przerażenie pełne

Pisemny: 26 listopad 2021
Czas podróży: 12 — 22 listopad 2021
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 1.0
Usługa: 1.0
Czystość: 1.0
Odżywianie: 3.0
Infrastruktura: 1.0
Wyjechaliś my z Kazania. Lot linii lotniczej „Red Win” został przeł oż ony o godzinę . Lecieliś my 5 godzin zamiast podanych czterech. Brak jedzenia podczas lotu, woda na ż yczenie. Stewardesy powiedział y, ż e touroperator odmó wił nam karmienia (dzię ki Coral!! ). Na lotnisku po przylocie nasz bagaż czekał pó ł godziny. Za wizę zapł aciliś my 28 dolaró w, zamiast 25 zadeklarowanych. Kiedy zapytał em, dlaczego 28, a nie 25, otrzymał em odpowiedź : „Ponieważ ”. Dotyczył o to tylko turystó w AnehTour i CoralTravel, któ rzy natychmiast zostali wysł ani do osobnego korytarza. Reszta zapł acił a 25 (chwał a Coralowi po raz drugi!! ). Nastę pnie, trochę poszukaliś my naszego autobusu, zał adowaliś my się do niego i czekaliś my przez godzinę na trzyosobową rodzinę niedbał ych turystó w, któ rzy gdzieś zniknę li. A potem rozpoczę ł a się dł uga i mę czą ca podró ż do naszego hotelu, któ ra trwał a 4.5 godziny. Turyś ci niemieccy i ukraiń scy przylatują na lotnisko Marsa Alam i jadą.17 km do hotelu, my jesteś my tacy sami. docieramy na lotnisko w Hurghadzie i pokonujemy 280 km. Pytanie brzmi, dlaczego takie trudnoś ci?
Przybywają c do hotelu, w pobliż u recepcji zobaczyliś my grupę niemieckich turystó w, któ rzy przybyli nieco wcześ niej od nas. Towarzyszą cy nam przewodnik poł oż ył nasze paszporty przy odprawie i wyszedł po rozmowie z obsł ugą hotelu. Przyszedł z nami chł opak i dziewczyna 20 lat. Cał a nasza czwó rka zaczę ł a czekać , aż ktoś zwró ci na nas uwagę . Niemcy szybko się osiedlili, my nadal staliś my, co jakiś czas przypominają c o sobie. W koń cu dostaliś my kopertę z numerem pokoju, jak się okazał o, my i mł oda para, któ ra z nami przyjechał a, mieliś my ten sam numer pokoju - 2845. Kiedy zapytaliś my dlaczego, odpowiedzieli. Nie martw się , mó wią , są to ró ż ne pokoje, tylko są siadują ce.
Ahmed odprowadził nas do pokoju, pobiegł za nim 500 metró w z walizkami, weszliś my do pokoju i byliś my po prostu zszokowani, widzą c, ż e to dwupokojowy apartament, z jednym duż ym ł ó ż kiem, balkonem, widokiem na morze, ł azienką i toaleta w jednym pokoju, któ ry był pokojem przechodnim, a z dwoma mał ymi ł ó ż kami w drugim mał ym pokoju, któ ry nie miał okna.


Niemal w osł upieniu zapytaliś my Achmeta: „Co to jest? » Zaczą ł biegać po pokoju, otwierać zasł ony w oknie, pokazywać widok na morze i mó wić : „Spó jrz, spodoba ci się , ale bę dziesz miał darmowe Wi-Fi”. Oczywiś cie nie zgodziliś my się , mó wią c, ż e zarezerwowaliś my i opł aciliś my Pokó j Superior Gardenview, co po rosyjsku oznacza „pokó j superior z widokiem na ogró d”, a Ty pró bujesz nas umieś cić w mieszkaniu komunalnym. Ahmet powiedział : „Ale jesteś cie rodziną ”. Odpowiedzieliś my mu, ż e nie jesteś my rodziną , ż e nie znamy się z tymi mł odymi ludź mi.
Potem we czwó rkę poszliś my na przyję cie, a Akhmet gdzieś znikną ł.

Przybywają c na recepcję zaczę liś my domagać się oddzielnych pokoi, udowadniają c, ż e zarezerwowaliś my i zapł aciliś my za coś zupeł nie innego, w przeciwień stwie do tego, co pró bują nam narzucić . Od dawna coś mię dzy sobą wymyś lili, bardzo sł abo rozumieją rosyjski i dlatego mó wią w ten sam sposó b. W koń cu, po tym, jak dali nam z przyjacielem i mł odą parą koperty z cennymi kluczami do pokoi, zabierają c walizki, dwie osoby z recepcji zabrał y nas do naszych pokoi, na horyzoncie nie był o widać Achmeta. W drodze do pokoju zdał em sobie sprawę , ż e zabierają nas z terytorium hotelu Royal Tolip Beach Resort 5 * i zabierają do hotelu Magic Tulip Beach Resort @ Spa 4 *. Kiedy zapytał em, czy zabierają nas do pierwszej czwó rki, nasi przewodnicy zapewnili nas, ż e nie, to był oś rodek z tulipanami, pię ć.


Przybywają c do naszego pokoju (607) zobaczyliś my smutne zdję cie. Pokó j jest ciemny, skł ada się z duż ego pokoju przedzielonego drewnianą przegrodą z drzwiami.
W pierwszej poł owie znajdował y się dwa mał e ł ó ż ka, telewizor z szafką , w drugiej poł owie jedno podwó jne ł ó ż ko oraz telewizor z szafką . W ł azience znajduje się toaleta, umywalka i prysznic. Drzwi w ł azience był y spuchnię te od doł u wodą i bardzo sł abo zamknię te. Poś ciel w szpulkach, dokł adnie wyprana, w kolorze szarawym. Dwie poduszki pł askie jak naleś niki, ś mierdzą ce. Koc też najwyraź niej nigdy nie był prany i ś mierdział tak bardzo, ż e nie moż na był o pod nim spać . Oś wietlenie w pokoju był o takie, ż e nie mogliś my zobaczyć , co jest w naszej walizce. Biegną c do recepcji, dowiedzieliś my się , ż e jutro o godzinie 12.00 dostaniemy normalne pokoje. Ponieważ spę dziliś my w trasie 17 godzin, mieliś my tylko sił ę , by spę dzić noc tam, gdzie nas zabrali. Frontowe drzwi naszego pokoju wychodził y na podwó rko hotelu, znajdował y się tam kwatery dla personelu, a krzyki i ś miech Arabó w sł ychać był o przez cał ą noc.
Mł oda para, któ ra przyjechał a z nami, otrzymał a pokó j obok nas (608) i nastę pnego ranka zamierzał a udać się do recepcji po nowy numer.


Nastę pnego dnia dowiedzieliś my się , ż e mł odzi ludzie otrzymali już pokó j w drugim budynku na drugim pię trze i byli z tego numeru zadowoleni. Zbliż ają c się do recepcji, widzą c tam Achmeta, podeszliś my do niego i zaczę liś my dowiadywać się , dlaczego dostaliś my pokó j, któ ry nie odpowiadał temu, któ ry zapł aciliś my i zarezerwowaliś my, a nawet w hotelu niż szym o jedną gwiazdkę . Nerwy nie mogł y już tego znieś ć . Wrę czył nam kopertę z kluczem do pokoju 3121 i powiedział , ż ebyś my poszli i zobaczyli ten pokó j. Przybywają c do pokoju 3121, zobaczyliś my mał y pokó j z jednym duż ym ł ó ż kiem. Okno pokoju wychodził o na pustynię . Ponieważ zarezerwowaliś my pokó j z dwoma pojedynczymi ł ó ż kami, wró ciliś my do recepcji. Na zewną trz mocno padał o i zmoczyliś my stopy. Przyszli już bardzo rozgniewani. Oddał em klucze kierownikowi. Wró ciliś my do naszego pokoju 607.
Po godzinie postanowiliś my udać się do recepcji i zmienić ś mierdzą ce poduszki, gdzie wrę czono nam klucze do pokoju 2407. Miną ł dzień naszych wę dró wek po pokojach. Począ tek wakacji był beznadziejnie zrujnowany. Nie otrzymaliś my od hotelu ż adnych przeprosin ani odszkodowania.

Pokó j znajdował się na pierwszym pię trze, okno na basen, z jednym duż ym ł ó ż kiem, zamiast drugiego peł nego ł ó ż ka przynieś li nam ł ó ż eczko. Pilot do telewizora nie dział ał , nie był o sił y, aby wszystko uporzą dkować , a przez resztę dni wł ą czaliś my i wył ą czaliś my telewizor rę cznie. Poś ciel był a ró wnież w szpulach i szarawym kolorze, któ rego nigdy nie zmienialiś my przez 9 nocy. A to jest pię ciogwiazdkowy hotel! Przeraż enie!! ! Jedzenie w restauracji to nie fontanna. Nie wiedzą , jak gotować mię so - to trudne. Wszę dzie peł no much. W restauracji, na plaż y, przy basenie. Po prostu nie dają nigdzie odpoczynku przez minutę . Na plaż y piasek jest jak asfalt, twardy.
Robiliś my od niego wszystkie zakupy, w zasadzie bardzo się z nim zaprzyjaź niliś my. Jest też sklep przy basenie. Sprzedawca zna ję zyk rosyjski. W pobliż u plaż y znajdują się sklepy z papirusami, dywanami z weł ny wielbł ą dziej, figurkami i tak dalej. W pobliż u plaż y sprzedają mango i granaty. Ś wież o wyciskane soki z truskawek i mango (3 dolary) serwowane są na plaż y.


W drodze powrotnej na lotnisku w Hurghadzie nasz bagaż został sprawdzony i kilkakrotnie obmacywany. Takie ś rodki bezpieczeń stwa oczywiś cie proszę . Ale chciał bym, ż eby egipscy pracownicy traktowali nas jak ludzi, a nie wię ź nió w w obozie koncentracyjnym. Został em zmuszony do zdję cia okularó w i umieszczenia ich na taś mocią gu do przesiewania, a moja proś ba o oddanie mi pojemnika został a w niegrzeczny sposó b odrzucona. W rezultacie wpadł em w histerię ze ł zami, jak gó ra walizek zaczę ł a wpadać na moje okulary, któ re je zapeł nił y i zmiaż dż ył y, nie wiem, jak w efekcie pozostał y nienaruszone.
Bez okularó w nic nie widzę , moja proś ba o zatrzymanie transportera został a zignorowana. W poszukiwaniach okularó w pomó gł mi mę ż czyzna stoją cy obok mnie w kolejce. W przeciwnym razie został bym bez nich. Paszport też został wyrzucony na taś mocią g, w wyniku ruchu spadł , torba z moimi rzeczami rozdarł a się , rzeczy wypadł y na podł ogę , dookoł a sł ychać był o hał asy, krzyki i wrzaski.

Nigdy nie przeż ył em takiego horroru, chociaż podró ż uję co roku od 1982 roku. Przez dł ugi czas nie mogł am się uspokoić i uspokoić ł ez. Miną ł tydzień , a ja pamię tam cał y ten horror na lotnisku i najwyraź niej nie zapomnę tego wkró tce. Lot został opó ź niony o godzinę bez wyjaś nienia i bez podania godziny odlotu. W drodze powrotnej oferowali wodę , ciepł e posił ki (za opł atą ), co był o bardzo pomocne. To był a podró ż . Sześ ć lat oczekiwania na „odkrycie” Egiptu i takie rozczarowanie!! ! Rosjanie nie są tam mile widziani.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał