„Ukraiński” Egipt.
Lato jest zawsze gdzieś...Czasami moż na je znaleź ć ró wnież zimą...
Brak rosyjskich turystó w w Egipcie przynió sł coś nowego. Co dziwne, Egipcjanie bardzo szybko nauczyli się ję zyka ukraiń skiego. Na „puszkach” zniknę ł y angielski i rosyjski. Teraz tylko niemiecka i ukraiń ska. . . Kolejki przy barach nie zmniejszył y się (bar czynny cał ą dobę ), ale wszyscy po cichu pili. Czasem już po ciemku, z jakiegoś balkonu sł ychać był o: „Chwał a Ukrainie”, a wł aś nie tam spod palm, z ciszy nocnej, ze wszystkich stron terytorium rozlegał a się odpowiedź … i znowu - „Noc ukraiń ska jest cicha”… Jak dziwnie, ale Egipcjanie zaczę li akceptować hrywny… Ale nasi ludzie wyró ż niali się najbardziej. Nie tylko przez uzależ nienie od piwa, ale takż e przez JAK je pili. . . (patrz zdję cie)
Ale odpoczywaliś my też przed „eksplozją mó zgu” (patrz zdję cie). . .