Hotel kłamstw

Pisemny: 3 listopad 2019
Czas podróży: 23 — 30 październik 2019
Ocena hotelu:
2.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 3.0
Usługa: 1.0
Czystość: 2.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 2.0
Byliś my w hotelu pod koniec paź dziernika. Gorą ca wycieczka. Kryteriami wyboru był y: cena, 1 linia, obecnoś ć ryb i koralowcó w, obecnoś ć baru na plaż y.

Wię c.


1. Cena. No có ż , jeś li przewodnik touroperatora, a nawet sami pracownicy mó wią , ż e hotel jest „gó wniany”. Deklarowane cztery gwiazdki i nie pachną ! Maksymalnie dwa. Za pienią dze, któ re zapł aciliś my za wycieczki (540 USD za dwie za 7 nocy) nie pojechał bym do tego hotelu po raz drugi. Za 400 dolaró w wcią ż moż na pomyś leć . Ostrzegam, ż e hotel ma jaką ś umowę ze sł uż bami specjalnymi Egiptu i podczas naszego pobytu osiedlił o się okoł o 200 funkcjonariuszy ochrony. Trzeba przyznać , ż e zachowywali się bardzo uprzejmie, ale obecnoś ć ludzi na terenie, z któ rych co pią ty chodzi z bronią , jest denerwują ca. Rozważ to.

2.1 linia. My też zakochaliś my się w hotelu ze wzglę du na to, ż e pierwsza linia do morza, ale powiem wam, ż e jest to pewna druga linia. Spacerkiem 10 minut do morza z recepcji szybkim tempem. Nie tak blisko, zwł aszcza w porze lunchu w upale.
Musisz zejś ć na plaż ę i wejś ć na gó rę w porze lunchu.

3. Morze jest krystalicznie czyste i ciepł e, rafa koralowa ż yje, są ryby. Sama plaż a jest bardzo mał a, okoł o 50 metró w, jest to nisza wykuta w koralu. Plaż a przeznaczona jest na komfortowy pobyt maksymalnie 30 osó b (15 grzybó w na 2 osoby). Leż aki są czę ś ciowo zepsute, gdzieś coś się nie otwiera, nie podnosi się , chwieje. Materace na plaż y, są dzą c po ich stanie, znaleziono w czasach ZSRR. Obiecana plaż a 350 metró w skł ada się z grzybó w i poł amanych leż akó w bez materacy na wzgó rzu, opuszczony teren, któ ry nie jest chroniony przed wiatrem, ze stromym podejś ciem po schodach i bardzo trudno nazwać to plaż ą.

Z pontonu moż na spł yną ć . Drewniany ponton, to jest +. Ale drabinki do zejś cia z pontonu do wody to coś...Jedna jest bez stopni i jest zamknię ta. Moż esz iś ć w gó rę i w dó ł tylko jeden na raz.
Schody są bardzo ś liskie, nikt ich nie czyś ci, czę ś ciowo brak ich w czę ś ci podwodnej, szybowiec strasznie się chwieje i jest trzymany niezrozumiale jak za sprawą dodatkowo zawią zanych zardzewiał ych rur. Jednym sł owem, ta misja bę dzie przebiegać w dó ł i w gó rę . Przy lekkiej fali zapewnione są nacię cia i otarcia.


Plaż a nie jest chroniona przed dominują cym wiatrem pó ł nocno-wschodnim. Przez 7 dni pobytu, 4 dni od rana do prawie popoł udnia, podnoszono czerwoną flagę , nie wpuszczano ich do morza, a to w paź dzierniku w sezonie prawie spokojnym, w sezonie zimowym bę dzie chyba jeszcze gorzej. Przez 3 dni był też silny prą d. Gwizdacz nie pozwolił pł yną ć dalej niż.10-15 metró w od pomostu. Wł aś ciwie wszyscy brną w jednym miejscu, odpowiednio ryb jest mał o, bo ludzi jest duż o.

Rafa to czysta skał a. Po rafie nie da się przepł yną ć , gł ę bokoś ć nie pozwala. Blisko brzegu dla maksymalnej gł ę bokoś ci korali się gają cych kolan.
Jeś li jesteś zł ym pł ywakiem lub masz mał e dzieci, to na pewno Cię tu nie ma.

Duż ym minusem jest to, ż e na plaż y toaleta nie dział a, a raczej jest, ale nie ma w niej wody i nie jest czyszczona.

4. Bar. Na miejscu w ogó le nie ma zadeklarowanych 4 baró w. Bar otwarty jest tylko przy basenie. Wedł ug teorii jest jeszcze jeden bar, nad morzem na 7 dni odpadł tylko 2 razy. Raz przynió sł.2 butelki piwa i 1 rozcień czoną butelkę „whisky” w niezapieczę towanej butelce. W zwią zku z tym wszystko skoń czył o się w cią gu 15 minut po otwarciu baru. Dalej, wedł ug barmana: vsyo, skoń cz, poznaj alkohol. Drugiego dnia nie był o nic poza colą i fantą . W oba dni bar był otwarty do obiadu. Na recepcji nie chcą wysł uchiwać niedocią gnię ć , twierdzą c, ż e „nie rozumiem! ”. Przez pozostał e 5 dni w ogó le nie pracował . To znaczy, nie był o wody. Przypominam do recepcji 10 minut spacerem pod strome wzgó rze.

Bar przy basenie. Jest ten pasek. Ale nigdy nic w tym nie ma.

Co do cholery jest all inclusive, jeś li zawsze nie ma piwa w barze, ale generalnie milczę o mocnym alkoholu. Wó dka przypomina wodę , po dż inie w ustach smak nie igliwia, ale starego smalcu, zamiast whisky czasem polewa się herbatę ró wnież na gorą co. Wszelkie reklamacje kierowane są do recepcji. Tam, z rzeczowym wyglą dem, zaczynają gdzieś dzwonić kilka razy, mó wią , ż e za 5 minut wszystko bę dzie dobrze, a potem nic. Gdy udał o nam się sprowadzić dyrektora generalnego hotelu wraz z tł umaczem do baru, na naszą proś bę o nalanie JAKIEGOKOLWIEK alkoholu z nowej butelki, dostaliś my 5 ró ż nych butelek, na któ rych nie był o ani jednej nieotwartej nakrę tki, ani pojedynczy stempel akcyzy. Alkohol to cał y badyazhat i nie jest jasne, co. Ku naszemu uczciwemu oburzeniu powiedziano, ż e tak wyglą da egipski alkohol, a nie jak wasze problemy.

Cola i sprite też bardzo szybko się skoń czył y. Nie ma wody mineralnej. Maksimum, na któ re moż esz liczyć , to rozcień czony UPI.
Woda pobierana jest z kranu i podawana z chł odnicy.

W ogó le nie ma szklanych naczyń , wszystko wlewa się do maleń kich 120-gramowych jednorazowych kubkó w. A jeś li nadal moż esz po prostu pić , musisz mieć wł asny kubek na herbatę.

5. Brakuje ż ywnoś ci. Ale moż na to zrozumieć ze wzglę du na tanioś ć pakietu wycieczek do tego hotelu. Moż esz to znieś ć , nie umrzesz z gł odu. Moż esz jeś ć , nie bę dziesz gł odny. ALE po tym odpoczynku nie zjem ryż u i makaronu przez kolejny rok, bo nie ma innych przystawek i są one dostę pne codziennie (na ś niadanie, obiad i kolację . )

W jadalni bufet tzw. Makaron (wydaje się , ż e jest najtań szy na ś wiecie), ryż (dokł adnie to samo co makaron), fasola w pomidorach. Mię so (kurczak lub woł owina) i ryby (panga) - w mał ych porcjach bez prawa do uzupeł nienia. Przez 7 dni przepis się nie zmienił.

Na pierwszy gulasz najczę stszy bulion warzywny z garś cią przypraw.
Ale ż eby go posmakować , trzeba jakimś cudem zdobyć miskę i ł yż kę …

Przez tydzień nie widzieliś my ż adnych owocó w, kilka razy w porze lunchu moż na był o dostać malutkiego melona pokrojonego na cienkie kawał ki.

Sł odycze - ten sam rodzaj herbatnikó w 1-2 rodzaje. 2 razy był a dodatkowa baklawa. Rozdaj 3 mał e kawał ki.


Brudny, za mał o personelu. Sprzą tanie - czasem wymachiwanie szmatką . Lepkie stoł y w restauracjach. Prosisz kelnera, ż eby wytarł stó ł , bierze brudną , lepką szmatkę i kilka razy przeciera nią stó ł . Sztuć ce są ź le umyte. Raz resztki metalowej szczotki do naczyń znaleziono w makaronie, innym razem plastikowy klips znaleziono w ryż u.

6. Terytorium. Jak to moż liwe, aby… zrabować takie terytorium? Drzewa i krzewy proszą o wodę , wszystko wyschł o. Aby zrobić pię kne zdję cie, musisz biec. 2/3 terytorium jest opuszczone. Przez to musisz iś ć nad morze.
W zasadzie nie mó wimy o jakimkolwiek autobusie wahadł owym, choć rozkł ad jego ruchu wisi zaró wno w recepcji, jak i przy restauracji.

Komary są wszę dzie. To chyba jedyny „czterogwiazdkowy” hotel w Egipcie, w któ rym w ż aden sposó b nie walczą . Zaopatrz się w fumigatory i spraye.

7. Hotel. To kompletne oszustwo. 2 restauracje, 4 bary - kł amstwa. Jedna jadalnia i 1.5 baru bez alkoholu (przy plaż y jest wię cej niż baru niż jest). Bar przy basenie czynny jest do 22:00. Powtarzam, na miejscu nie ma restauracji!! ! Jest tu typowa jadalnia z koń ca lat 90-tych z meblami, któ re kiedyś uważ ano za bardzo dobre i tak przetrwał y do ​ ​ dziś ! W opisie restauracji Ala-carte nie ma ś ladu. W barze nie ma ró wnież przeką sek. Bar w holu w ogó le nie jest otwarty. Nie ma importowanego alkoholu nawet za pienią dze. Nie ma wymiany walut. Po co oszukiwać i pisać te usł ugi, któ rych wcale nie ma.
Byliś my tam tydzień i każ dego dnia musieliś my biegać do recepcji, ż eby pokł ó cić się z administratorem i w wię kszoś ci przypadkó w bezskutecznie. Absolutnie każ dy, kogo tam spotkali, miał jedno zdanie i nie polecił by go nikomu.


Pokoje są cał kowicie martwe, choć trzeba przyznać , ż e są przestronne. W pokojach po prostu nie ma kanalizacji, wszystko pł ynie, nie ma ciepł ej wody, tylko trochę ciepł a. Sejf nie dział a, nie zrobili tego za nas w 7 dni, lustra są bardzo stare, poś ciel brudna, zasł ony podarte i zakurzone. Meble powstał y gdzieś pod koniec lat 90-tych. Drzwi wejś ciowe i zamki są na ogó ł osobnym tematem do rozmowy. Klimatyzatory w pokojach dział ają , ale pewnie też był y czyszczone w latach 2000 (zapach jest taki sobie).

7. Basen

Basen jest duż y, ale brudny. Unosi się kupa piasku i bł ota. Sprzą tają basen dopiero po zł oż eniu skargi w recepcji, a nie na wł asną rę kę . Leż aki przy basenie są w porzą dku. Rę czniki plaż owe są wydawane przy basenie i trzeba je zabrać ze sobą nad morze.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał