdzi) olejem napę dowym, na wodzie od czasu do czasu pojawiał się film olejowy. Ostatniego dnia nie mogliś my nawet porzą dnie pł ywać , bo jeden ze statkó w, któ ry przez cał y nasz pobyt był w remoncie, postanowiono pomalować . Zapach farby był wyczuwalny na cał ej plaż y iw wodzie. Dwoje naszych dzieci został o uż ą dlonych przez kogoś na morzu, objawy to natychmiastowy ostry bó l, pę cherze i zaczerwienienie. Do wody wchodzili tylko specjalnie. obuwie.
Z nacią gnię tymi leż akami i na plaż y i przy basenie. Basen dla dorosł ych i dzieci, jeden wspó lny duż y basen. W dorosł ej czę ś ci baru, gdzie ludzie cią gle przesiadują . Najważ niejsze pytanie brzmi, jak czę sto chodzą do ł azienki…

6. Terytorium
Bardzo mał y i bardzo zaniedbany. Nikt nie sprzą ta z brudu i ś mieci, mró wek i wron, któ re są po prostu hał dami w hotelu, nie zabierają ś mietnikó w. Zawinię te w torbę pieluchy zanieś liś my do ś mieci ulicznych, gromadził y się tam przez kilka dni. Usunę li go dopiero po tym, jak wrony przecią gnę ł y ich po trawniku i najwyraź niej ktoś narzekał . Kwiató w praktycznie nie ma, trawniki są ł yse, pó ł metrowe czarne rurki wystają z ziemi na cał ym terenie. Ogó lnie brak estetyki.
Pokó j dziecię cy to cichy horror. Jest plac zabaw z huś tawkami, ale w dzień jest nieznoś nie gorą co i brudno, a w nocy po prostu strasznie tam iś ć - w hotelu jest duż o owadó w ró ż nej wielkoś ci.

7. Animacja
Generalnie nie potrzebowaliś my ż adnej animacji, ale nie mogę się powstrzymać od jej udostę pnienia.
Na plaż y o 10 rano wł ą czyli muzykę wą tpliwej jakoś ci i sensu.
O 10.30 pod palmami w kał uż y zbierają cej się pod prysznicem, w któ rej ludzie zmywają só l po morzu, rozcią ganie odbywa się na materacach – mł ody arabski animator czuje i gniecie się (jak rozcią ganie) wszyscy w rzę dzie – to nie mił o oglą dać.
O godzinie 11-00 bocha nie jest bardzo powszechną rozrywką w naszym kraju.

O 12-00 aqua aerobik. Zwró ć uwagę , ż e do tego czasu sł oń ce już dawno znajduje się w zenicie! Był o wiele spalonych i przegrzanych.
Po obiedzie graliś my w siatkó wkę.
Wieczorem animacja dla dzieci - codziennie to samo - muzyka, konkursy, frazy, nawet wysł uż ony stró j prezentera.
Odbył się konkurs „Miss hotelu” to generalnie coś . Nagrodą gł ó wną jest butelka rumu. Humor i wą tpliwe konkursy.
Ogó lnie rozrywka jest wcią ż taka sama ...

8. Internet
Jeś li potrzebujesz internetu, lepiej kupić kartę SIM z internetem od Vodafone na lotnisku. Kupiliś my 7 GB za 20 USD.
Wszystko dział ał o dobrze, ale dystrybucja na inne urzą dzenia jest zamknię ta. Hotel kupił dostę p do Wi-Fi na 7 dni za te same 20 USD. Wifi dział a tylko w recepcji i za każ dym razem. Wszyscy przysię gają , ale nic nie mogą zrobić.

Ogó lne wraż enie jest okropne. Absolutnie nikt z personelu nie dba o ciebie, dopó ki nie obiecasz pienię dzy.
Po raz pierwszy na wakacjach liczyliś my dni do wyjazdu z domu.

Zastanó w się dokł adnie, czy jechać do tego hotelu!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał