Kuba

13 Moze 2011 Czas podróży: z 28 Marta 2011 na 12 Kwiecień 2011
Reputacja: +9.5
Dodaj jako przyjaciela
Napisać list

Kuba 28 marca - 11 kwietnia 2011.

Hotele - w Varadero "Barcelo Solymar", na Cayo Largo "Sol Pelicano", w Hawanie "Floryda" został y zastą pione przez "Saratoga".

Agencja - Rosyjski Express.

Agencja przyjmują ca - Cubanacan.

Przewoź nik lotniczy - Aeroflot.

Lecieliś my Airbusem 330. Dobry nowy samolot. Lecieli tam bardzo spokojnie, plecy trzę sł y się nad Oceanem Atlantyckim i przed Wielką Brytanią . Podajnik w samolocie jest cał kowicie standardowy, telewizory wbudowane w oparcia siedzeń dział ał y. Wybó r filmó w i programó w był bardzo duż y, wszystko jest dostę pne i bezpł atne.

Varadero. Hotel Barcelo Solymar. 4+*


Hotel jest czysty i schludny, jeś li nie wychodzisz nad ocean, to ogó lnie odnosi się wraż enie, ż e jesteś w Egipcie! ! )))) Pokoje standardowe zadbane, jest suszarka do wł osó w, ż elazko, deska do prasowania, ekspres do kawy (tylko kawa nigdy nie został a wydana, pomimo uporczywych pró ś b i apeli do recepcji). Napię cie w gniazdach wynosi 220V. Wszystko, co wartoś ciowe, zdecydowanie należ y odł oż yć do sejfu, nic nam nie ukradziono, ale podobno zdarzają się przypadki.

Dobrze posprzą tane i czyste. Pokojó wki i kelnerki od razu dostał y przeró ż ne bł yszczyki, werniksy, eyelinery, tusze do rzę s itp...Ale też zostawił y po 1 ciasteczku. W pokoju codziennie, w restauracji co drugi dzień . Kelnerzy zaję li stoliki, doprowadzeni dosyć szybko. Chociaż byli tacy, któ rzy cią gle zwalniali. Bez 1 ciasteczka Kubań czycy niewiele się ruszają !!! ! ! ((((((jedzenie był o pyszne i urozmaicone. Grillowane, szynka parmeń ska i wiele wię cej. Był y też owoce morza, a prawie zawsze był y krewetki. Rano zawsze szampan, 3-4 rodzaje ś wież o wyciskanych sokó w) Dobra kawa tylko w lobby barze!!!

Plaż a jest najwię ksza, najszersza i najwygodniejsza w Varadero. Biał y i drobny, jak kasza manna, piasek. Dobre wejś cie do oceanu, pł ytko, wię c gdy fale są bardzo fajne, moż na na nie skakać . Nie sposó b wymyś lić lepszego miejsca dla dzieci podczas ciszy! ! ! Na plaż y o każ dej porze ZAWSZE moż na znaleź ć bezpł atne leż aki i parasole!! ! ! !

Nie zaobserwowano tego w innych hotelach.

Animacja w hotelu. Popoł udniowa gra na plaż y. Wszelkiego rodzaju siatkó wka w basenie i szkoł a tań ca latynoskiego. Wieczorem wystę p taneczno-ś piewowy w stylu latynoamerykań skim. Nieź le, ale najbardziej zabawne, zapalają ce i interesują ce ma miejsce w są siednim hotelu Barcelo Arenas Blancas. Hotele stanowią jedną cał oś ć i dlatego w każ dym z nich moż na korzystać ze wszystkich usł ug! ! ! ! Oraz bar i restauracje oraz programy animacyjne. Co wię cej, Barcelo Arenas Blancas, jak się pó ź niej okazał o, jest tań szy niż Solimar ! ! ! ! W nim wię c zaró wno programy dzienne, jak i wieczorne są kalką z tureckiej animacji. Tak ż arliwie, hał aś liwie, nawet pokazy i konkursy są dublowane! ! ! W hotelach jest wielu Kanadyjczykó w, któ rzy wieczorami piją bardzo gł oś no! ! !

W samym Varadero moż na zauważ yć bar na 62. ulicy. Zawsze na ż ywo zespoł y latynoskie, potem disco, gł oś ne i zabawne, ale jeś li nie lubisz salsy, nie musisz tam chodzić.


))) Klub w zwykł ym sensie, z muzyką House, R'n'B i latino, znajduje się mię dzy 42 a 43 ulicą , nazywa się "Casa De La Musica". Są jeszcze 2-3 miejsca, ale wszę dzie z domieszką muzyki latynoskiej.

Odbyliś my jedno zwiedzanie Kuby z prywatnym przewodnikiem, był ym Rosjaninem. Oglą daliś my plantacje trzciny i bananó w, kubań skie wioski i miasta. Bardzo pouczają ce i bardzo mi się podobał o. Koszt to 100 kuk za 5 godzin w aucie w któ rym byliś my razem plus sam kierowca-przewodnik. W barze przy moś cie, przez najgł ę bszy wą wó z, wypili najsmaczniejszą pinokoladę za 2.75 cu. Przewodnicy z agencji nie dają takich wycieczek.

Przewodnik Cybanacan w hotelu był obecny codziennie. Był obecny! ! ! Entuzjazm w pracy nie był szczegó lnie obserwowany. W kwestiach tansfer biegaliś my i zł apaliś my przewodnika, a nie odwrotnie. Nasza gł ó wna proś ba o zrobienie dla nas lotu na wyspę pó ź niejszym lotem nigdy nie został a speł niona. Na lot z Hawany wywieziono nas z hotelu o 2.30 w nocy zwykł ą taksó wką ! ! !

W zwią zku z tym nikt nam nie towarzyszył i nawet nie martwił się , czy wyjedziemy na lotnisko. Taksó wka wł aś nie przywiozł a nas na lotnisko w Hawanie 2.5 godziny przed lotem i to wszystko! ! ! ! A przewodnik najwyraź niej spał spokojnie w domu! ! ! Na lotnisku nie był o też przedstawiciela Cubanacan. Wszystko samodzielnie! ! ! ! Lot był o 7 rano. Jak się okazał o, przewodnicy mogli ponownie zarejestrować nas na pó ź niejszy lot, ale byli po prostu zbyt leniwi! ! ! Powiedzieli gł upio, ż e to nie jest ich praca! ! ! Na czym wię c polega ich praca? ? ? Niemniej jednak wystartowaliś my o 7.20 i polecieliś my przez 35 minut dobrym 40-osobowym samolotem na Cayo Largo.

Wyspa Cayo Largo. Hotel Sol Pelicano. 4*

Musimy od razu powiedzieć , ż e ani w hotelu, ani w pobliż u nie ma pelikanó w! ! )))

Na wyspie jest tylko 5 hoteli, lotnisko i port morski z obozem dla personelu.

Hotel posiada 2-3 pię trowe bungalowy. Nie zalecamy zajmowania pierwszego pię tra. Niewygodne i wszelkiego rodzaju ż ywe stworzenia mogą wpeł zać do pokoju. Pokó j był na 2 pię trze, ł adny i schludny. Pokojó wki i kelnerzy ró wnież otrzymali drobne upominki i zostawili ciastko.


W restauracji kelnerzy w ogó le zawsze zajmowali swoje miejsca, jak tylko nas zobaczyli, sami wyglą dali i siadali w sektorze. Oczywiś cie jedzenie był o skromniejsze niż w Varadero, ale cał kiem dobre. Nie był o też ś wież o wyciskanych sokó w ani szampana.

Plaż a przy hotelu oraz są siednia Sol Cayo Largo jest mał a i bardzo wą ska. Szerokoś ć.5-10 metró w nie wię cej! ! ! ! Zaraz za piaskiem w kierunku hotelu - kamienie! ! ! Leż aki i parasole prawie nigdy nie są darmowe! ! ! Fale prawie zawsze. Ogó lnie na takiej plaż y nastró j jest nieco przygnę biają cy. Zrobiliś my co nastę puje - wzię liś my motorower na 3 dni i pojechaliś my na ró ż ne plaż e wyspy, ponieważ odległ oś ci są niewielkie. Oczywiś cie są darmowe pocią gi, któ re dowoż ą na wszystkie plaż e, ale to w ś ciś le okreś lonej godzinie. Najpię kniejszą i najdalszą plaż ą są Syreny. Nie ma fal. Parasole i leż aki dostę pne są bezpł atnie. Po godzinie 17:00 prawie nie ma tam ludzi. Przed nim Paradisio Beach. Parasole i leż aki dostę pne są bezpł atnie.

Nie ma też fal. Ale najpię kniejszym miejscem jest plaż a przed Paradisio. Jest dobrze widoczny z drogi. Cicha, spokojna, pł ytka zatoka z czystą turkusową wodą . Na 300-500 metrach moż e być.5-6 osó b! ! ! Bardzo romantyczny! ! ! Zabierzcie ze sobą parasol, wodę , rę czniki i utopcie się tam!! ! ! ))))) To ze wzglę du na te miejsca warto polecieć na Cayo Largo. Naprawdę niesamowite miejsce! ! ! Niesamowicie mi się podobał o. Tak, nie ma sensu lecieć z Varadero na jednodniową wycieczkę na wyspę . Koszt to 160 euro. W cią gu kilku godzin wszystkich urokó w wyspy nie da się odczuć! ! ! ! Uwierz mi na sł owo, potrzebujesz przynajmniej 2-3 dni! ! !

Animacja w hotelu w stylu latynoskiej piosenki tanecznej. Pokaż program każ dego wieczoru. W pią tki w porcie, któ ry nazywa się Marina, na placu odbywa się dyskoteka. Zabawne i ekscentryczne. Turystó w z hoteli przywozi się autobusami, gromadzą się tu takż e pracownicy hoteli. Wszyscy razem spę dzają czas i piją.

Przewodnicy w tym hotelu byli nadal cał kiem odpowiedni i wykonywali swoje obowią zki w peł ni, tak jak powinno. Nazywają się Guillermo i Rafael. Guillermo mó wi dobrze po rosyjsku i jest prawdziwą pomocą ! ! ! Naprawdę dobrze zrobione!! ! !


Havana Hotel „Florida” 4 * (zastą piony przez „Saratoga” 5 *).

Do Hawany przybyliś my o godzinie 20:00. Przewodnicy Cubanacan po raz kolejny zademonstrowali swó j stosunek do pracy. Zostaliś my gł upio wysadzeni z autobusu na nasyp i skierowaliś my się w stronę hotelu i wyjechaliś my!! ! ! ! Nasze rzeczy zał adował jakiś tragarz i podjechał prawie kilometr do hotelu, potem okazał o się , ż e nie jest z hotelu, tylko na wł asną rę kę i zaż ą dał.5 ciasteczek za usł ugi. Daliś my 2 euro, a potem udawaliś my, ż e nie rozumiemy, o czym był a rozmowa. Hotel dowiedział się , ż e nasz pokó j nie został opł acony i nie zamierzali nas zakwaterować . Zaoferowano nam pokó j w pobliskim hotelu Marques De Prado Ameno. Pokó j ś mierdział wilgocią i martwym kotem, sufit był pokryty smugami i pleś nią!!! ! ! ! Zaczę li się kł ó cić i ż ą dać normalnej liczby.

Nie był o numeró w. Absolutnie nie! ! ! ! Ta sama historia przydarzył a się Francuzom czekają cym w pobliż u. Nie jesteś my gł upio zakwaterowani. W godzinę!!! ! ! ! dodzwonił em się do przewodnika z Cubanacan. Nazywa się Olga Iraola. Na wszystkie nasze ż ą dania, ż eby przyjś ć do hotelu i zał atwić sytuację , odpowiedział a, ż e ​ ​ jest zaję ta turystami (a potem zastanawiamy się kto???!!!!!! ) rano!!!!! ). Sami nadal skandalemy w hotelu. Pó ł godziny pó ź niej znowu sł yszymy przez telefon odmowę Olgi Iraoli, aby przyjś ć do hotelu i nam pomó c!! ! ! ! Musimy już na nią wpaś ć , ale jej to nie obchodzi! ! ! To nie moja praca i tyle! ! ! ! Za kolejne pó ł godziny (w sumie dwie godziny walki) jesteś my o krok od zwycię stwa. Hotel oferuje nam, z chę cią pozbycia się nas, pokó j w innym hotelu "Saratoga" 5* z widokiem na Kapitol w samym centrum Hawany bez ż adnych dopł at! ! ! ! Wymiana jest wyraź nie lepsza. Potem czekamy kolejne pó ł godziny na taksó wkę , któ ra rzekomo został a dla nas wezwana.

Nie czekają c na taksó wkę , wyraż ają c wszystko, co już się spalił o (a spalił o się duż o i z dobrymi matyukami), wyjeż dż amy zł apawszy taksó wkę.10 metró w od hotelu. Wynik cał ej sytuacji - jeś li chcesz coś zdobyć , weź to sam !! ! ! ! Nie wycofuj się i nie poddawaj się , jak powiedzieli muszkieterowie! ! ! ))))) Wł ą cz pierwszą prę dkoś ć na swoim lodowisku i ruszaj do przerwy!! ! ! ! Jeś li przejdziesz przez Cubanacan, przewodnicy w Hawanie mają cię w dupie!! ! ! ! Jeś li chcesz, aby reszta zakoń czył a się sukcesem, wysil się sam i wszystko bę dzie super, nie powinieneś liczyć na przyję cie !! ! !


Ogó lnie bardzo podobał a mi się Hawana. Nastę pnego dnia ponownie wzię liś my prywatnego przewodnika i cieszyliś my się spacer po mieś cie. Niezwykł e stare, czasem odrapane kolonialne miasto ma swó j urok. Wieczó r zakoń czył się pyszną kolacją w restauracji „Los Nardas”, mieszczą cej się w domu naprzeciwko Kapitolu na 2 pię trze. Pyszne koktajle i niezwykł e pieczone ryby są po prostu ogromne.

Gorą co polecam dla mił oś nikó w gastronomicznych przyjemnoś ci. Obiad dla nas dwojga plus przewodnik kosztował.40 ciastek.

Na wszystkie pytania znajomych - czy podobał a im się Kuba, bez wahania odpowiadamy - tak, bardzo ! ! ! !

Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał
Aby dodać lub usunąć zdjęcia w relacji, przejdź do album z tą historią
Podobne historie
Uwagi (1) zostaw komentarz
Pokaż inne komentarze …
awatara